Sytuacja z dzisiejszego wieczoru.
Park obok Starego Browaru, dwie babcie siedzą na ławce. Obok nich zmieściłyby się przynajmniej kolejne dwie osoby. PRZED babciami STOI mężczyzna i z nimi rozmawia. Podchodzimy z dziewczyną do owej ławeczki. Dziewczyna pyta (z grzeczności) "Przepraszam, czy tu jest wolne?", na to babcia odpowiada "Nie, ten pan, co tu stoi, tu siedzi". Kurwa, kocham tych ludzi.
Park obok Starego Browaru, dwie babcie siedzą na ławce. Obok nich zmieściłyby się przynajmniej kolejne dwie osoby. PRZED babciami STOI mężczyzna i z nimi rozmawia. Podchodzimy z dziewczyną do owej ławeczki. Dziewczyna pyta (z grzeczności) "Przepraszam, czy tu jest wolne?", na to babcia odpowiada "Nie, ten pan, co tu stoi, tu siedzi". Kurwa, kocham tych ludzi.