W San Francisco taksówkarze zaczęli w przewrotny sposób blokować pracę bezzałogowych taksówek, by zamówienia trafiały do zwykłych ludzi, a nie do robotów.
W San Francisco taksówkarze zaczęli w przewrotny sposób blokować pracę bezzałogowych taksówek, by zamówienia trafiały do zwykłych ludzi, a nie do robotów.
Lubisz oglądać nasze filmy z dobrą prędkością i bez męczących reklam? Wspomóż nas aby tak zostało!
W chwili obecnej serwis nie jest w stanie utrzymywać się wyłącznie z reklam. Zachęcamy zatem do wparcia nas w postaci zrzutki - jednorazowo lub cyklicznie. Zarejestrowani użytkownicy strony mogą również wsprzeć nas kupując usługę Premium (więcej informacji).
Wesprzyj serwis poprzez Zrzutkę już wpłaciłem / nie jestem zainteresowany
księgowych - wyrzucić komputer, kalkulator
i wróćmy do kamiennej epoki
Nikt nie lubi. Zobaczcie gdzie ludzie chodzą po zakupy, do hipermarketu czy do sklepu na rogu. Kto lubi gadać do Haliny w sklepie, żeby patrzyła codziennie co kupujesz czy kupujesz piwo czy tanie parówki.
Ja lubię.Nie mierz ludzi swoją miarą nołlajfie
Algorytmy już od dawna są częścią Naszego życia, weź niebieską i się obudź.. swoją drogą w stanach na taxi to debile albo imigranci działają..
U nas też Ukry w Priusach na Uberach
W XIX wieku maszyny też ulegały "wypadkom", bo najniżej kwalifikowani pracownicy obawiali się utraty pracy... to samo taksówkarze/kierowcy TIRów teraz. Okazuje się, że program lepiej radzi sobie z prowadzeniem pojazdów niż ludzie od "najtrudniejszej pracy na świecie"(tuż przed kardiochirurgiem dziecięcym...). Jebał ich pies
Sam jeżdżę TIRem i o swoją pracę się nie boję. Jestem w połowie robienia studiów, i chcę pojeździć max 6 lat i koniec. W przeciągu tych 6 lat żadna maszyna mi pracy nie odbierze, a jestem pewny, że i za 20 lat za kierownicą ciężarówek będą siedzieli ludzie, nie żadne AI. Praca kierowcy ciężarówki jest zbyt złożona, by zastąpił ją jakikolwiek automat. Automat w TIRze to by mógł co najwyżej przejechać 100 km od MOPu do MOPu i to po autostradzie. Owszem, dałoby się tak dostosować całą infrastrukturę w Europie, by zastąpić kierowców TIRów AI, ale takie dostosowanie kosztowałoby biliony dolarów i zwróciłoby się pewnie po 100 latach. Zwężki na autostradach, wypadki, na każdej firmie inaczej podjeżdża się pod rampę i każda firma ma inne wymagania, awarie, usterki, złapanie kapcia po drodze, jazda wiejskimi dróżynkami, mnóstwo dróg nie ma jakiegokolwiek oznakowania pionowego i poziomego, ronda, nieraz trzeba obera zrobić na środku drogi, nie raz trzeba przejechać przez takie gówno jak Paryż, Berlin, Warszawa, Bordeaux. Nie raz musiałem w ułamku sekundy podjąć decyzję. Żeby zastąpić kierowcę autonomicznymi ciężarówkami trzeba by:
- oczywiście ulepszyć AI, dać więcej algorytmów, jak zachować się w danej sytuacji. Do zrobienia w 3-4 lata, dałoby się ją nakarmić algorytmami na podstawie danych od obecnych ciężarówek i ich kierowców
- wyjebać KAŻDĄ firmę w podmiejskie strefy zindustrializowane - nierealne ze względu na koszty
- zunifikować każdą fabrykę i każdy magazyn tak, by parkingi i rampy na każdej firmie / magazynie wyglądały niemal identycznie w całej Europie - nierealne ze względu na koszty
- wydzielić na każdej drodze pas tylko i wyłącznie dla ciężarówek, albo wybudować magistrale po której będą poruszać się tylko TIRy - nierealne ze względu na koszty
- zunifikować to wszystko, dostosować unijne prawo do prawa wewnątrz ustroju każdego państwa Europy i członków UE - łoooo paaaanie . O ile wewnątrz UE nie byłoby to większym problemem, o tyle w Europie jest 12 krajów nie należących do UE: Albania, Białoruś, Bośnia i Hercegowina, Czarnogóra, Islandia, Macedonia, Mołdawia, Norwegia, Rosja, Serbia, Ukraina, Wielka Brytania. Jeden kraj stosowne porozumienia podpisze, inny nie, inny zrobi to za kilka lat, jeszcze inny dostosowuje właśnie swoją infrastrukturę i prosi UE o dofinansowanie..... Burdel nie z tej Ziemi ciągnący się najprawdopodobniej dekadami.
