Zakaz palenia 
717
📌
Wojna na Ukrainie
- ostatnia aktualizacja:
Wczoraj 17:51
📌
Konflikt izrealsko-arabski
- ostatnia aktualizacja:
Wczoraj 14:20
📌
Powodzie w Polsce
- ostatnia aktualizacja:
Wczoraj 23:12
Treść komentarza został ukryta - użytkownik otrzymał ostrzeżenie za ten wpis.
W ostatnim ujęciu wydaje się jakby stał trochę bliżej przystanku... Poza tym cała akcja może ma i słuszny cel, ale jest ustawiana. W przeciwnym wypadku na pewno dostałby wpierdol 
@kedzior23 Z ta roznica ze, aby odciac sie od zanieczyszczen trzeba by zostac amiszem, a nie "po prostu" zrezygnowac z nalogu. Poza tym to, ze palenie "zabija" (w ten czy inny sposob) to fakt i z tym chyba nie ma sensu dywagowac. Dodam tez ze wsrod osob zyjacych w tak samo zanieczyszczonym srodowisku osoby palace znacznie czesciej choruja na nowotwory czy tez dostaja wylewu (lista chorob jest dluga). I wszystko pieknie bo mozna pomyslec ze palacz dziala tylko na swoja szkode (nie licze palenia biernego; jego wybor, ma do tego "prawo"...). Jednak wiekszosc palaczy ma rodzine, czesc z nich ma lub bedzie miala dzieci. Ogolnie jest tam ktos komu zalezy na tym palaczu. Sytuacja gdy jedna osoba w rodzinie zapada na smiertelna chorobe odbija sie na wszystkich jej czlonkach - finasowo, psychologicznie, zdrowotnie. To nie ten palacz bedzie cierpial najbardziej - w koncu byl gotowy na to, ze "wczesniej czy pozniej trzeba na cos umrzec" - tylko jego otoczenie. Nie trzeba wiele wyobrazni zeby zobaczyc konsekwencje takiej sytuacji.
Zawsze jest opcja - "wyjebac na nia/jego jajca, zasluzyl/a sobie", ale mam wrazenie ze jednak w glowie zostaje gdzies swiadomosc, ze nie pomoglo sie zonie, mezu, ojcu, matce, babci, dziadkowi, bratu, siostrze, ciezko wypracowac az taka znieczulice.
Ot tak tylko chcialem w skrocie dodac.
Zawsze jest opcja - "wyjebac na nia/jego jajca, zasluzyl/a sobie", ale mam wrazenie ze jednak w glowie zostaje gdzies swiadomosc, ze nie pomoglo sie zonie, mezu, ojcu, matce, babci, dziadkowi, bratu, siostrze, ciezko wypracowac az taka znieczulice.
Ot tak tylko chcialem w skrocie dodac.
rusofil napisał/a:
Palenie powinno być zabronione wszędzie poza domami. Niech sobie jebani palacze śmierdzą u siebie. Szkoda tylko, że nikt nie wlepia kar śmierdzielom cuchnącym na przystankach, w autobusach, gdziekolwiek. Dlaczego palacze nie pierdolną sobie z pistoletu w łeb? Efekt ten sam, tylko że szybszy. A i społeczeństwu zrobi się lepiej. Ale cóż, po co karać idiotów pieniężnie, niech dalej wkurwiają normalnych ludzi. Logiczne.
Karane powinno być w takim razie też to, że komuś śmierdzi z ryja, że ma 2 dzień te same skarpetki, które jebią na cały autobus, spocone śmierdzące pachy, 90% ludzi starszych bo śmierdzą kulkami na mole. Samochody na ulicach bo jebie z rury wydechowej. Ogarnij się.
Więc też pierdolinij sobie jak Ci daje z ryja lub inne jw. Pale na dworze i będę palić. Na przystankach nie, bo tego wymaga kultura osobista.
rusofil napisał/a:
Palenie powinno być zabronione wszędzie poza domami. Niech sobie jebani palacze śmierdzą u siebie. Szkoda tylko, że nikt nie wlepia kar śmierdzielom cuchnącym na przystankach, w autobusach, gdziekolwiek. Dlaczego palacze nie pierdolną sobie z pistoletu w łeb? Efekt ten sam, tylko że szybszy. A i społeczeństwu zrobi się lepiej. Ale cóż, po co karać idiotów pieniężnie, niech dalej wkurwiają normalnych ludzi. Logiczne.
