144
📌
Wojna na Ukrainie
- ostatnia aktualizacja:
43 minuty temu
📌
Konflikt izrealsko-arabski
- ostatnia aktualizacja:
Dzisiaj 4:40
Założę się, że tą astrą jechała baba 
grzeczysławkolano napisał/a:
Założę się, że tą astrą jechała baba
Nie.
Astrą jechał jakiś jebany, wiecznie spóźniony, niedowartościowany przedstawiciel handlowy koło trzydziestki. Garniak, teczuszka, a wszystkie przepisy i zdrowy rozsądek w dupie.
Leothyr napisał/a:
Mógł to być również świeżo upieczony 18-letni mistrz kierownicy w samochodzie taty, który myśli, że jak zaliczył łuk na placu manewrowym, to już jest blisko kontraktu w F1. A tu chuj.
Nie.
Astrą jechał jakiś jebany, wiecznie spóźniony, niedowartościowany przedstawiciel handlowy koło trzydziestki. Garniak, teczuszka, a wszystkie przepisy i zdrowy rozsądek w dupie.
Tudzież Pan po 50 "z takim doświadczeniem za kółkiem to ja se moge"
chodzi o to że on by się spokojnie zmieścił ... niezrozumiałe jest dla mnie chociaż mam prawko od roku dlaczego zaczął wykonywać gwałtowne ruchy kierownicą lewo prawo skoro już był prawie na swoim pasie... sam spowodował bezsensowny poślizg... nawet na początku filmiku widać taki dziwny ruch kierownicą
bo nie zapanował nad kierownicą przy takiej prędkości, to przecież nie jest sportowe auto tylko popierdółka
albo nowy właściciel turbodoładowanego opla który chciał pokazać jak potrafi zapierdalać
@adriano2747 - może zobaczył coś przed autobusem i się wystraszył...
e tam chuj go wie. Sam z kumplem miałem podobna sytuację już się ciemnawo robi droga przez las osiągnęliśmy zawrotne 100 km/h (megane 1.4 benz, kto miał ten wie 
) wyprzedzamy autobus wracamy na swój pas a tam dziki. Skończyło się bez wypadku, ale staliśmy prostopadle do pasa ruchu. Z przeciwka nic nie jechało. Miękko zawieszone autko, opony nie najlepsze to wpadło w poślizg podczas odbijania.
) wyprzedzamy autobus wracamy na swój pas a tam dziki. Skończyło się bez wypadku, ale staliśmy prostopadle do pasa ruchu. Z przeciwka nic nie jechało. Miękko zawieszone autko, opony nie najlepsze to wpadło w poślizg podczas odbijania.
Leothyr napisał/a:
Nie.
Astrą jechał jakiś jebany, wiecznie spóźniony, niedowartościowany przedstawiciel handlowy koło trzydziestki. Garniak, teczuszka, a wszystkie przepisy i zdrowy rozsądek w dupie.
Chyba mamy tirowca na pokładzie.
Może i tirowca, ale mało takich przedstawicieli- idiotów po naszych drogach jeździ "rajdowymi" yarisami itd?
