Tak się kończy skręcanie ze środka drogi w lewo.

Tak się kończy skręcanie ze środka drogi w lewo.

Tak się kończy wyprzedzanie na skrzyżowaniu, pojazd sygnalizujący zamiar skrętu.
Ale to dziki wschód, może i przepisy inne.

Tak się kończy skręcanie ze środka drogi w lewo.

No ale przecież w przepisach jest wskazanie, że jeśli nie ma wydzielonych pasów kierunku jazdy, to należy zbliżyć się bezpiecznie jak najbliżej osi jezdni.

Tak się kończy wyprzedzanie na skrzyżowaniu, pojazd sygnalizujący zamiar skrętu.

Jakoś po przecinku nadzieje na zrozumieniu sensu tej wypowiedzi trafił szlag.

Ogólnie nie ma się nad czym spuszczać. Szukacie problemu tam gdzie go nie ma. Winę ponoszą obaj kierowcy (tak, oprócz kierunkowskazów są też lusterka ). Nie jest to pierwszy taki manewr na Sadolu, w Rosji, ani gdziekolwiek. A mój komentarz jest tu tak samo zbędny, jak oba cytowane.

Ruscy jeszcze nie wynalezli lini ciaglej?

za mało wiemy, żeby jednoznacznie określić kto jest sprawcą. to, że nie ma na jezdni pasów oddzielających pasy ruchu, nie znaczy, że tam nie ma dwóch pasów. bez znaków oznaczenia drogi nie da się wskazać sprawcy. jeśli są dwa pasy, to winny jest ten co skręcał, jeśli jest jeden pas, to ten po lewej.

Tak się kończy wyprzedzanie na skrzyżowaniu, pojazd sygnalizujący zamiar skrętu.
Ale to dziki wschód, może i przepisy inne.

Jak dla mnie gość ewidentnie nie ze swojego pasa skreca w lewo. Ale ch*j, rozumiem że włączył kierunkowskaz i może śmiało skręcać w lewo


Mam nadzieję, że nie spotkamy się na drodze

Nie ma co pie**olić. Mandaty dla obojga, współwina i ubezpieczyciel umywa ręcę. Jeden wyprzedał na skrzyżowaniu, drugi wykonał manewr skrętu bez upewnienia się czy może. Dziękuje, dobranoc.

Jakoś po przecinku nadzieje na zrozumieniu sensu tej wypowiedzi trafił szlag.

To może rozrysować? Bo kursów czytania ze zrozumieniem nie prowadzę.
Nie można wyprzedzać na skrzyżowaniu.
Nie można wyprzedzać pojazdu sygnalizującego zamiar skrętu/zmiany pasa.

Jak dla mnie gość ewidentnie nie ze swojego pasa skreca w lewo. Ale ch*j, rozumiem że włączył kierunkowskaz i może śmiało skręcać w lewo

Mam nadzieję, że nie spotkamy się na drodze

A ja tam widzę w oddali ciężarowy jadący "pod prąd". No ale czego oczekiwać, jak 90% kierowców wzroku starcza do końca maski własnego pojazdu, to i mają problemy z prawidłową oceną sytucji.

debile j***ne, przypuśćmy że to jest droga dwukierunkowa, jak nie ma zakazu wyprzedzania, czy znaku poziomego tzw ciągła linia, to można wyprzedzać, skręcający musi się upewnić czy nikt go nie wyprzedza zanim skręci, wina ewidentna skręcającego !!!!
DO nauki dzieci

debile j***ne, przypuśćmy że to jest droga dwukierunkowa, jak nie ma zakazu wyprzedzania, czy znaku poziomego tzw ciągła linia, to można wyprzedzać, skręcający musi się upewnić czy nikt go nie wyprzedza zanim skręci, wina ewidentna skręcającego !!!!
DO nauki dzieci

Jest tam jeden znak, który zabrania wyprzedzania, mianowicie PRZEJŚCIE DLA PIESZYCH. Już w tym miejscu ten manewr jest zakazany. Ale taak, wiem. j***ć pieszych, bo pojawiają się przy tych dziwnych niebieskich znakach z ludzikami jak święte krowy

Sam się weź za naukę typeczku, zanim komuś będziesz serwował swoje mądrości..

kursów czytania ze zrozumieniem nie prowadzę.

Kiedyś w szkole miałem dwa polaki pod rząd. Na pierwszym były lektury, na drugim gramatyka. Stąd wiem, że zdanie które wcześniej cytowałem było niespójne.

Gdybyś napisał od razu wprost o co chodzi, nie zmusiłbyś się do ponownego przedkładania sensu stricte.

Co mi dalej odpiszesz jebie mnie po całości, bo gównoburza o byle co. Bywaj zdrów, w każdym razie