Pewna dziennikarka udała się do małego miasteczka gdzieś pośrodku afryki, aby przeprowadzić wywiad z mieszkańcami:
-Przepraszam Pana, co można robić w takim małym miasteczku ja te? Jakie tu macie rozrywki?
-Ugabuga. U nas można robić dwie rzeczy: ruchać albo biegać.
-Czy może Pan to rozwinąć?
-Oczywiście. Jeżeli zachce się komuś ruchać, to wystarczy podejść do jakiejkolwiek kobiety, rzucić ją na ziemię i zrobić co trzeba.
-Jak Pan może tak mówić!? Przecież takie coś jest karalne! A co, jeżeli zauważy pana ktoś z rodziny kobiety, albo policja?
-Wtedy trzeba biegać.
-Przepraszam Pana, co można robić w takim małym miasteczku ja te? Jakie tu macie rozrywki?
-Ugabuga. U nas można robić dwie rzeczy: ruchać albo biegać.
-Czy może Pan to rozwinąć?
-Oczywiście. Jeżeli zachce się komuś ruchać, to wystarczy podejść do jakiejkolwiek kobiety, rzucić ją na ziemię i zrobić co trzeba.
-Jak Pan może tak mówić!? Przecież takie coś jest karalne! A co, jeżeli zauważy pana ktoś z rodziny kobiety, albo policja?
-Wtedy trzeba biegać.