Kiedy zaczynałem karierę kierowcy TIRa w 2020 roku, głośno było o autonomicznej ciężarówce od Tesli. Jeździłem wtedy w podwójnej obsadzie z gościem, który mnie szkolił. Typowy TIRowiec, żaden inteligent, czy literat. Dekadami kręcił kołem kierownicy i nic więcej. No i mówię mu o tym, że niedługo zostaniemy wygryzieni przez inteligentne ciężarówki. On bez namysłu wypalił:
- ile lat istnieje kolej?
- Od początków XIX wieku
- Skład kolejowy od ponad 200 lat porusza się tylko do przodu i do tyłu po torach i przez ponad 200 lat nie potrafią zrobić autonomicznej kolei, a chcesz mi teraz powiedzieć, że zastąpią nas automatyczne ciężarówki? Nawet metro w Warszawie sterowane jest przez człowieka!
- yyyyyyy...... W sumie racja.
Tak więc z tymi TIRami to byłbym ostrożny w wydawaniu takich osądów.
Sam jeżdżę TIRem i o swoją pracę się nie boję. ... a jestem pewny, że i za 20 lat za kierownicą ciężarówek będą siedzieli ludzie, nie żadne AI. Praca kierowcy ciężarówki jest zbyt złożona, by zastąpił ją jakikolwiek automat... Nawet metro w Warszawie sterowane jest przez człowieka!
- yyyyyyy...... W sumie racja.
Tak więc z tymi TIRami to byłbym ostrożny w wydawaniu takich osądów.
Kolego nie byłbym taki tego pewien.
Jeśli zamierzasz po 6 latach to rzucić to ok, pewnie da radę, ale 10 lat to będzie już zaczynało się wszystko dziać na grubo.
Pamiętaj, że rozwój technologiczny od kilku lat postępuje wykładniczo.
W stanach jeżdżą taksówki autonomiczne, zaraz zacznie się to samo w Europie a to krok od reszty rodzajów transportu.
ZAWSZE musi siedzieć człowiek i kontrolować ale już nie będzie potrzebnych 1000 osób tylko 10-100.
Nie wymądrzam się, bo sam pracuję w IT... jak wejdzie GPT5 to się zacznie
Jak wejdzie GPT8 to (m.in.) programiści, prawnicy do piachu
nowy post
chyba nie do końca zrozumiałeś jego wykład, ale niech ci będzie!
kolega zapomniał wspomnieć, że coraz więcej firm wprowadza takie "udogodnienie" jak samodzielny załadunek/rozładunek przez kierowcę. a do tego tej sztucznej yntelygncji jeszcze daleko...
do tego same mapy wprowadzają w błąd, zdarzają się błędy w adresach itd. żeby to ogarnąć też trzeba myśleć nieszablonowo
chyba nie do końca zrozumiałeś jego wykład, ale niech ci będzie!
kolega zapomniał wspomnieć, że coraz więcej firm wprowadza takie "udogodnienie" jak samodzielny załadunek/rozładunek przez kierowcę. a do tego tej sztucznej yntelygncji jeszcze daleko...
do tego same mapy wprowadzają w błąd, zdarzają się błędy w adresach itd. żeby to ogarnąć też trzeba myśleć nieszablonowo
Zapewne tak, bo pracuje w zwodzie. Jak chcesz to mogę zrobić wykład np. o Scrumie?
