308
📌
Wojna na Ukrainie
- ostatnia aktualizacja:
Wczoraj 17:51
📌
Konflikt izrealsko-arabski
- ostatnia aktualizacja:
Wczoraj 14:20
📌
Powodzie w Polsce
- ostatnia aktualizacja:
Wczoraj 23:12
Po pierwsze w USA można wyprzedzać prawą stroną, po drugie tam było wymuszenie i gościu chciał uniknąć zderzenia.
Impregnator napisał/a:
Wina kierowcy samochodu, wyprzedzanie z prawej jest DOZWOLONE, a winę ponosi osoba, która nie spojrzała w lusterko i bezmyślnie dojechała do krawędzi jezdni.
Jesteś głupi. Jak masz co do swojej głupoty inne zdanie - w odpowiedzi zacytuj fragment kodeksu drogowego.
enjoypoznan napisał/a:
A ja zauważam że dużo osób najeżdża na motocyklistów z zazdrości. Chyba dlatego że samych ich nie stać na taki sprzęt lub nie mają jaj do jazdy na 2 kółkach.
A ta biała kurwa wymusiła. Dziękuję. Pozdrawiam prawdziwych motocyklistów z pasją.
Czego kurwa??! Zazdrości?? Czego tu zazdrościć?
Kto normalny chciałby zamienić klimatyzowane auto, kubek z aromatyczną kawą pod ręką, sączącą się muzykę z głośników i możliwość potrzymania babę za cipę albo cycka na rzecz spoconej dupy na motorku. Hahahahah nie rozśmieszaj nas tutaj. Pominę aspekt bezpieczeństwa, ale jak można porównywać luksus jazdy samochodem z jebaniem się na motorze?
Sonal napisał/a:
Czego kurwa??! Zazdrości?? Czego tu zazdrościć?
Kto normalny chciałby zamienić klimatyzowane auto, kubek z aromatyczną kawą pod ręką, sączącą się muzykę z głośników i możliwość potrzymania babę za cipę albo cycka na rzecz spoconej dupy na motorku. Hahahahah nie rozśmieszaj nas tutaj. Pominę aspekt bezpieczeństwa, ale jak można porównywać luksus jazdy samochodem z jebaniem się na motorze?
No np można motocyklistom zazdrościć czasu zaoszczędzonego na drodze, który on wykorzysta na dobry sex ze swoja kobieta jak Ty dalej będziesz dalej trzymał jak to nazwałeś babę za cycka żeby za nisko nie upadł. Inna sprawa jest adrenalina jaka daje jazda na 2 kołach jakiej widać Ty nie zaznałeś ( mecze nasze śmiesznej reprezentacji w nogę to taka sama adrenalina jak poranny stolec). Siedź sobie dalej w swoim samochodzie, popijaj siki które nazywasz kawą ze stacji, słuchaj radia w którym w kółko to samo leci, i stój w korku marnując czas i pieniądze. Cudna recepta na życie
. Sam jestem motocyklista i kierowcą samochodu, i wiem gdzie i kiedy czym jechać a czy samochód jest jakiś super luksusowy to nie powiem. Rzecz do przemieszczania się z punku A do punktu B i tyle. Zeby nie było OT to ładnie wyjebał
Cytat:
No np można motocyklistom zazdrościć czasu zaoszczędzonego na drodze, który on wykorzysta na dobry sex ze swoja kobieta jak Ty dalej będziesz dalej trzymał jak to nazwałeś babę za cycka żeby za nisko nie upadł.
Widzimy jak pan na filmiku zaoszczędził czas- Porucha za miesiąc, jak mu się złamania pozrastają i zagoją otarcia na dupie
. Cytat:
jakiej widać Ty nie zaznałeś
Cytat:
popijaj siki które nazywasz kawą
Cytat:
słuchaj radia w którym w kółko to samo leci
Dobrze mi się wydawało. Motocyklistom, kiedy wywołać u nich ból dupy włącza się jasnowidzenie. Wiedzą nie tylko czego im zazdrościmy oraz czym jeździmy ale również czy zaznajemy zastrzyków adrenaliny, co pijemy oraz czego słuchamy
.
