📌
Wojna na Ukrainie
- ostatnia aktualizacja:
Dzisiaj 5:31
📌
Konflikt izrealsko-arabski
- ostatnia aktualizacja:
Dzisiaj 4:40
🔥
Koniec jazdy
- teraz popularne
Pochwała za czas przybycia służb ratunkowych.
jakby pedalarz jechał 10 mniej to by się mu nic nie stało a tak wszyscy winni tylko nie on
Jakim cudem złotówa miała go zobaczyć? Gość wyjeżdżał powoli i ostrożnie. Nie widzę tutaj jego winy.
Za to pedalarz zapierdala jak na swój pogrzeb i na dodatek w momencie potrącenia zjeżdża z ulicy na cześć chodnikową przykurwiając soczyście w latarnię ku uciesze gawiedzi. Rowerzystą nie wolno jechać chodnikiem. Gdyby jechał częścią drogi dla pojazdów nic by się nie stało.
Nie żal mi.
Za to pedalarz zapierdala jak na swój pogrzeb i na dodatek w momencie potrącenia zjeżdża z ulicy na cześć chodnikową przykurwiając soczyście w latarnię ku uciesze gawiedzi. Rowerzystą nie wolno jechać chodnikiem. Gdyby jechał częścią drogi dla pojazdów nic by się nie stało.
Nie żal mi.
ale zajebał w sumie to karma bo nie jeździ się po chodnikach
Rowerzysta wyszedł z założenia, że osiągając odpowiednią prędkość piesi, samochody oraz latarnie zaczynają się dematerializować
Przypierdolił jak tupolew w pancerną brzozę :O
Tu nie chodzi tylko o prędkość - choć ta oczywiście również odegrała swoją rolę. Rowerzysta jakby miał w dupie, co jest za rogiem. Można to porównać do pieszych, którzy wychodzą zza autobusu (czy innego pół-busa) na ulicę, albo kierowcach samochodów, którzy nie zwalniają przed skrzyżowaniem równorzędnym, nie widząc, czy coś jedzie z bocznych uliczek.