Lubisz oglądać nasze filmy z dobrą prędkością i bez męczących reklam? Wspomóż nas aby tak zostało!
W chwili obecnej serwis nie jest w stanie utrzymywać się wyłącznie z reklam. Zachęcamy zatem do wparcia nas w postaci zrzutki - jednorazowo lub cyklicznie. Zarejestrowani użytkownicy strony mogą również wsprzeć nas kupując usługę Premium (więcej informacji).
Wesprzyj serwis poprzez Zrzutkę już wpłaciłem / nie jestem zainteresowany
Sprawa się rozeszła o to, że tamten dzieciak mu prawą łapą przewrócił dziecko tego gościa więc stary sie wkurwił (pewnie ten mały kaszojad zapierdalał bez nadzoru cały dzień mi miał wyjebane na inne dzieci bo był względnie większy od pozostałych). Zobacz dokładnie w 3 sekundzie filmu na 0.5x predkości jak bierze i to mniejsze dziecko reką popycha aby upadło.
Stary sie wkurwił i też go popchnął. Mały nie miał w domu żadnej dyscypliny (na 99% samotna matka go wychowuje) i nigdy nie był skarcony za złe zachowanie więc leci z łapami do tatusia a wkurwiony tatuś znów go odpycha ale bardziej stanowczo... A MAŁY KASZOJAD DALEJ NIE OGARNIA i leci po raz kolejny.
To jest efekt wychowania dziecka które nie zna konsekwencji swojego zachowania. Nigdy nie był zdyscyplinowany ani uderzony a mamusia pewnie zawsze go broniła więc czuł się mocny nawet do gościa któremu sięgał tylko do kolan.
Witam i pozdrawiam, Dzięki za wymianę poglądów, czytam i jasno rozumiem, że pochwalasz zachowanie tego tatusia rzucającego dzieciakiem? Ja niestety nie. Co do musztrowania, ustawiania, szlifowania czy jakkolwiek zwał szkolenia dziecka co mu wolno, a czego nie, to bardziej szkodzimy dziecku, bo w sytuacji kiedy coś się dzieje taki właśnie dzieciak z zasadami stoi wydygany mając w głowie te wszystkie dobre rady, że masz być dobrym i grzecznym dzieckiem , jeżeli wiesz o czym mówię, przerabiano to z nami kiedy byliśmy mali i my teraz łapiemy się na tym, że zaszczepiamy to dobre wychowanie w nasze dzieci, a małe bezkarne urwisy biegają dookoła i robią co chcą tak jak w omawianym materiale video, z tym tylko że popatrz to są małe podejrzewam 3, 4, może 5 letnie dzieci i zgodziłbym się z tego typu reakcją tatusia, ale w stosunku do nastolatka, gdzie wiem o czym mówię, bo były, są i będą takie zachowania w takich obiektach starszych dzieciaków w stosunku do tych mniejszych.
jeśli los ci spłata figla i zalejesz formę i kilka lat później jakiś gówniak bedzie lał twojego gówniaka to ci radzę odwróć głowę i udaj ze ten bity to nie twoje dziecko, nie będziesz mentalnym januszem
Gdzie Ty widzales tam dzieciaka bijacego innego dzieciaka? Stary kitajec stoji tam jak faja, maly chcial przebiec miedzy nim a bobasem niechcacy go potracajac...gdzie tu kurwa dramat?
Gdzie Ty widzales tam dzieciaka bijacego innego dzieciaka? Stary kitajec stoji tam jak faja, maly chcial przebiec miedzy nim a bobasem niechcacy go potracajac...gdzie tu k***a dramat?
i dlatego właśnie niechcący formy nie zalejesz boś głupi i ślepy
i dlatego właśnie niechcący formy nie zalejesz boś głupi i ślepy
No, niechcacy nie zaleje...tylko chcacy. Jedynie zjebane Janusze jak Ty zalewaja forme niechcacy. Ale mniejsza o prokreacje plebsow...gdzie tam widzisz dzieciaka bijacego drugiego dzieciaka cieciu?