Sonal napisał/a:
Czego k***a??! Zazdrości?? Czego tu zazdrościć?
Kto normalny chciałby zamienić klimatyzowane auto, kubek z aromatyczną kawą pod ręką, sączącą się muzykę z głośników i możliwość potrzymania babę za cipę albo cycka na rzecz spoconej dupy na motorku. Hahahahah nie rozśmieszaj nas tutaj. Pominę aspekt bezpieczeństwa, ale jak można porównywać luksus jazdy samochodem z j***niem się na motorze?
Tą wypowiedzią dałeś obraz swojego płytkiego życia. Sam mam regularny kontakt z motocyklami i wiem że moto to super sprawa. Daje niewyobrażalnie większą frajdę z jazdy niż auto.
Co do bezpieczeństwa. Fakt jest niebezpiecznie i do tego sportu trzeba mieć trochę jaj. Jak ktoś nie myśli i do tego nie ma umiejętności długo nie pojeździ.
I nie ma co porównywać auta do motocykla. Auto to praktyczny i dość bezpieczny środek transportu który zazwyczaj jako tako poprowadzi nawet największa cipa co widać na naszych drogach.
Motocykl to hobby i pasja. Daje ogromną radość z jazdy i adrenalinę. Do prowadzenia motocykla potrzeba znacznie więcej umiejętności i myślenia. Jest niepraktyczny, niebezpieczny i drogi. Ale powoduje ogromnego banan na twarzy po każdej jeździe.
Widzę kurna niektórzy mówią że wina auta, sorki ale wyjeżdżający po pierwsze miał prawo wyjechać ( od motocyklu było ok. 200 metrów ) więc gdyby kierujący motocyklem jechał normalnie bez przekraczania prędkości bez hamowania by jechał dalej. Po drugie kierujący autem nie zakończył skrętu więc nie ma mowy o specjalnym zajeżdżaniu drogi.
Zawsze to powtarzam: Motocyklisto to Ty zginiesz więc Ty uważaj! Kierowcy samochodów jeżdżą tak jak zawsze i uważają normalnie, ale nie da się jechać i cały czas patrzyć po lusterkach bo byś usnął po godzinie jazdy ze zmęczenia i ciągłego stresu. Nikt też specjalnie nie wjeżdża w innych.
Zawsze to powtarzam: Motocyklisto to Ty zginiesz więc Ty uważaj! Kierowcy samochodów jeżdżą tak jak zawsze i uważają normalnie, ale nie da się jechać i cały czas patrzyć po lusterkach bo byś usnął po godzinie jazdy ze zmęczenia i ciągłego stresu. Nikt też specjalnie nie wjeżdża w innych.
19 sekunda. Widać zielone światło dla pasa po którym się motocyklista poruszał.
26 sekunda. Nie widzę żeby na skrzyżowaniu znajdowała się sygnalizacja świetlna ze strzałką umożliwiającą jazdę w prawo. Jeśliby była to i tak świeciła by się na czerwono.
Sprawa jest okrutnie prosta. Wina kierowcy który pojechał na czerwonym.
Jeśli jestem w błędzie proszę o oświecenie.
26 sekunda. Nie widzę żeby na skrzyżowaniu znajdowała się sygnalizacja świetlna ze strzałką umożliwiającą jazdę w prawo. Jeśliby była to i tak świeciła by się na czerwono.
Sprawa jest okrutnie prosta. Wina kierowcy który pojechał na czerwonym.
Jeśli jestem w błędzie proszę o oświecenie.
