Śpi sobie pewne małżeństwo razem w łóżku, zbliża się ranek, pierwsza budzi się żona. Czuje coś mokrego na udzie, dotyka, patrzy, wącha... SPERMA! Wkurzona budzi męża.
Ż-Wstawaj gnoju! Czy ty się na mnie spuściłeś?
M-Tak kochanie, przepraszam ale śniłaś mi się.
Ż-Naga?
M-Martwa
Wymyślone przez kumpla
Ż-Wstawaj gnoju! Czy ty się na mnie spuściłeś?
M-Tak kochanie, przepraszam ale śniłaś mi się.
Ż-Naga?
M-Martwa
Wymyślone przez kumpla