Co nie zmienia faktu, że AI wjeżdża na grubo.
A samodzielny załadunek/rozładunek zapewne jest podyktowany cięciami kosztów.
Jeśli przedsiębiorca będzie mógł zamienić człowieka na AI to na pewno to zrobi.
Zapewne tak, bo pracuje w zwodzie. Jak chcesz to mogę zrobić wykład np. o Scrumie?
Co nie zmienia faktu, że AI wjeżdża na grubo.
A samodzielny załadunek/rozładunek zapewne jest podyktowany cięciami kosztów.
Jeśli przedsiębiorca będzie mógł zamienić człowieka na AI to na pewno to zrobi.
cięcia kosztów to jedno, brak rąk do pracy to drugie ty wiesz swoje, a my wiemy swoje. ty praktykujesz jedno, my co innego, każde z nas ma jakieś racje, które próbuje udowodnić, my AI widzimy namacalnie i częściowo z tego korzystamy, ty transport widzisz tylko na drodze, siedząc w samochodzie autostradą ciężarówkę szympans poprowadzi, zjeżdżając z autostrady zaczynają się schody, im dalej od autostrady, tym bardziej strome schody. bierz pod uwagę fakt, że nie rozmawiamy o 4-5metrowym samochodziku, a o 18metrowym kolosie obejrzyj sobie "ciężarówką przez stany" program w ogromnej części kolorowany i naginany, ale daje pewien obraz tego, z czym kierowca musi się zmierzyć.
Kolego nie byłbym taki tego pewien.
Jeśli zamierzasz po 6 latach to rzucić to ok, pewnie da radę, ale 10 lat to będzie już zaczynało się wszystko dziać na grubo.
Pamiętaj, że rozwój technologiczny od kilku lat postępuje wykładniczo.
W stanach jeżdżą taksówki autonomiczne, zaraz zacznie się to samo w Europie a to krok od reszty rodzajów transportu.
ZAWSZE musi siedzieć człowiek i kontrolować ale już nie będzie potrzebnych 1000 osób tylko 10-100.
Nie wymądrzam się, bo sam pracuję w IT... jak wejdzie GPT5 to się zacznie
Jak wejdzie GPT8 to (m.in.) programiści, prawnicy do piachu
Od kiedy istnieje transport szynowy czyli od jakiegoś 1810 roku pociągi, tramwaje, metro kierowane jest przez człowieka. Nawet polskie metro, które do niedawna było dosłownie prostą kreską też ma maszynistę. W ciężkim transporcie kołowym masz zbyt dużo zmiennych, by AI było w stanie prowadzić ciężarówkę. A przynajmniej nie w najbliższym czasie. Co do Chat GPT i prawników, to skończą się porady prawne, ale OpenAI nie zastąpi prawnika na sali sądowej.
Sam jeżdżę TIRem i o swoją pracę się nie boję. Jestem w połowie robienia studiów, i chcę pojeździć max 6 lat i koniec. W przeciągu tych 6 lat żadna maszyna mi pracy nie odbierze, a jestem pewny, że i za 20 lat za kierownicą ciężarówek będą siedzieli ludzie, nie żadne AI. Praca kierowcy ciężarówki jest zbyt złożona, by zastąpił ją jakikolwiek automat. Automat w TIRze to by mógł co najwyżej przejechać 100 km od MOPu do MOPu i to po autostradzie. Owszem, dałoby się tak dostosować całą infrastrukturę w Europie, by zastąpić kierowców TIRów AI, ale takie dostosowanie kosztowałoby biliony dolarów i zwróciłoby się pewnie po 100 latach. Zwężki na autostradach, wypadki, na każdej firmie inaczej podjeżdża się pod rampę i każda firma ma inne wymagania, awarie, usterki, złapanie kapcia po drodze, jazda wiejskimi dróżynkami, mnóstwo dróg nie ma jakiegokolwiek oznakowania pionowego i poziomego, ronda, nieraz trzeba obera zrobić na środku drogi, nie raz trzeba przejechać przez takie gówno jak Paryż, Berlin, Warszawa, Bordeaux. Nie raz musiałem w ułamku sekundy podjąć decyzję.
