18+
Ta strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich.
Zapamiętaj mój wybór i zastosuj na pozostałych stronach
Główna Poczekalnia (5) Soft (5) Dodaj Obrazki Filmy Dowcipy Popularne Forum Szukaj Ranking
Zarejestruj się Zaloguj się
📌 Wojna na Ukrainie - ostatnia aktualizacja: 8 minut temu
📌 Konflikt izrealsko-arabski - ostatnia aktualizacja: Dzisiaj 4:40
🔥 Koniec jazdy - teraz popularne
Za gorąco
baja12323 • 2013-08-08, 23:31
Witam was

Wróciwszy dzisiaj po całym dniu pracy, spotkałem sąsiada którego żona pracuje w biurokracji polskiej, (i nie wiem czy chciał mnie wkurwić czy pocieszyć), gdzie mi opowiedział o której jego zona skończyła prace o 14, gdzie kurwa pracują do 16, a powód to kurwa rozjebał wszystko - ponieważ jest za gorąco (takie rozporządzenie). Kurwa jak by nie mieli klimatyzacji w swoich biurach, no po prostu porażka.

Chuje jebane biurokratyczne.
Zgłoś
Avatar
enjoy7 2013-08-09, 19:09 2
100mph napisał/a:

Banda nieuków. Na okresie próbnym, świeżo po studiach, mam 2500 na rękę a wy umrzecie na tej hali produkcyjnej. Malkontenty!



Uczysz się przez 6 lat w podstawówce, 3 lata w gimnazjum, kolejne 3 w liceum lub 4 w technikum, następnie studia 5 lat ( liczę do magistra ). Więc wychodzi 14/15 lat nauki po to żeby zarabiać 2500 zł na rękę? Co to kurwa jest 2,5 tyś zł skoro Ty się poświęcasz, uczysz i teoretycznie powinieneś być specjalistą w danej dziedzinie. Zobacz jak jest w krajach wysokorozwiniętych. Ludzie po studiach są szanowani i zarabiają adekwatne sumy do swoich umiejętności i wiedzy.

sobanek napisał/a:



6 lat podstawówki, 3 lata gimnazjum, 3 lata liceum, rok studiów, które rzuciłem i zarabiam na Polskie prawie 8500 zł netto jako zwykły cieć (ochroniarz). Dlatego właśnie wyjechałem za granicę



Świetnie, a teraz powiedz nam jakie są koszty życia w państwie w którym jesteś. Bo jeśli np. w UK to wychodzi że zarabiasz około 1700 funtów, więc nie szastasz pieniędzmi będąc na miejscu
Zgłoś
Avatar
Czarciq 2013-08-09, 19:13 2
sobanek napisał/a:



6 lat podstawówki, 3 lata gimnazjum, 3 lata liceum, rok studiów, które rzuciłem i zarabiam na Polskie prawie 8500 zł netto jako zwykły cieć (ochroniarz). Dlatego właśnie wyjechałem za granicę



No widzisz a wystarczyło skończyć studia a za granicą na złotówki byś miał jeszcze więcej, w zależności od kierunku, ale jeśli techniczny to i pewnie 20 000 zł netto, nauczył byś się fachu, podszkolił język, wrócił do kraju i zarabiał 10 000 zł netto ale za to w ojczyźnie, na swoim
Zgłoś
Avatar
MalZe 2013-08-09, 19:18 5
Wszyscy mają słuszny ból dupy jak słyszą o urzędnikach bo wygodne stanowiska są zapełniane w nepotyczny sposób, w odróżnieniu do sektora prywatnego posady są przeważnie dożywotnie bez względu na efektywność wykonywanej pracy, o 13stkach, 14stkach, premiach z dupy, korpusach służby cywilnej nawet nie wspomnę .

Przykład w poście jest o tyle trafiony, że większość prywatnych firm nie może/ nie che sobie pozwolić na opuszczenia połowy dnia pracy. W instytucjach państwowych nikomu nigdy się nie spieszy, nikt nie musi niczego zrobić na czas, instytucje państwowe nie tworzą dobrobytu korzystając z wspólnej kiesy, więc mogą sobie na to pozwolić.