Sprawa się rozeszła o to, że tamten dzieciak mu prawą łapą przewrócił dziecko tego gościa więc stary sie wkurwił (pewnie ten mały kaszojad zapierdalał bez nadzoru cały dzień mi miał wyjebane na inne dzieci bo był względnie większy od pozostałych). Zobacz dokładnie w 3 sekundzie filmu na 0.5x predkości jak bierze i to mniejsze dziecko reką popycha aby upadło.
Stary sie wkurwił i też go popchnął. Mały nie miał w domu żadnej dyscypliny (na 99% samotna matka go wychowuje) i nigdy nie był skarcony za złe zachowanie więc leci z łapami do tatusia a wkurwiony tatuś znów go odpycha ale bardziej stanowczo... A MAŁY KASZOJAD DALEJ NIE OGARNIA i leci po raz kolejny.
To jest efekt wychowania dziecka które nie zna konsekwencji swojego zachowania. Nigdy nie był zdyscyplinowany ani uderzony a mamusia pewnie zawsze go broniła więc czuł się mocny nawet do gościa któremu sięgał tylko do kolan.
Chyba inny film oglądałeś...
Mały z lewej biegł i chciał przejść pomiędzy typem i jego dzieciakiem, a typ zamiast zastawić/zablokować ręką lub go odepchnąć to popchnął go pomiędzy siebie i swojego dzieciaka jednocześnie swojego dzieciaka przewracając. Powinien więc wkurwić się na siebie na nie na małego. A odpychanie dziecka plaskiem w twarz albo rzucanie nim o ziemię to pierdolona patologia a nie żadna dyscyplina.
Dzieci bawiąc się zawsze będą się popychały i przewracały i nic im się nie stanie, bo są lekkie i mają mało siły. A nawet jak zaboli to siniak zejdzie po tygodniu. Co innego z dorosłym gościem, który rozwojem umysłowym ewidentnie zatrzymał się w przedszkolu i postanawia "nauczyć" dziecko rzucając nim o ziemię. Współczuję jego dziecku, bo widząc te jego "metody wychowawcze" pewnie nie raz dostało kablem po dupie jak nie chciało zjeść lub przestać płakać kiedy ojciec kazał.
(...)
Dzieci bawiąc się zawsze będą się popychały i przewracały i nic im się nie stanie, bo są lekkie i mają mało siły. A nawet jak zaboli to siniak zejdzie po tygodniu. Co innego z dorosłym gościem, który rozwojem umysłowym ewidentnie zatrzymał się w przedszkolu i postanawia "nauczyć" dziecko rzucając nim o ziemię. Współczuję jego dziecku, bo widząc te jego "metody wychowawcze" pewnie nie raz dostało kablem po dupie jak nie chciało zjeść lub przestać płakać kiedy ojciec kazał.
W sumie coś w tym jest, widziałem filmiki, na których małe dzieciaki zostały przejechane przez samochód, po czym wstały i spierdoliły. Organizm jest mniejszy i bardziej elastyczny, więc paradoksalnie bardziej odporny na urazy. To by wyjaśniało, czemu za młodu 40 lat temu całe dzieciństwo wspinałem się na 5-7 metrowe drzewa, zwisało się głową w dół z trzepaka i mimo wielu incydentów przeżyłem bez żadnego poważniejszego urazu.