Skoro przeszkadzają Ci palacze - proste, siedź w domu 'pachnąca' osobo.
tuczek90 napisał/a:
Karane powinno być w takim razie też to, że komuś śmierdzi z ryja, że ma 2 dzień te same skarpetki, które jebią na cały autobus, spocone śmierdzące pachy, 90% ludzi starszych bo śmierdzą kulkami na mole. Samochody na ulicach bo jebie z rury wydechowej. Ogarnij się.
Więc też pierdolinij sobie jak Ci daje z ryja lub inne jw. Pale na dworze i będę palić. Na przystankach nie, bo tego wymaga kultura osobista.
Brawa dla tego pana, sam sobie dojebał!
Jesteś hipokrytą, już mówię dlaczego:
- Jesteś palaczem, więc:
Cytat:
Karane powinno być w takim razie też to, że komuś śmierdzi z ryja
jebie ci z ryja fajkami zazwyczaj przez 30 min od zapalenia.
-
Cytat:
że ma 2 dzień te same skarpetki, które jebią na cały autobus, spocone śmierdzące pachy
Wolę wdychać smród ze skarpetek, niż smród twój, gdyż twoje ubrania, tak jak ubrania każdego palacza, są przesiąknięte dymem i jebią na cały autobus. Choćbyś nie wiem jak starał się ukryć ten smród perfumami, to i tak wciąż jebiesz.
-
Cytat:
hahahah, jasne jasne, kultura osobista, trzeba było odrazu, że się cykasz, że ci policja dopierdoli mandat, albo straż miejska.Na przystankach nie, bo tego wymaga kultura osobista
-
Cytat:
Samochody na ulicach bo jebie z rury wydechowej
Według mnie tym zdaniem osiągnąłeś apogeum głupoty.
Jedzie samochód, obok mnie stoisz ty z petem i jarasz.
Samochód truje mnie, mam 1 punkt.
Samochód truje ciebie, masz 1 punkt.
Papieros truje ciebie, masz 2 punkty.
Dym z twojego papierosa truje mnie, więc mam również 2 punkty.
Zauważyłeś coś? Niepalący staje się palącym, przez idiotę, który dmucha mu w pysk. I nie mów, że nie palisz przy ludziach, bo zawsze ten dym komuś będzie przeszkadzał, ile razy trzeba iść za frajerem, który jara, przykładowo przejściem podziemnym, i co kurwa, mam wstrzymywać oddech i dmuchać na swoje rzeczy, aby nie jebać jego dymem i nie truć się jego spalinami?
W przypadku samochodu nie masz wyjścia, musisz wdychać, a i spaliny nie są tak szkodliwe, bo jest pełno filtrów w układzie wydechowym. W przypadku papierosów trujesz innych i siebie najbardziej.
Pozdrawiam cię, kaszlący palaczu, wmawiaj sobie dalej, że papierosy nie są dla ciebie szkodliwe.
A teraz co jest? Niepalącym nie sposób dogodzić. Człowiek chce sobie jebnąć dymek to nie wasza jebana sprawa. Ja osobiście rozumiem że dym śmierdzi i truje innych dlatego przerzuciłem się na e-papierosy bo i mnie samego już zaczęło denerwować to, że po imprezie moje ciuchy walą i to, że zimą w lokalach bez palarni muszę marznąć itd. a tu co? W Poznaniu już kurwa zakazali ich palenia w miejscach publicznych bo ludziom przeszkadza... dalej ma to iść na całą Polskę. CHUJ WAM W DUPĘ W TAKIM RAZIE będę palił normalne i jeszcze będę dmuchać prosto w ryje jeśli nie pasuje wam to że to dla was niepalących duża ilość osób przerzuca się na e-papierosy.
