Wypadki, przypadki i dziwne sytuacje związane ze światem kina.
“Mroczny Rycerz” – Śmierć Heatha Ledgera w trakcie zdjęć do “Mrocznego Rycerza” wstrząsnęła nie tylko całym Holywood - fani również nie mogli w nią uwierzyć. To był ponury dzień dla filmu.
Po sukcesie dwóch pierwszych książek, Stephen King postanowił trochę odpocząć od bycia na świeczniku, więc zabrał żonę na urlop. Para zatrzymała się w hotelu, który zimą zazwyczaj nie przyjmował gości, ale dla pisarza zrobił wyjątek. Poza małżeństwem i obsługi w hotelu nie było nikogo. King wybrał pokój 217, bo był podobno nawiedzony. Każdej nocy męczyły go dziwne sny. Wygląda na to, że historia szurniętego Jacka Nicholsona i jego rodziny była lustrzanym odbiciem doświadczeń pisarza.
“Egzorcysta” - Wielu ludzi, którzy pracowali przy filmie Friedkina twierdziło, że ciąży na nim klątwa. Podczas zdjęć nie brakowało dziwnych incydentów, np. w studiu wybuchł pożar i trzeba było zbudować od nowa wszystkie dekoracje w domu MacNeilów - poza sypialnią.
“Taxi 2” – W jednym z numerów kaskaderskich kręconych na potrzeby filmu Peugeot 406 miał wylądować w „materacu” z kartonów. Niestety, auto nie trafiło w poduchę i wjechało w ekipę. Na skutek odniesionych obrażeń zmarł Alain Dutartre – kamerzysta, zaś jego asystent złamał obie nogi.
“Kruk” - Brandon Lee (syn Bruce’a Lee) zginął na planie, po tym jak został postrzelony z Magnum 44. Broń miała posłużyć jako nieszkodliwy rekwizyt, który miał być naładowany samym prochem, bez naboju. Ku niewiedzy filmowców i technicznych broń była naładowana ostrą amunicją. Lee został trafiony w brzuch i zmarł zanim dowieziono go do szpitala.
„xXx” – W trakcie zdjęć do filmu zginął dubler Vina Diesela - Harry L. O'Connor. Kaskader miał odciąć linę, do której przypięty był jego spadochron do parasailingu, i wylądować na motorówce. Niestety nie zdążył i zderzył się z mostem – zginął na miejscu.
“Troja” - Brad Pitt, który grał Achillesa, podczas zdjęć nabawił się szczególnej kontuzji - zerwał… lewe ścięgno Achillesa. Ponadto, ze względu na to, że zdjęcia odbywały się na Cabo w Meksyku, ekipa musiała przetrzymać nie edno, a dwa huragany. I to w ciągu zaledwie miesiąca! To jednak nie powstrzymało filmowców, którzy ukończyli film na czas, a ten okazał się hitem.
“Czarnoksiężnik z Krainy Oz” – Podczas kręcenia sceny wyparowania w chmurze dymu Margaret Hamilton poważnie się poparzyła – efekty specjalne nie były wtedy do końca bezpieczne. Organizm Buddy’ego Ebsena z kolei zareagował alergicznie na makijaż blaszanego człowieka i... nabawił długotrwałych problemów z oddychaniem. Z tego powodu nie był w stanie dokończyć zdjęć, więc zastąpił go Jack Haley.
Zdjęcia do kinowej wersji słynnego serialu “The Twilight Zone” okazały się wyjątkowo pechowe. Na planie filmu zginęło troje aktorów, w tym dwoje dzieci – Vic Morrow i znacznie młodsi od niego: Myca Dinh Le (lat 7) i Renee Shin-Yi Chen (lat 6). Do wypadku doszło podczas kręcenia sceny z helikopterem. Gdy piloci stracili kontrolę nad maszyną, ta spadła prosto na Chena. Morrowa i Le zabiły ostrza wirnika, który odpadł po wybuchu. Załodze helikoptera nic się nie stało.
“Wodny świat” - Produkcja „Wodnego świata” pochłonęła morze pieniędzy. W pewnym momencie zdjęcia do filmu musiały zostać wstrzymane, ponieważ huragan zniszczył wartą miliony scenografię. Na planie było mnóstwo motorówek i skuterów, głównie marki Kawasaki. Zdjęcia trwały 157 dni, a Costner pracował 6 godzin dziennie. Raz prawie zginął – gdy w trakcie szkwału zaplątał się w maszt swojego katamaranu.
“Lekcja przetrwania” – Podczas zdjęć do filmu Anthony Hopkins wpadł do rzeki. Żeby zapobiec hipotermii, niezwłocznie przewieziono go do szpitala.
“Plan 9 z kosmosu” – Po śmierci Bela Lugosiego, Ed Wood zastąpił go aktorem, który przez resztę zdjęć zasłąniał twarz rękoma. A wszystko po to, żeby ukryć fakt, że to nie Bela Lugosi - mało eleganckie, ale za to skuteczne.
“Quantum of Solace” - Daniel Craig nieraz zrobił sobie krzywdę na planie Bonda. Podczas zdj"ć do drugiego filmu ze swoim udziałem najpierw rozciął sobie twarz. Później zaszyto ją aż 8 szwami i zregnerowano przy pomocy chirurgii plastycznej, żeby zamaskować blizny. Innym razem aktor wylądował w szpitalu, bo niechcący odciął sobie opuszek palca. Jeszcze tego samego dnia wrócił na plan. W końcu wbito mu w ramię 6 igieł, po tym jak doznał urazu stawu.
“Gothika” – Na planie filmu Robert Downey Jr. niechcący złamał Halle Berry rękę – po prostu wykręcił ją nie tak, jak powinien. To opóźniło zdjęcia aż o 8 tygodni.