I to wkurwia ludzi z prywatnych sektorów (tu wykształcenie, dochody i chuj wie co jeszcze nie mają znaczenia) - pojebane przywileje kasty pracowników państwowych. I nie pierdolta, że idź do sądu bo ci gorąco w pracy, bo są ludzie którzy lubią swoją pracę i nie chcą z niej rezygnować z byle powodu. Można by tu gadać o bezrobociu i systemie jako przyczynach ale po chuj, przykład autora jest zajebisty i trafny i pokazuje dlaczego pracowników sektora prywatnego boli dupa (i ma prawo boleć)
Zgłoś
Avatar
Klusken 2013-08-09, 19:25 2
Mam bezpośrednią styczność z osobami pracującymi w urzędach więc się wypowiem w temacie.
Prawda jest taka że w administracji w dużej mierze wygrzewają sobie tyłki emeryci a nie młodzi ludzie po studiach (przynajmniej jeśli chodzi o wyższe stanowiska - na tych niższych to może i dostanie się jakiś młody random po studiach ale będzie zarabiać psie pieniądze).
Jeśli nie emeryci, to często stanowiska załatwiane są po znajomości (przeprowadzanie rekrutacji z 'przepychaniem' znajomych, tworzenie stanowisk dla członków rodzin wyżej postawionych urzędników, itd itp - ergo te wasze wielkie studiowanie jest ch*ja warte).
W niektórych urzędach roboty jest za mało dla tak dużej ilości pracowników i potem siedzi jeden z drugim i się nudzi. A potem wychodzą z roboty prędzej bo nudzenie się w wysokich temperaturach z klimą w biurze to złe warunki pracy
Nie mówię że jest tak w każdym urzędzie, jednak w większości ludzie siedzą i się opierdalają jeśli akurat nie mają jakiś papierków do przewalania (ufff, taka ciężka ta praca).

Ponad to pozwolę sobie dopisać: to że masz papier z uczelni wcale nie znaczy że jesteś kimś mądrym, elokwentnym czy inteligentnym. W dzisiejszych czasach studia nie mają większego znaczenia poza posiadaniem papierku bo byle buc jest je w stanie ukończyć. Dlatego też uważam że pociskanie osobom po technikum czy zawodówce ukazuje ignorancję naszych kochanych Polaków z wyższym wykształceniem. To że wy sobie siedzieliście do 24 roku życia na garnuszku rodziców lub państwa i teraz zaczynacie wielką karierę zawodową nie czyni was lepszymi od ludzi którzy podjęli pracę po technikum i pracują w zawodzie od ładnych paru lat (i prawdopodobnie zarabiają od was lepszą kasę nawet jeśli pracują fizycznie i nie mają społecznego zaszczytu nadwyrężania sobie rączek przy podbijaniu pieczątek). Pracodawca na ogół jest zainteresowany faktem czy ogólnie masz dyplom a nie wynikami w nauce więc po skończeniu studiów macie takie same szanse na zdobycie roboty jak największe jełopy z waszego roku.
Zgłoś
Avatar
Namex 2013-08-09, 19:42 3
Ujmę to tak bo jak czytam te pierdolenie jebanych lewaków to mnie szlak trafia. Primo Ultimo w głębokim chuju mam to czy ktoś skończył uniwerek czy co innego bo to i tak nic teraz nie daje czemu ? bo gówno tam uczą. Secundo Ludzie pracujący na produkcji ( z większej bo z szacunku do nich) czy też budowach itd itp. Przyczyniają się do polepszenia gospodarki wzrostu narodzin etc. A teraz weźmy biurokratów i innych typowych urzędasów. Co oni dla nas robią hmm oprócz utrudniania życia kilotonią papierków którymi i tak w większości możemy się podetrzeć. Albo w jaki sposób przyczyniają się do rozrostu państwa ? . Rozumiem tutaj translatorów matematyków itp. ale kurwa jak widzę że wpierdalają nowy biurowiec którym napakują kolejne 200-400 osób które przyjdą i poudają ze pracują przez parę h to ja dziękuje. Już chyba lepiej było by blok zbudować by te osoby miały gdzie mieszkać oraz aby nasi synowie i córki mieli.
No i teraz podsumujmy człowiek który buduje taki blok zapierdala za 2100 w porywach 2400 taka osoba przycznia się rozrostu państwa. Osoba która robi nawet zasrane rurki ceramiczne jest bardziej przydatna niż 40 biurokratów razem wziętych bo przynajmniej sobie tymi rurami wodę do rowu odprowadzę.
I teraz niech który mi powie że koleś który niech se nawet ma te 10 lat stażu siedzenia na dupie i robienia paru notatek na dzień zasługuje na 6000zł a ktoś z budowy kto pomoże mi dom zbudować ma dostać marne 2000 zł no chyba joke jakiś.

