A ja to widzę tak, że to jeszcze gówniarze i mają nasrane pod beretem akurat taką modą. Kiedyś były panki, metale, emo, dzieci-kwiaty-pacyfiarze, - dzisiaj jest tego więcej i rozleglej jest to popierdolone dla odbiorcy wychowanego w innych realiach. Ktoś powie, że tamte subkultury z czymś związane wtedy były, że muzyka, idee itp. Były, prawda. Ale dla młodych szczylów szukających odmienności lub grupy pod którą mogą się podkleić, nie ma żadnej różnicy.
Kolczyki, kolorowe włosy - to już było. Tylko gadają coraz większe "bzdury", w które mocno wierzą. Większość z nich z tego wyrośnie. Inni poglądy "wolnościowe" zachowają - bo czemu nie - ale trochę stonują, żeby w społeczeństwie funkcjonować.
A ci najbardziej pojebani pod czaszką będą z daleka rozpoznawalni i będą się rzucali w oczy, żeby się dało odpowiednio wcześnie ich ominąć.
Jak zwykle wszystko spoko, póki ci nie zaczynają się ze swoją ideologią dobijać do drzwi domu, jak ksiądz po kolędzie i do publicznych szkół z nią włazić, jak ten sam ksiądz, co go spod drzwi odegnali. I oczekiwać zmian w prawie w oparciu o swoje spierdolenie umysłowe.
Nie no wiadomo, że to było i będzie, że są to pogubione myślami dzieci emocjonalne, że mija się ich na chodnikach i ich widać. I w sumie wiadomo, że to było, nic w tym nowego, ALE gdy dochodzi do wymiany zdań, to pojawia się zgrzyt i całe to obiektywne pseudo obeznanie tematu znika. Brwi wysoko i nie wiesz co kurwa powiedzieć. XD Pojebaniec pojebańcem, ale jako zdrowy psychicznie człowiek raczej nie chcesz próbować mieć kogoś takiego na sumieniu. I w sumie głupio by mi było nawet wyjebać z jakimś helikopterem apacz przy poważnych ludziach.
Jeśli nigdy z kimś takim nie rozmawiałeś, to nie wiesz o czym mówię.
A czy życzę Ci takiej rozmowy?
W sumie ciekawy ekspiriens - jak to młodzi teraz mówio.
niech mnie ktoś poprawi jeśli sie mylę ale czy to całe spierdolenie obyczajowe nie wyszło falą od "dzieci kwiatów" ?
Wydaje mi się, że to chyba jednak era internetu zapoczątkowała wysyp wszystkich "wyższych stanów umysłu" na większą skalę.
Wojny są konsekwencją takich patologii czy to nadmiar wolności i pokoju robi ludziom wodę z mózgu?
Swoją drogą co z takim odpadem społecznym zrobić w razie konfliktu zbrojnego?
Zakopać
szkoda, że nie można dokonać aborcji poporodowej dla takich debili. Ale może zmieszczą się do ruskiego okna życia
Można nazywa się to eutanazja.