“Mroczny Rycerz” – Śmierć Heatha Ledgera w trakcie zdjęć do “Mrocznego Rycerza” wstrząsnęła nie tylko całym Holywood - fani również nie mogli w nią uwierzyć. To był ponury dzień dla filmu.
Po sukcesie dwóch pierwszych książek, Stephen King postanowił trochę odpocząć od bycia na świeczniku, więc zabrał żonę na urlop. Para zatrzymała się w hotelu, który zimą zazwyczaj nie przyjmował gości, ale dla pisarza zrobił wyjątek. Poza małżeństwem i obsługi w hotelu nie było nikogo. King wybrał pokój 217, bo był podobno nawiedzony. Każdej nocy męczyły go dziwne sny. Wygląda na to, że historia szurniętego Jacka Nicholsona i jego rodziny była lustrzanym odbiciem doświadczeń pisarza.
“Egzorcysta” - Wielu ludzi, którzy pracowali przy filmie Friedkina twierdziło, że ciąży na nim klątwa. Podczas zdjęć nie brakowało dziwnych incydentów, np. w studiu wybuchł pożar i trzeba było zbudować od nowa wszystkie dekoracje w domu MacNeilów - poza sypialnią.
“Taxi 2” – W jednym z numerów kaskaderskich kręconych na potrzeby filmu Peugeot 406 miał wylądować w „materacu” z kartonów. Niestety, auto nie trafiło w poduchę i wjechało w ekipę. Na skutek odniesionych obrażeń zmarł Alain Dutartre – kamerzysta, zaś jego asystent złamał obie nogi.
“Kruk” - Brandon Lee (syn Bruce’a Lee) zginął na planie, po tym jak został postrzelony z Magnum 44. Broń miała posłużyć jako nieszkodliwy rekwizyt, który miał być naładowany samym prochem, bez naboju. Ku niewiedzy filmowców i technicznych broń była naładowana ostrą amunicją. Lee został trafiony w brzuch i zmarł zanim dowieziono go do szpitala.
„xXx” – W trakcie zdjęć do filmu zginął dubler Vina Diesela - Harry L. O'Connor. Kaskader miał odciąć linę, do której przypięty był jego spadochron do parasailingu, i wylądować na motorówce. Niestety nie zdążył i zderzył się z mostem – zginął na miejscu.
“Troja” - Brad Pitt, który grał Achillesa, podczas zdjęć nabawił się szczególnej kontuzji - zerwał… lewe ścięgno Achillesa. Ponadto, ze względu na to, że zdjęcia odbywały się na Cabo w Meksyku, ekipa musiała przetrzymać nie edno, a dwa huragany. I to w ciągu zaledwie miesiąca! To jednak nie powstrzymało filmowców, którzy ukończyli film na czas, a ten okazał się hitem.
“Czarnoksiężnik z Krainy Oz” – Podczas kręcenia sceny wyparowania w chmurze dymu Margaret Hamilton poważnie się poparzyła – efekty specjalne nie były wtedy do końca bezpieczne. Organizm Buddy’ego Ebsena z kolei zareagował alergicznie na makijaż blaszanego człowieka i... nabawił długotrwałych problemów z oddychaniem. Z tego powodu nie był w stanie dokończyć zdjęć, więc zastąpił go Jack Haley.
Zdjęcia do kinowej wersji słynnego serialu “The Twilight Zone” okazały się wyjątkowo pechowe. Na planie filmu zginęło troje aktorów, w tym dwoje dzieci – Vic Morrow i znacznie młodsi od niego: Myca Dinh Le (lat 7) i Renee Shin-Yi Chen (lat 6). Do wypadku doszło podczas kręcenia sceny z helikopterem. Gdy piloci stracili kontrolę nad maszyną, ta spadła prosto na Chena. Morrowa i Le zabiły ostrza wirnika, który odpadł po wybuchu. Załodze helikoptera nic się nie stało.
“Wodny świat” - Produkcja „Wodnego świata” pochłonęła morze pieniędzy. W pewnym momencie zdjęcia do filmu musiały zostać wstrzymane, ponieważ huragan zniszczył wartą miliony scenografię. Na planie było mnóstwo motorówek i skuterów, głównie marki Kawasaki. Zdjęcia trwały 157 dni, a Costner pracował 6 godzin dziennie. Raz prawie zginął – gdy w trakcie szkwału zaplątał się w maszt swojego katamaranu.
“Lekcja przetrwania” – Podczas zdjęć do filmu Anthony Hopkins wpadł do rzeki. Żeby zapobiec hipotermii, niezwłocznie przewieziono go do szpitala.
“Plan 9 z kosmosu” – Po śmierci Bela Lugosiego, Ed Wood zastąpił go aktorem, który przez resztę zdjęć zasłąniał twarz rękoma. A wszystko po to, żeby ukryć fakt, że to nie Bela Lugosi - mało eleganckie, ale za to skuteczne.
“Quantum of Solace” - Daniel Craig nieraz zrobił sobie krzywdę na planie Bonda. Podczas zdj"ć do drugiego filmu ze swoim udziałem najpierw rozciął sobie twarz. Później zaszyto ją aż 8 szwami i zregnerowano przy pomocy chirurgii plastycznej, żeby zamaskować blizny. Innym razem aktor wylądował w szpitalu, bo niechcący odciął sobie opuszek palca. Jeszcze tego samego dnia wrócił na plan. W końcu wbito mu w ramię 6 igieł, po tym jak doznał urazu stawu.
“Gothika” – Na planie filmu Robert Downey Jr. niechcący złamał Halle Berry rękę – po prostu wykręcił ją nie tak, jak powinien. To opóźniło zdjęcia aż o 8 tygodni.