Płyta_Gnojowa napisał/a:
zasłużył swoją głpotą
Ciekawe jak się czują wszyscy idioci, którzy Cię poparli, a potem dopiero przeczytali komentarze i zastanowili się, co za bzdurę napisałeś
Dexterkrak napisał/a:
enjoy,
wystarczy pocisnąć jakiemuś zjebowi na dwóch kółkach, żeby od razu mu zazdrościć wg internetowych speców? W dupie mam jego i jego motór
Nie, nie zazdroszczę
Tacy jak Ty są najlepsi: "zjebowi na dwóch kółkach", "w dupie mam jego", "nie zazdroszczę, stać mnie".
Co z tego, że Cię stać? Stać niejednego, a Ty po prostu jaj nie masz, żeby kupić i jeździć.
Jak ktoś czuje nie wiadomo jaką adrenalinę jeżdżąc na motorze po drogach publicznych to albo jednak nie ma jaj, albo nie ma mózgu i odpierdala cyrki narażając siebie i innych.
Fakt Nihilista, jeszcze do tego nie mam jaj .
Oczywiście nie wziąłeś pod uwagę, że nie, nie jestem zbyt biedny, nie brakuje mi jaj, nie zazdroszczę itepe ale po prostu WOLĘ SAMOCHÓD?! Jak to działa, ze jak ktoś jest motocyklistą (nie mówię o wszystkich, mówię o tych internetowych motocyklistach) to będzie Ci to mówił na każdym kroku mimo, że słuchacze mają to w chuju a jakoś kierowcy samochodów nie chwalą się tym na prawo i lewo, nie przekonują reszty (np motocyklistów ), że mają za małe jaja do jazdy samochodem, w ogóle to pewno ich nie stać na cztery koła więc mają dwa a tak poza tym to mają kompleksy? Kto tu ma problem?!
. Oczywiście nie wziąłeś pod uwagę, że nie, nie jestem zbyt biedny, nie brakuje mi jaj, nie zazdroszczę itepe ale po prostu WOLĘ SAMOCHÓD?! Jak to działa, ze jak ktoś jest motocyklistą (nie mówię o wszystkich, mówię o tych internetowych motocyklistach) to będzie Ci to mówił na każdym kroku mimo, że słuchacze mają to w chuju
a jakoś kierowcy samochodów nie chwalą się tym na prawo i lewo, nie przekonują reszty (np motocyklistów ), że mają za małe jaja do jazdy samochodem, w ogóle to pewno ich nie stać na cztery koła więc mają dwa a tak poza tym to mają kompleksy? Kto tu ma problem?!
Kolego dwa posty wyżej, jeśli ktoś nie czuje przypływu adrenaliny jeżdżąc motocyklem, szczególnie po drogach publicznych, to najwyraźniej ma upośledzone ważne funkcje życiowe. Druga sprawa, jeśli dla Ciebie motocyklista na filmie odpierdala cyrki, narażając "siebie i innych" to chyba zupełnie inny kodeks drogowy czytaliśmy. Trzecia, ostatnia - przyznaj, że w życiu na motocyklu (!) nie siedziałeś, narażać życie lubisz skacząc na główkę do jeziora z pomostu krzycząc "jestem hardcorem", a jedyna dopuszczalna dla Twojego mózgu i jaj rozrywka na dwóch kołach to rower, na którym jeździsz tylko w ochraniaczach i swoim różowym kasku - ale pogadać o motocyklach i ludziach nimi jeżdżących sobie lubisz.
Kolego wyżej, myślę, że osobę z takim opisem jak Twój, cytuję: "Cygańska brać, na dobre i na złe! GYPSY POWER." mogę spokojnie uznać za prowokatora i olać ciepłym moczem. Tak, nie masz jaj, pewnie jeszcze krzyczysz i trąbisz w korkach na innych kierowców, zamknięty bezpiecznie w swojej puszce z metalową pałą pod siedzeniem. Każdy facet czuje respekt i pociąg do motocykli, to przecież oczywiste. Zupełnie jak z pięknymi kobietami. Oczywiście istnieją też pedały na świecie, ale co na to można poradzić?
