123
📌
Wojna na Ukrainie
- ostatnia aktualizacja:
Wczoraj 22:48
📌
Konflikt izrealsko-arabski
- ostatnia aktualizacja:
Dzisiaj 2:25
Pierwsze co zrobili policjanci to sprawdzili trzeźwość właściciela zaparkowanego auta - bo gdyby pijak nie stał w tym miejscu to by pewnie się zmieścili.
Czemu kuriozalna? Kolizja jak kolizja. Spierdalał to może nafutrowany czy złodziej. Co tu rozpatrywać.
Wyjebali jak komendant z granatnika!
Gonili, było ślisko i w tym samym miejscu wpadli w poślizg co spierdalający. Hehehe zabawne Heniu hehehehe
Faktycznie mogli nie ganiać, nic nie robić i brać wypłatę, a oni głupi przestępców ganiają.
Faktycznie mogli nie ganiać, nic nie robić i brać wypłatę, a oni głupi przestępców ganiają.
Teraz im polecą z pensji. Znam z autopsji.
Następnym razem będą wpierdalać pączki na parkingu pod Kauflandem i udawać, ze nic nie widzą...
Następnym razem będą wpierdalać pączki na parkingu pod Kauflandem i udawać, ze nic nie widzą...
No tak, w czasie pościgu powinni dostosować prędkość do warunków atmosferycznych. Uciekający także.
Ciekawa ta interpunkcja w artykule. Od dawna zdaję sobie sprawę z tego, że drobni pismacy miewają problem z gramatyką, ale tutaj jakby w drugą stronę. Nadgorliwa przecinkoza 
smc napisał/a:
Teraz im polecą z pensji. Znam z autopsji.
Następnym razem będą wpierdalać pączki na parkingu pod Kauflandem i udawać, ze nic nie widzą...
kurwa , jeszcze sie przyznajesz że jesteś milicyjną kurwą ? japierdole co za dno.
prawiem im sie udało . prawie...
Jaki pościg? Podczas pościgu, przynajmniej według mnie, powinny być bomby i sygnały dźwiękowe. Nic takiego nie było. Zajebali po prostu komuś w auto, a że na nagraniu wypatrzyli pechowca, który zrobił to samo chwilę wcześniej, to pierdolą że ścigali.
loskamilos napisał/a:
Jaki pościg? Podczas pościgu, przynajmniej według mnie, powinny być bomby i sygnały dźwiękowe. Nic takiego nie było. Zajebali po prostu komuś w auto, a że na nagraniu wypatrzyli pechowca, który zrobił to samo chwilę wcześniej, to pierdolą że ścigali.
A, bomb nie było... Tyś ślepy czy dyslektyk? Nie widzisz niebieskiego błysku chwilę przed pojawieniem się samochodu?
kris1978 napisał/a:
A, bomb nie było... Tyś ślepy czy dyslektyk? Nie widzisz niebieskiego błysku chwilę przed pojawieniem się samochodu?
No, mignęli raz, następnie była taka gadka:
- Mieciu, chyba przyjebiemy w to auto
- Przyjebiemy Areczku, bezapelacyjnie
- To może wyłączmy górę, bo siara trochę
- Wyłącz, wyłącz...
O braku sygnałów dźwiękowych nawet nie wspominam, bo osoba w twoim wieku to i ze słuchem może mieć już problemy
