360
📌
Wojna na Ukrainie
- ostatnia aktualizacja:
Wczoraj 22:48
📌
Konflikt izrealsko-arabski
- ostatnia aktualizacja:
Dzisiaj 2:25
Dobrze jej tak. Ja zawsze się rozglądam jak przechodzę i nigdy jeszcze mnie nic nie potrąciło. Już w podstawówce tego uczyli. Jakoś w 6 klasie się przerabiało.
stery_srh napisał/a:
Tępa pizda zasłużyła sobie na to swoją bezmyślnością. Dobrze jej tak.
Obrazek
Oby nikt z Twojej rodziny nie był taką "tępą pizdą". Samochody się zatrzymują, osoba przechodzi, debil nie zwraca na to uwagi i jedzie jak chce i zabija kogoś. Jak to mówią, mimo iż jako pieszy masz przejście, musisz myśleć za siebie i za idiotę za kółkiem, bo samochód się wyklepie, człowieka nie
@up - też mam taką nadzieję. Ja rozumiem, że ktoś się może zagapić, zamyśleć - ale ta idiotka miała po prostu życzenie śmierci. Zero instynktu samozachowawczego, zapierdalała jak jebany leming.
Osobiście przechodząc przez ulicę, zawsze, ale to zawsze (zauważyłem, że nawet jak jestem ostro najebany), mam oczy dookoła głowy co się dzieje w zasięgu wzroku. To że mam pierwszeństwo na przejściu, nie czyni mnie nieśmiertelnym - dlatego lepiej się pilnować. Ciągle to powtarzam wszystkim znajomym i rodzinie. Mam nadzieję, że biorą to sobie do serca... Bo różnie może być, czyjaś brawura, pijaństwo, czy też awaria auta i problem gotowy. Już parę razy w życiu musiałem spierdalać przed jakimś pajacem z przejścia.
Osobiście przechodząc przez ulicę, zawsze, ale to zawsze (zauważyłem, że nawet jak jestem ostro najebany), mam oczy dookoła głowy co się dzieje w zasięgu wzroku. To że mam pierwszeństwo na przejściu, nie czyni mnie nieśmiertelnym - dlatego lepiej się pilnować. Ciągle to powtarzam wszystkim znajomym i rodzinie. Mam nadzieję, że biorą to sobie do serca... Bo różnie może być, czyjaś brawura, pijaństwo, czy też awaria auta i problem gotowy. Już parę razy w życiu musiałem spierdalać przed jakimś pajacem z przejścia.
stery_srh napisał/a:
@up - też mam taką nadzieję. Ja rozumiem, że ktoś się może zagapić, zamyśleć - ale ta idiotka miała po prostu życzenie śmierci. Zero instynktu samozachowawczego, zapierdalała jak jebany leming.
Osobiście przechodząc przez ulicę, zawsze, ale to zawsze (zauważyłem, że nawet jak jestem ostro najebany), mam oczy dookoła głowy co się dzieje w zasięgu wzroku. To że mam pierwszeństwo na przejściu, nie czyni mnie nieśmiertelnym - dlatego lepiej się pilnować. Ciągle to powtarzam wszystkim znajomym i rodzinie. Mam nadzieję, że biorą to sobie do serca... Bo różnie może być, czyjaś brawura, pijaństwo, czy też awaria auta i problem gotowy. Już parę razy w życiu musiałem spierdalać przed jakimś pajacem z przejścia.
Tak samo mam, zawsze patrzę, czy debil nie jedzie i wolę poczekać chwilę, niż wpierdolić się pod koła. Co nie zmienia faktu, że taki kierowca dostanie wyrok za nieumyślne spowodowanie śmierci. Nawet jak nikogo nie potrąci, to wyprzedzanie na pasach jest zabronione.
A ja niepatrze jak przechodze, bo w angli mam na to wyjebane.
W angli jak jest pusto czy cos, no to sie przechodzi, a w polsce czekaja na zielone jak roboty czy cus. Czy w polsce sa jakies mandaty za przechodzenie na czerwonym ?
W angli jak jest pusto czy cos, no to sie przechodzi, a w polsce czekaja na zielone jak roboty czy cus. Czy w polsce sa jakies mandaty za przechodzenie na czerwonym ?
Przygłup w tej jebanej żółtej puszce widział, że koleś obok niego się zatrzymał przed przejściem to chyba kurwa nie po to, żeby se postać do ciężkiego chuja wacława...