Kolego wyżej, myślę, że osobę z takim opisem jak Twój, cytuję: "Cygańska brać, na dobre i na złe! GYPSY POWER." mogę spokojnie uznać za prowokatora i olać ciepłym moczem. Tak, nie masz jaj, pewnie jeszcze krzyczysz i trąbisz w korkach na innych kierowców, zamknięty bezpiecznie w swojej puszce z metalową pałą pod siedzeniem. Każdy facet czuje respekt i pociąg do motocykli, to przecież oczywiste. Zupełnie jak z pięknymi kobietami. Oczywiście istnieją też pedały na świecie, ale co na to można poradzić?
Cytat:
Tak, nie masz jaj, pewnie jeszcze krzyczysz i trąbisz w korkach na innych kierowców, zamknięty bezpiecznie w swojej puszce z metalową pałą pod siedzeniem. Każdy facet czuje respekt i pociąg do motocykli, to przecież oczywiste. Zupełnie jak z pięknymi kobietami. Oczywiście istnieją też pedały na świecie, ale co na to można poradzić?
Z nowości które się jeszcze nie przewinęły to tym razem dowiaduję się, że krzyczę i trąbię w korkach, wożę batona pod siedzeniem oraz nie jestem każdym facetem
. Japierdolę, serio, ta logika mnie rozpierdasza . I wszystkie te wnioski wysnute z tego, że nie staje mi jak widzę coś co ma dwa koła oraz debili nazywam debilami. Przesłanka: przedmówca ma nick "Nihilista".
Wniosek: jest pedałem który lubi jak mu tata wpełza do wyra. W dzieciństwie (które nadal trwa) molestował młodszego brata. W tornistrze nosi pojemnik na drugie śniadanie z żółwiami ninja. Boi sie ciemności i jest mało pewny siebie. Ma kompleks małego penisa i śmieją się z niego koledzy w zerówce. Gdyby mógł- przebierał by się w sukienki ale nie ma siostry a kieszonkowe nie wystarcza bo za wiele wydaje na klej który wącha ze swoim trzydziestoletnim jedynym kumplem-pedofilem.
Pacz pan, stosując tą logikę faktycznie można dojść do przełomowych wniosków!
@Nihilista
Są fajniejsze rzeczy do roboty niż jazda po zatłoczonych drogach wśród smrodu spalin, gdzie chcąc zrobić cokolwiek sprawiającego frajdę niepotrzebnie narażasz siebie i wszystkich dookoła. Nigdzie nie napisałem, że motocyklista z filmiku odpierdala cyrki, wręcz przeciwnie. Ale jak mam odczuwać adrenalinę tylko z powodu tego, że zaraz może mnie jakiś debil staranować to chyba jednak żadna frajda.
Do ludzi na motocyklach nic nie mam, niech sobie jeżdżą, tylko nie rozumiem u niektórych tego jarania się samym faktem, że jeżdżą na motorze jakby to było nie wiadomo jakie osiągnięcie i potrzebne były do tego stalowe jaja. Nawet moje babcie na motorach jeździć potrafią, więc serio szczyt męskości i zajebistości to nie jest.
Nie każdy facet jara się motorami. Ładna laska na motocyklu - okej, ale sam motór? Bez przesady, nie staje mi.
Są fajniejsze rzeczy do roboty niż jazda po zatłoczonych drogach wśród smrodu spalin, gdzie chcąc zrobić cokolwiek sprawiającego frajdę niepotrzebnie narażasz siebie i wszystkich dookoła. Nigdzie nie napisałem, że motocyklista z filmiku odpierdala cyrki, wręcz przeciwnie. Ale jak mam odczuwać adrenalinę tylko z powodu tego, że zaraz może mnie jakiś debil staranować to chyba jednak żadna frajda.
Do ludzi na motocyklach nic nie mam, niech sobie jeżdżą, tylko nie rozumiem u niektórych tego jarania się samym faktem, że jeżdżą na motorze jakby to było nie wiadomo jakie osiągnięcie i potrzebne były do tego stalowe jaja. Nawet moje babcie na motorach jeździć potrafią, więc serio szczyt męskości i zajebistości to nie jest.