Nie ma przecinków i zbyt wielu znaków interpunkcyjnych ponieważ klawiatura odmawia posłuszeństwa oraz nie i chuj
Zgłoś
Avatar
Ptoon 2013-08-09, 21:04 1
@up
No kurwa mać... Boże czy ty to widzisz... Widać, że nie było cię na lekcji w szkole, na której uczyli o podziale gospodarki na przemysł, usługi i rolnictwo. Kurwa pojęcie o pracy i gospodarce masz jak robotnik luddysta podczas rewolucji przemysłowej. Szkoda, że nie było cię jak budowali Manhattan... ale byś im tam piękną wielką płytę wyjebał, nie? I ludziom byś dał mieszkania, ale tylko tym co ciężko pracują. Nie tym co robią transakcje na parę milionów, tylko tym co ciężko zapracują i wykopią dół co by gnojówkę z tych wieżowców spuścić. Do tego trzeba by jakiegoś planu sześcioletniego? Tym zaś co pracują w produkcji ( z większej bo z szacunku do nich) dałbyś mieszkania na najwyższych piętrach, nie? Niech se dzieci, które wyprodukują patrzają na niebo.
Jeszcze kurwa pisze "jak czytam te pierdolenie jebanych lewaków to mnie szlak trafia". Jebany głąb bez znaków interpunkcyjnych i chuj.
Zgłoś
Avatar
sivydym 2013-08-09, 21:25
ogarnijcie dupska.... BHP, związki zawodowe i społeczna inspekcja pracy i mój zakład przez 3 dni 2h mniej..... tylko trzeba się organizować w związki a nie podpierdać i rowa szefowi jebać bo mi da +2 od pierwszego. To, że solidaruchy wyjebały nas na szczaw ( gdzie moje 100 milionów?) nie znaczy, że nie należy się solidaryzować.
Zgłoś
Avatar
s................r 2013-08-09, 21:28 4
Cytat:

Widać, że nie było cię na lekcji w szkole, na której uczyli o podziale gospodarki na przemysł, usługi i rolnictwo.



No i pokaz mi no palcem gdzie plasuja sie urzednicy? W przemysle, bo na fabryczna skale ruchaja obywateli w dupe, uslugi bo usluznie dojebia ci grzywne czy moze rolnictwo bo oraja ten kraj?
Zgłoś
Avatar
wodzioKRK 2013-08-09, 22:05
witam, jestem urzędnikiem państwowym. czekam na hejty.
Zgłoś
Avatar
chujciwcycki 2013-08-09, 22:44
...
Zgłoś
Avatar
Dobrodziejj 2013-08-10, 15:29
tico92 napisał/a:



Kolejny wielki inteligent na studia nie poszedłem to raz bo nie pozwala mi na to sytuacja finansowa, dwa obecnie uważam że nie opłaca się iść na jakieś huj wie co jak fizjoterapie europeistyki i inne gówna ,a jedynie kierunki politechniczne mają przyszłość w tym pierdolonym kraju, i fakt na polibudę bym nie poszedł nigdy bo nie mam po prostu głowy do przedmiotów ścisłych, trzy na huj mi twoje dyplomy jak się niema znajomości bo obecnie wszystkie urzędnicze posadki idą kurwa dla rodzinki więc nie pierdol mi tu swoich smutów jak jesteś jebany inteligent po dziesięciu dyplomach. Tak po za tym kto ci załatwił robotę tatuś ?