Cytat:
tak jak ubrania każdego palacza, są przesiąknięte dymem i jebią na cały autobus
Co ty jestes, doberman?
Ide zajarac. Na ogrod, nie lubie smrodu w domu
rusofil napisał/a:
Palenie powinno być zabronione wszędzie poza domami. Niech sobie jebani palacze śmierdzą u siebie. Szkoda tylko, że nikt nie wlepia kar śmierdzielom cuchnącym na przystankach, w autobusach, gdziekolwiek. Dlaczego palacze nie pierdolną sobie z pistoletu w łeb? Efekt ten sam, tylko że szybszy. A i społeczeństwu zrobi się lepiej. Ale cóż, po co karać idiotów pieniężnie, niech dalej wkurwiają normalnych ludzi. Logiczne.
zapal sobie, bo do wieczora nie zejdzie z ciebie ciśnienie po tych wypocinach..
Ja pale i uważam że to dyskryminacja. Za to nie pijam kawy. Powinien być zakaz picia kawy! przecież to uzależnia i szkodzi na serce. Odrazu lepiej strzelić sobie w łeb ...
@rusofil Ładnie masz najebane w tej mózgownicy
Widzę że przez palaczy przemawia desperacja. Ok... bez zbędnego bełkotu..
1. W 100% zgadzam się z @rusofil
2. Wy (palacze) nie robicie nam łaski, że nie zapalicie na ulicy, przystanku, pod wejściem do klubu. Zrozumcie to w końcu, że to Wy macie problem... Z jakiegoś powodu zaczęliście palić, aby zaszpanować, pod wpływem otoczenia itp. I na dzień dzisiejszy, nie potraficie wyjść z nałogu.. tak.. to jest nałóg, popalanie na imprezkach też moje małe gimbusiątka.
3. Naprawdę… żałosne jest porównywanie fajek do kawy, samochodowych spalin itp. Papieros nie podwiezie Twojego tyłka palaczu, a samochód tak.
4. Rozumiem, że palicie na zasadzie „hmm… przyzwyczaiłem/łam się do palenia, stać mnie na papierosy, na razie jest ok.. nie mam problemów ze zdrowiem” no właśnie… NA RAZIE, nie potraficie tego zrozumieć, że właśnie teraz, wszyscy pracujemy na komfort zdrowotny, w którym będziemy żyli po 60/70? Przez fajki nawet nie dowleczecie swojego dupska do kościoła lub lekarza, bo złapie Was zadyszka.
5. Nie chce już mi się wspominać o smrodzie… moje drogie Panie, PALENIE NIE JEST SEXOWNE, pocałunek z kobietą która pali, przynajmniej dla mnie jest ohydny
1. W 100% zgadzam się z @rusofil
2. Wy (palacze) nie robicie nam łaski, że nie zapalicie na ulicy, przystanku, pod wejściem do klubu. Zrozumcie to w końcu, że to Wy macie problem... Z jakiegoś powodu zaczęliście palić, aby zaszpanować, pod wpływem otoczenia itp. I na dzień dzisiejszy, nie potraficie wyjść z nałogu.. tak.. to jest nałóg, popalanie na imprezkach też moje małe gimbusiątka.
3. Naprawdę… żałosne jest porównywanie fajek do kawy, samochodowych spalin itp. Papieros nie podwiezie Twojego tyłka palaczu, a samochód tak.
4. Rozumiem, że palicie na zasadzie „hmm… przyzwyczaiłem/łam się do palenia, stać mnie na papierosy, na razie jest ok.. nie mam problemów ze zdrowiem” no właśnie… NA RAZIE, nie potraficie tego zrozumieć, że właśnie teraz, wszyscy pracujemy na komfort zdrowotny, w którym będziemy żyli po 60/70? Przez fajki nawet nie dowleczecie swojego dupska do kościoła lub lekarza, bo złapie Was zadyszka.
5. Nie chce już mi się wspominać o smrodzie… moje drogie Panie, PALENIE NIE JEST SEXOWNE, pocałunek z kobietą która pali, przynajmniej dla mnie jest ohydny