Nie każdy facet jara się motorami. Ładna laska na motocyklu - okej, ale sam motór? Bez przesady, nie staje mi.
Kurwa, kolego wyżej, naprawdę myślisz, że masz prawo się wypowiadać o tym, co lubią faceci? Ja pierdolę, masz 22 lata i pokemona w awatarze, jakim cudem miałbyś mieć pojęcie o motocyklach?
Dexterek, dojebałeś się do niewinnego faceta na motocyklu obrażając go tylko dlatego, że jeździ na dwóch kołach, na koniec żałowałeś, że gorzej nie wyjebał i jeszcze chwaliłeś się swoimi pieniędzmi. Nie napisałem, że wozisz pałę w samochodzie. Stwierdziłem, że przypuszczalnie jest to możliwe, i miałem rację - tylko patologia na metalową pałę mówi "baton", więc najwyraźniej masz z tym sporo wspólnego. Podyskutowałbym sobie jeszcze na temat skąd się bierze w człowieku bez jaj tyle agresji w internecie do ludzi jeżdżących na motocyklach, ale jeden wątek karze mi przestać i zadać konkretniejsze pytanie: masz coś do mojego ojca, cwelu z lubelszczyzny?
Dexterkrak napisał/a:
Z nowości które się jeszcze nie przewinęły to tym razem dowiaduję się, że krzyczę i trąbię w korkach, wożę batona pod siedzeniem oraz nie jestem każdym facetem
Przesłanka: przedmówca ma nick "Nihilista".
Wniosek: jest pedałem który lubi jak mu tata wpełza do wyra. W dzieciństwie (które nadal trwa) molestował młodszego brata. W tornistrze nosi pojemnik na drugie śniadanie z żółwiami ninja. Boi sie ciemności i jest mało pewny siebie. Ma kompleks małego penisa i śmieją się z niego koledzy w zerówce. Gdyby mógł- przebierał by się w sukienki ale nie ma siostry a kieszonkowe nie wystarcza bo za wiele wydaje na klej który wącha ze swoim trzydziestoletnim jedynym kumplem-pedofilem.
Pacz pan, stosując tą logikę faktycznie można dojść do przełomowych wniosków!
Dexterek, dojebałeś się do niewinnego faceta na motocyklu obrażając go tylko dlatego, że jeździ na dwóch kołach, na koniec żałowałeś, że gorzej nie wyjebał i jeszcze chwaliłeś się swoimi pieniędzmi. Nie napisałem, że wozisz pałę w samochodzie. Stwierdziłem, że przypuszczalnie jest to możliwe, i miałem rację - tylko patologia na metalową pałę mówi "baton", więc najwyraźniej masz z tym sporo wspólnego. Podyskutowałbym sobie jeszcze na temat skąd się bierze w człowieku bez jaj tyle agresji w internecie do ludzi jeżdżących na motocyklach, ale jeden wątek karze mi przestać i zadać konkretniejsze pytanie: masz coś do mojego ojca, cwelu z lubelszczyzny?
Widzę, że z niektórymi motocyklistami to jak z pedałami. Czują jakąś niesamowitą chęć obnoszenia się z tym co robią i wmawiania innym jakie to jest zajebiste. Ja mam na prawdę w dupie czy ktoś sobie jeździ samochodem, motorem, czy tramwajem. Niech sobie jeździ czym chce, niech się nie przypierdala do innych, a to czy komuś się motocykle podobają, czy nie to indywidualna sprawa. Jednym się podobają, innym nie. Ja już bym sobie prędzej prawko na C zrobił, niż na A, więcej frajdy by mi to sprawiło. A jak ktoś szuka adrenaliny szalejąc na publicznych drogach i narażając przy tym innych to bez znaczenia czy jedzie samochodem, czy motorem, czy hulajnogą- jest popierdolony 