Lubisz oglądać nasze filmy z dobrą prędkością i bez męczących reklam? Wspomóż nas aby tak zostało!
W chwili obecnej serwis nie jest w stanie utrzymywać się wyłącznie z reklam. Zachęcamy zatem do wparcia nas w postaci zrzutki - jednorazowo lub cyklicznie. Zarejestrowani użytkownicy strony mogą również wsprzeć nas kupując usługę Premium (więcej informacji).
Wesprzyj serwis poprzez Zrzutkę już wpłaciłem / nie jestem zainteresowany
Więc przestań pierdolić takie głupoty albo zmień awatar, bo tylko sie.
Durnyś. Pewnie że konie się ceniło dużo bardziej niż dziś, to oczywista, oczywistość. Ale nie bardziej niż dziś kierowca rajdowy swojego bolida, czy żołnierz ukochany karabin. Nie wiesz o czym piszesz. Koni brało się od cholery zapasowych, mało który z bitwy wracał. Trzeba było któregoś zjeść to się jadło.
Człowiekiem czyni stosunek do bliźnich, a nie do zwierząt. Może dla nich sierściuch to jak szczur.
No i widzisz jakie ty masz pojęcie o świecie.
Muzułmanie powinni dobrze traktować koty ponieważ ich prorok pedofil darzył te zwierzęta szczególną sympatią i miał kota o imieniu Muezza, który wiele razy ratował mu życie.
Mahomet był nazywany "ojcem kotów".
Także dla nich kot to nie szczur.
...Także dla nich kot to nie szczur.
Tyle muzułmanie z Turcji to mają tak wyjebane na islam, jak ty na tradycyjne dla was wypieki z krwią chrześcijan
pokazową pieczeń. Rodzinka przyjechała, zżarli, aż uszy im się trzęsły. Po obiedzie, sączymy jakieś winko, dyskutujemy o pierdołach. Pomyślałem, że pokaże im zdjęcie, naszego posiłku za życia, że nie jakaś mrożonka z marketu tylko dobry, zdrowy królik. Imba się z tego zrobiła nieziemska, że zwyrol jestem, jak mogłem, biedny króliczek, taki słodki. Obrażeni trzasnęli drzwiami. Ludzie są jednak dziwni...
Rok z mojego marnego życia oddałbym żeby mieć tą kurwę na własność,choćby na tydzień. Bardzo,ale to Bardzo nie lubię takich akcji. Śmierci w męczarniach Ci życzę.
Od siebie mogę polecić
polona.pl/
Ciekawy zbiór książek, dużo kucharskich z okresu przedwojennego.
Przepis, który podałem również ma tradycję przedwojenną
Założę się, że na tym forum znajdzie się co najmniej kilka osób, które widziały jak np. kot bawił się żywą myszą, ryjówką czy ptakiem i wcale nie zamierzał go zjeść. Potem wypuścił lub zabił, ale nie zeżarł.
Podobnie z psami. Szczury, łasice, KOTY, ptaki - to częste ofiary psów, które często zabijają dla sportu.
Kuna w gołębniku czy kurniku potrafi jednej nocy zabić 50 ptaków, a zeżre jednego.
Tylko kompletny IGNORANT lub głupi bezmyślny lewak powtarza takie bzdury jak ty.
Prawie KAŻDY drapieżnik zabija inne drapieżniki w swoim łowisku i jeżeli może, zabija też ich młode - likwidując konkurencję pokarmową.
Lwy zabijają hieny i odwrotnie, lwy zabijają gepardy.
Bawoły afrykańskie, gdy tylko nadarzy się okazja, zadeptują małe lwiątka. A jak się uda to i dorosłe lwy.
Nawet głupie krety wiosną walczą na śmierć i życie.
Teraz proszę napisać : "Przepraszam, napisałem głupotę".
Pierdol się tatuś! i przeczytaj jeszcze raz ze zrozumieniem! Kot który nie jest karmiony, wpierdoli ptaka, mysz. Pies zajebie kota bo walczy o łowisko, więc stuł kurwa ten głupi ryj jak nie rozumiesz zachowań zwierząt, pierdolony ignorancie.
Jeśli chcesz wyłączyć to oznaczenie zaznacz poniższą zgodę:
Oświadczam iż jestem osobą pełnoletnią i wyrażam zgodę na nie oznaczanie poszczególnych materiałów symbolami kategorii wiekowych na odtwarzaczu filmów