imho dobrze zrobił - ewidentnie to nie jego dziecko. Gówniak myśli że może latać i wypierdalać inne mniejsze dzieci i sie zdziwił że mamusia nie broni. Na następny raz pomyśli
przecież to dziecko nie chciało przewrócić mniejszego dziecko, ogarnij sie chlopie bo ci zyłka pęknie
imho dobrze zrobił - ewidentnie to nie jego dziecko. Gówniak myśli że może latać i wypierdalać inne mniejsze dzieci i sie zdziwił że mamusia nie broni. Na następny raz pomyśli
no nie wiem, dzieciak biegł sobie przed siebie i wyhamował przed młodszym dzieciakiem, ale pizdu tatuś się zesrał, ze ktoś śmiał się pojawić 50 cm od jego kaszojada, jak dla mnie reakcja ojca mocno w chuj przesadzona. Tak jestem ojcem i staram sie uczyć dzieciaka, aby o swoje walczył, a jak by takie gówno starsze przyszło i biło młodsze to by dostał oklep, a zaraz później matka i ojciec skoro nie potrafią gówniarza wychować.
imho dobrze zrobił - ewidentnie to nie jego dziecko. Gówniak myśli że może latać i wypierdalać inne mniejsze dzieci i sie zdziwił że mamusia nie broni. Na następny raz pomyśli
A ja ubanowany jestem Jakubie , i mysle ze czosnek jestes, Z Podlasia jestm , takze ogarnij soje pierdolenie
napisze do znajomego zeby cie wychaczyl zobaczymy powie pedale
Ktoś kto ma dziecko lub dzieci i pierdoli takie głupoty to musi iść się wysrać, bo gówno przez niego gada.
Chyba dwa różne filmy oglądaliśmy, ja widzę dorosłego faceta, który szarpie, popycha i rzuca małym dzieckiem, więc nie wiem jak ma się do tej sytuacji Twój komentarz i ostatnie zdanie.
Sam filmik jest trochę bez szerszego kontekstu bo nie wiemy co się działo wcześniej, gówniak mógł robić rozpierdol na całym placu zabaw, albo ten dorosły sobie go upatrzył i się wyżył chuj wie za co. Ja założyłem ten pierwszy przypadek (może słusznie może nie) i moja wypowiedź odnosi się do tego. Samo zachowanie dorosłego jest w chuj nie na miejscu ale to też pewnie wynik wychowania.
Nie zmienia to faktu, że jeśli dzieci były by uczone od małego poszanowania dla innych to zarówno to dziecko (jeśli było winne) nie zachowywałoby się tak, jak i ten dorosły gdyby był wychowany (odpowiednio) nie zachowywał by się tak (już jako dorosły). Może to inna kultura, ale ja bym nie rzucał jakimś dzieckiem bo nie chciałbym żeby i moim ktoś rzucał.
Mam nadzieję że teraz rozumiesz mój punkt widzenia. Jeśli nie to trudno. Miłego dnia.
Słuchaj, luźno, bez spiny, rozumiem.
Dzieciak robił co chciał, wyciągał ludziom zakupy z koszyków, biegał jak pojebany drąc mordę a starzy nic. Facet co stał przed nimi w kolejce już ostro wkurwiony dał pół kroku do przodu jak gówniarz biegł i gnój tak zajebał ryjem o glebę, że chyba zrezygnował z kilku mleczaków. Wrzask, płacz, wściekłość Karyny i Sebiksa, a ja z trudem się nie śmiałem. Gościu przeprosił, że nie zauważył, że dzieciak biegnie itp, ale jak się z nim złapałem wzrokiem to obaj wiedzieliśmy jaka była prawda
imho dobrze zrobił - ewidentnie to nie jego dziecko. Gówniak myśli że może latać i wypierdalać inne mniejsze dzieci i sie zdziwił że mamusia nie broni. Na następny raz pomyśli
przeca widac ze to mniejsze dziecko sie wyjebało bo ten stary popchnal tego malego co mu wbiegl pod nogi co ty slepy ?
Jeśli chcesz wyłączyć to oznaczenie zaznacz poniższą zgodę:
Oświadczam iż jestem osobą pełnoletnią i wyrażam zgodę na nie oznaczanie poszczególnych materiałów symbolami kategorii wiekowych na odtwarzaczu filmów