Krzysiu nigdy nie był zbyt śmiały względem dziewczyn ale przy takiej okazji nie mógł się powstrzymać, otworzył się i zaczął opowiadać: "Może miałaś wielu przede mną, może nawet nie pamiętasz swojego pierwszego razu, jednak myśl że to ja byłem ostatnim napełnia mnie nieopisanym szczęściem i poczuciem wyższości." Krzysiu zadumał się, przyklepał ziemię i wrócił do tira.
własne
własne