📌
Wojna na Ukrainie
- ostatnia aktualizacja:
Wczoraj 22:27
📌
Konflikt izrealsko-arabski
- ostatnia aktualizacja:
Wczoraj 3:27
Zrzutka na serwery i rozwój serwisu
Witaj użytkowniku sadistic.pl,Od czasu naszej pierwszej zrzutki minęło już ponad 7 miesięcy i środki, które na niej pozyskaliśmy wykorzystaliśmy na wymianę i utrzymanie serwerów. Niestety sytaucja związana z niewystarczającą ilością reklam do pokrycia kosztów działania serwisu nie uległa poprawie i w tej chwili możemy się utrzymać przy życiu wyłącznie z wpłat użytkowników.
Zachęcamy zatem do wparcia nas w postaci zrzutki - jednorazowo lub cyklicznie. Zarejestrowani użytkownicy strony mogą również wsprzeć nas kupując usługę Premium (więcej informacji).
Wesprzyj serwis poprzez Zrzutkę już wpłaciłem / nie jestem zainteresowany
Prawda leży - jak zwykle, po środku. Palenie traw stosowane było od tysięcy lat, to jest od kiedy wynaleziono rolnictwo. I tak, dostarcza niezbędnych składników, bowiem - mówiąc bardzo prosto - przyspiesza to, co i tak zaszłoby naturalnie, tyle, że o wiele wolniej - przywraca do obiegu geochemicznego wiele substancji, w rozpuszczalnej, a więc przyswajalnej formie. Prawdą jest również to, że zmienia pH, co ma znaczenie mniej lub bardziej istotne w zależności od tego, co potem ma być tam uprawiane (najczęściej jednak nic tam nie jest uprawiane, tj. nadal jest łąka, powstająca w ponad dziewięćdziesięciu procentach z tych samych traw i zmiana pH niewiele tu nie wnosi). Trawy są przystosowane ekologicznie do wypalania, to one są właśnie pionierami zasiedlającymi pogorzeliska, a ich podziemna część jest wręcz pobudzana poprzez wypalenie tego, co wystaje na zewnątrz.
Zupełnie inną sprawą jest to, że w dzisiejszych czasach są inne, bardziej humanitarne sposoby na osiągnięcie pożądanego efektu - ale mają sens, gdy rolnik chce przekształcić łąkę w pole uprawne. Jeżeli chce zubożyć biocenozę, ale nadal mieć łąkę, bujną, monogatunkową, użyźnioną itd. - to lepszego sposobu niż wypalanie nie ma. Należy dodać też, że wypalaniu towarzyszą pożary, śmierć ponosi wiele niewinnych stworzeń, a czasem nawet śpiący w rowie właściciel pola - podpalacz, który ulega zaczadzeniu. Większości wypalaczy to akurat nie obchodzi - dopóki nie zajmie ich własna jego chałupa.
Podsumowując - wypalanie to dobry sposób na świetną łąkę, ale wielu wypalaczy nie dorosło do tego, żeby zrozumieć i realnie zapobiec niebezpieczeństwom, które ze sobą niesie. W parku Yellowstone prowadzi się kontrolowane wypalania, tj częściowo się je przygasza by nie rozprzestrzeniły się za bardzo, ale zaczęto to robić po ponad stu latach zapobiegania i gaszenia w zarzewiu, co doprowadziło w latach osiemdziesiątych do wielkiego pożaru i poważnego naruszenia zalesionej powierzchni.
Zupełnie inną sprawą jest to, że w dzisiejszych czasach są inne, bardziej humanitarne sposoby na osiągnięcie pożądanego efektu - ale mają sens, gdy rolnik chce przekształcić łąkę w pole uprawne. Jeżeli chce zubożyć biocenozę, ale nadal mieć łąkę, bujną, monogatunkową, użyźnioną itd. - to lepszego sposobu niż wypalanie nie ma. Należy dodać też, że wypalaniu towarzyszą pożary, śmierć ponosi wiele niewinnych stworzeń, a czasem nawet śpiący w rowie właściciel pola - podpalacz, który ulega zaczadzeniu. Większości wypalaczy to akurat nie obchodzi - dopóki nie zajmie ich własna jego chałupa.
Podsumowując - wypalanie to dobry sposób na świetną łąkę, ale wielu wypalaczy nie dorosło do tego, żeby zrozumieć i realnie zapobiec niebezpieczeństwom, które ze sobą niesie. W parku Yellowstone prowadzi się kontrolowane wypalania, tj częściowo się je przygasza by nie rozprzestrzeniły się za bardzo, ale zaczęto to robić po ponad stu latach zapobiegania i gaszenia w zarzewiu, co doprowadziło w latach osiemdziesiątych do wielkiego pożaru i poważnego naruszenia zalesionej powierzchni.
Kiedyś to się takie z saletry i cukru robiło, ale na halloween przed domem sąsiada.
Bardzo dobre zachowanie. Gdy widać taką mgłe/dym gdzie jest bardzo ograniczona widoczność należy natychmiast gwałtownie przyspieszyć
kurwa co do niektórych... tak pierdolicie, że aż oczy puchną... jak mozna wypalić sole mineralne poza amoowymi, ktore mogą przejść w amoniak?!
chodzi mi o to, że wypalanie totalnie niszczy życie biologiczne przez co ziemia wyjaławia się w zastraszającym tempie, bo nie ma kwasów orgaicznych i mikroorganizmów, które "trzymałyby" dobrotliwe minerały, wypalaie jest dobre... na krótką metę
chodzi mi o to, że wypalanie totalnie niszczy życie biologiczne przez co ziemia wyjaławia się w zastraszającym tempie, bo nie ma kwasów orgaicznych i mikroorganizmów, które "trzymałyby" dobrotliwe minerały, wypalaie jest dobre... na krótką metę
Pewnie się podusili w tym dymie.
pojebany ten co się zatrzymał na drodzę w środku dymu...
Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji zobligowała nas do oznaczania kategorii wiekowych
materiałów wideo wgranych na nasze serwery. W związku z tym, zgodnie ze specyfikacją z tej strony
oznaczyliśmy wszystkie materiały jako dozwolone od lat 16 lub 18.
Jeśli chcesz wyłączyć to oznaczenie zaznacz poniższą zgodę:
Oświadczam iż jestem osobą pełnoletnią i wyrażam zgodę na nie oznaczanie poszczególnych materiałów symbolami kategorii wiekowych na odtwarzaczu filmów
Jeśli chcesz wyłączyć to oznaczenie zaznacz poniższą zgodę:
Oświadczam iż jestem osobą pełnoletnią i wyrażam zgodę na nie oznaczanie poszczególnych materiałów symbolami kategorii wiekowych na odtwarzaczu filmów