Prostsze niż się wydaje.
Żeby zastąpić kierowcę autonomicznymi ciężarówkami trzeba by:
- oczywiście ulepszyć AI, dać więcej algorytmów, jak zachować się w danej sytuacji. Do zrobienia w 3-4 lata, dałoby się ją nakarmić algorytmami na podstawie danych od obecnych ciężarówek i ich kierowców
Dane zbierane są od lat, teraz każde auto, duże czy małe przesyła kupę danych do producenta i chuj wie gdzie jeszcze. To już zaszło dalej niż myślisz.
- wyjebać KAŻDĄ firmę w podmiejskie strefy zindustrializowane - nierealne ze względu na koszty
- zunifikować każdą fabrykę i każdy magazyn tak, by parkingi i rampy na każdej firmie / magazynie wyglądały niemal identycznie w całej Europie - nierealne ze względu na koszty
Wcale nie, wystarczy, że AI podjedzie do jakiegoś MOPu, czy innego punktu zbiorczego na obrzeżach miasta, a stamtąd ostatnie parę kilometrów przejedzie człowiek. Praca kierowcy zostanie zredukowana do tego zadania, podjazdu do rampy, rozładowania, czy to tam się jeszcze robi na bazie. I nawet te zadania też powoli będą znikać, w miarę postępu.
- wydzielić na każdej drodze pas tylko i wyłącznie dla ciężarówek, albo wybudować magistrale po której będą poruszać się tylko TIRy - nierealne ze względu na koszty
A po co? Po autostradzie AI da sobie radę, a jeśli po lokalnych drogach nie, to patrz wyżej.
- zunifikować to wszystko, dostosować unijne prawo do prawa wewnątrz ustroju każdego państwa Europy i członków UE - łoooo paaaanie . O ile wewnątrz UE nie byłoby to większym problemem, o tyle w Europie jest 12 krajów nie należących do UE: Albania, Białoruś, Bośnia i Hercegowina, Czarnogóra, Islandia, Macedonia, Mołdawia, Norwegia, Rosja, Serbia, Ukraina, Wielka Brytania. Jeden kraj stosowne porozumienia podpisze, inny nie, inny zrobi to za kilka lat, jeszcze inny dostosowuje właśnie swoją infrastrukturę i prosi UE o dofinansowanie..... Burdel nie z tej Ziemi ciągnący się najprawdopodobniej dekadami.
Zupełnie niepotrzebne. Kierowcy nie znikną z dnia na dzień, do Albanii dalej będą jeździć, ale np. po Niemczech już nie. Ewentualnie, AI pojedzie tak daleko jak będzie odpowiednia infrastruktura, a dalej człowiek. Resztę załatwi wolny rynek, firmy, które nie przestawią się na automatykę nie wytrzymają konkurencji.
- Skład kolejowy od ponad 200 lat porusza się tylko do przodu i do tyłu po torach i przez ponad 200 lat nie potrafią zrobić autonomicznej kolei, a chcesz mi teraz powiedzieć, że zastąpią nas automatyczne ciężarówki? Nawet metro w Warszawie sterowane jest przez człowieka!
Ale autonomiczne pociągi już istnieją, przynajmniej od początku lat 2000-nych. I jest ich coraz więcej. Wcześniej nie było, bo nie było odpowiednich komputerów, więc argument o 200 lat kolei jest raczej nietrafiony.
Jeśli chcesz wyłączyć to oznaczenie zaznacz poniższą zgodę:
Oświadczam iż jestem osobą pełnoletnią i wyrażam zgodę na nie oznaczanie poszczególnych materiałów symbolami kategorii wiekowych na odtwarzaczu filmów