Ale co on robił? sprawdzał poziom benzyny w baku przy pomocy zapalniczki?

Jakby to murzyn tankował to by problemu nie było, bo murzyn nie ma samochodu

historia prawdziwa:
pracuje w fabryce na produkcji, podczas okresu letniego mamy postoje na czyszczenie linii produkcyjnych i takie tam pierdoły, podczas jednego czyszczenia przyjechała firma z suchym lodem do odtłuszczania czy tez usunięcia nadmiaru smaru z linii, wygląda to tak ze koleś wyciąga lance i lodem napie**ala po linii, urządzenie to zasilane było benzyna czy ropa, nie ma znaczenia w każdym bądź razie skończyło sie paliwo, a przynajmniej maszyna przestała działać, pracownik obsługujący urządzenie postanowił sprawdzić czy znajduje sie właśnie paliwo w zbiorniku, zapalił zapalniczkę i pcha ryj do zbiornika. po chwili jeden wielki huk, ryj opalony, poparzony no i oczywiście karetka. od tamtej pory firma juz nie przyjeżdża a linie sa piaskowane

Już myślałem, że ten drugi leci z wiaderkiem wody Szkoda, bo byłby niezły materiał na harda

Już myślałem że debil odjedzie.

Wartało by mu to autko przejechać tą gaśnicą po szybkach w nagrodę za inteligencję.

Znając życie, ten ynteligent rozmnoży się jeszcze przede mną... :/

na ch*j pracować nad lekiem na raka, lepszy by był lek na k***a j***ny kretynizm, którego w świecie widać wiele

j***ny geniusz

pie**olita nic takiego sie niestalo

A ta gaśnica obok to tak dla picu? Debil..

Filmik ukazuje stan umysłu prawdziwego właściciela auta, tej jakże zacnej, japońskiej marki.