Dokładnie, panie mak, pokaż mnie takich co to zarabiaja tak super w młodym wieku (pozniej zresztą też)? U mnie większość kumpli z liceum pokończyła studia (i to nie byle jakie, polibuda, uw, uj) i co ? również pracują na przeżeżeranie, a jedyna róznica miedzy nimi (jako lepiej wykształoconymy) to może mają nieco korzystniejszą umowę. Pokaż mi młodego człowieka który postawi sobie dom za swoją pensje. A te darmozjady z państwówki, żyją z naszych podatkówi takie luksusy sobie sprawiają, pewnie jeśzcze dostaną zaraz dopłate za ciężkie warunki pracy, a ty siędz cicho i płac nam na nasze wygody.
Zgłoś
Avatar
fiase 2013-08-10, 17:52 1
mak667 napisał/a:

tico92 kto ku..a nie dźwigał teczki musi nosić woreczki. Jaką uczelnie skończyłeś? Sadownictwo zaocznie w nocnym sadzie u sąsiada? Nie bronie urzędasów ale wk....a mnie takie gadanie czemu ja zarabiam 1600 a on 6000 no ku..a bo nie masz kwalifikacji. 8 lat podstawówki i 4 liceum 5 lat studiów dyplom z wyróżnieniem, staż 4 lata i egzamin państwowy potwierdzenia kwalifikacji a zdaje mało osób. I ponad 5 lat doświadczenia po stażu też mam zarabiać 1600 jak ty?



4 lata liceum, 5 lat słuchania i lizania dupy.
Kim jesteś by brać kasę za huj robienie.
Jakie znajomości masz, gdzie się pedale chowałeś, co Ci podwórko dało,
co Tobie ojciec dał.
A do tematu, w Polandzie to każdy pracuje nie na swoim stanowisku.
Temat bym rozciągnął ale jest sobota.
PZDR dla myślących
Zgłoś
Avatar
P................g 2013-08-11, 10:53
wielkie kwalifikacje, umiejętności, inteligencja

na tym zadupi może nie tak szybko, ale prędzej czy później zastąpimy urzędasów-darmozjadów odpowiednimi programami.
więc się tak nie jarajcie bo też będziecie zapierdalać z łopatą czy na kasie.
Nie jesteście inteligencją. Inteligencja ma swój wkład w rozwój ekonomiczny/gospodarczy/społeczny/techniczny .

petra1991 napisał/a:

Pewnie, najlepiej narzekać na ludzi, którzy pracują w biurach. A większość nawet nie umie wypełnić swojego PITa, to co dopiero naliczyć sobie listę płac...
Akurat jestem na stażu w księgowości i dziś zasłyszałam rozważania pracowników na temat 'co to jest wynagrodzenie w naturze'. Ciekawe jak taki Kowalski wypełniłby wszystkie formularze i jak by prosperowały przedsiębiorstwa bez 'urzędasów'.
Uważam, że każdy jest kowalem swego losu i nawet, jeśli nie miał możliwości studiowania, bo musiał zapierdalać do pracy, bo ma kiepsko w domu to mógł zrobić jakiekolwiek szkolenia, zaoszczędzić na studia zaoczne by mieć w życiu lepiej. Więc nie spinać dupy, że ktoś ma lepiej. Nie od dziś wiadomo, że pracując niefizycznie, lecz przy biurku więcej się zarabia, a do łopaty można iść zawsze.

Zgłoś
Avatar
s................r 2013-08-11, 16:46 1
Cytat:

Pewnie, najlepiej narzekać na ludzi, którzy pracują w biurach. A większość nawet nie umie wypełnić swojego PITa, to co dopiero naliczyć sobie listę płac...



W normalnym kraju nie ma czegos takiego jak PIT, panstwo dysponuje wgladem w twoje finanse i stan zatrudnienia i liczy sobie samo. Natomiast przepisy zatrudnienia sa na tyle przejrzyste ze srednio rozgarnieta osoba przy pomocy prostego programu komputerowego jest w stanie prowadzic ksiegowosc swojej nieduzej firemki.

Ale nie w Polsce, o nieeee, polska machina urzednicza musi miec co zrec, zastawia sieci w postaci puszczy przepisow i potem pozera biednych frajerow, ktorzy sie gdzies jebli.
Zgłoś