up@ Jestem mocno prawicowy, często piszę tutaj przydługawe komentarze, które są mocno prawicowe, ale ty drogi kolego przesadzasz. Z filmu wynika, że Polska to fajny kraj, gdzieś daleko, gdzie główny bohater po raz pierwszy w życiu znajduje szczęście (żonę, dom, dziecko, spokój). W świecie x-menów, Magneto to terrorysta i wróg numer jeden, który miał bardzo ciężkie życie (pokazane tak aby widz z nim sympatyzował). Polacy z nim rozmawiają i sytuacja wymyka się spod kontroli, także trudno powiedzieć, że milicjanci są tu pokazani jako ci źli, nieokrzesani, którzy mordują na oślep. Strzała z łuku to w przypadku Magneto bardzo dobre strategiczne posunięcie i też nie robi z Polaków idiotów. Jest tyle kasowych filmów gdzie Polak to stereotypowy bohater żywcem wyciągnięty z "polish jokes", ale ten nie jest jednym z nich, wręcz przeciwnie.
Wiesz jak jest... jak się dopierdalasz do wszystkiego, to jesteś tym gościem, który się dopierdala do wszystkiego i nie warto cię słuchać. Poza tym trochę optymizmu, to nie jest tak, że wszyscy nas nienawidzą, większość po prostu ma nas w dupie i nie ma żadnego zdania na nasz temat. Jak nie wiesz na pewno czy ktoś robi coś złego z premedytacją czy z powodu swojej głupoty i ignorancji, obstawiaj głupotę i ignorancję, tak się łatwiej żyje.