Dziękujemy za odwiedzenie naszego sklepu
Dziękujemy za odwiedzenie naszego sklepu
Zrzutka na serwery i rozwój serwisu
Witaj użytkowniku sadistic.pl,Od czasu naszej pierwszej zrzutki minęło już ponad 7 miesięcy i środki, które na niej pozyskaliśmy wykorzystaliśmy na wymianę i utrzymanie serwerów. Niestety sytaucja związana z niewystarczającą ilością reklam do pokrycia kosztów działania serwisu nie uległa poprawie i w tej chwili możemy się utrzymać przy życiu wyłącznie z wpłat użytkowników.
Zachęcamy zatem do wparcia nas w postaci zrzutki - jednorazowo lub cyklicznie. Zarejestrowani użytkownicy strony mogą również wsprzeć nas kupując usługę Premium (więcej informacji).
Wesprzyj serwis poprzez Zrzutkę już wpłaciłem / nie jestem zainteresowany
no nie wiem na chłopski rozum. Skoro beda krasc -> beda tracic towar -> beda tracic ludzi bo sie beda bali przychodzic Ci z kasa -
> beda to ciuchy dla takiego scierwa czarnuchowatego. Caly plan marketingowy i inwestycje w kolosalnych pieniedzy w sportowcow beda wtopione. Np 1mld $ w ronaldo teraz 46mln ojro w hujlanda wywaliła firma nike. Sam nie kupie nic co beda krasc i nosic te czarne malpy. Jakos wallmartu masowo nie opierdzielaja tylko te korpo z pedalskim podejsciem do pedalow i pawianow. Wniosek jest prosty jesli nic nie robisz bedzie to narastac az do granicy, ze to ESG bedzie moza wsadzic w D... Bo co ich bedzie obchodzila opinia skoro nie beda zarabiac miliardow a zaczna zarabiac skromne miliony. Przelicza, ze straca 20% pedalstwa lewicowego a zanotuja male straty i wroca zyski oraz normalni ludzie. Wszystko ma swoje granic, a fakt przybierania zjawiska na sile jest widoczny golym okiem. Kiedyś nigdy nie bylo stadnej kradziezy teraz jest to nagminne, a co bedzie za 10 lat jeśli bedzie na to jawne przyzwolenie? Nikt nie bedzie placil bo po co?
Przez właśnie "chłopski rozum" proces wdrażania tylko przyspiesza. Całe to pierdolenie o ekologii już u podstaw to gotowa biblioteka półprawd i manipulacji faktami. Interesariusze, którym zależy na wprowadzeniu ESG mają gotowy wachlarz bredni do wyboru.
Przede wszystkim - rynek detaliczny, to mały pikuś w porównaniu z rynkiem korpo - korpo, czy korpo - rząd. Najświeższym przykładem globalnej korporacji jest Nokia. Do tej pory, byli nastawieni na rynek zarówno B2B (Nokia Submarines, Nokia Networks), jak i detaliczny (marki Nokia i Whitings). Niedawno ogłosili rebranding i zmianę w modelu biznesowym - detal znika całkowicie, a przyszłe interesy będą robione wyłącznie z dużymi firmami.
Jednak to nie wystarczy. ESG, to nie tylko model biznesowy. To również rzekoma odpowiedzialność za "środowisko i społeczeństwo", ale to taka "odpowiedzialność" w rozumieniu lewackim.
Gdzie tu głębszy sens i gdzie logika w takim zarządzaniu pytasz? Ano sensem jak zwykle jest kasa. Korporacje i ich zarząd mało obchodzi zdemolowana franczyza prywatnego przedsiębiorcy, którą murzyny rozkradają. W końcu zarówno towar jak i sam sklep nie należy do nich i nie jest ich własnością. Bo w takim modelu działają sklepy, oddziały, placówki.
Co do argumentu, że tracą klienta - spójrz sobie jaki jest odsetek białych ludzi na największych rynkach. Europa białych ludzi się zawija pod względem gospodarczym i demograficznym, a tzw. rządy zdają się robić wszystko co w ich mocy, aby ten proces tylko przyspieszyć.
Dlatego też, jest odwrót od detalu i romansowanie z giełdą, a raczej jednym z jej nienaturalnych i niekontrolowanych tworów - takim jak fundusz Blackrock:
BlackRock to jedna z największych firm zarządzających aktywami na świecie i jednocześnie jedna z największych firm inwestycyjnych, która również angażuje się w ESG. Firma ta odgrywa ważną rolę w wprowadzaniu ESG przez korporacje.
Wprowadzenie ESG w firmach jest częściowo wynikiem zwiększonej presji ze strony inwestorów, którzy coraz częściej wymagają od firm, w które inwestują, podejmowania działań zgodnych z zasadami ESG. BlackRock, będąc tak dużym inwestorem, ma duży wpływ na korporacje i ich podejście do ESG, dlatego też firma ta coraz bardziej aktywnie włącza tematykę ESG do swoich działań.
BlackRock wzywa firmy do uwzględniania ESG w swoich strategiach biznesowych i podejmowania działań zgodnych z zasadami ESG. Firma ta również angażuje się w dialog z zarządami firm, na temat tego, jak korporacje mogą wdrażać zasady ESG w swoich działaniach. BlackRock wprowadził również nowe produkty inwestycyjne, które koncentrują się na inwestowaniu w firmy, które wdrażają ESG.
Dlatego też BlackRock ma duży wpływ na wprowadzanie ESG przez korporacje, a firmy te coraz częściej podejmują działania zgodne z zasadami ESG, aby zyskać poparcie inwestorów, w tym również BlackRock.
Czyli w tej chwili korpo, z uwagi na zasobność kieszeni Larry'ego Fink'a, jeśli chcą pozyskiwać kasę od inwestorów giełdowych, to są skazane na wprowadzanie ESG i wszelkich lewackich debilizmów za nim stojących (do tego wskaźnika wlicza się również wskaźnik "diversity" czyli cała propaganda świrów chowających się za brandem LPG. Dlaczego? Ano dlatego:
BlackRock jest jednym z podmiotów, które podpisały amicus brief (stanowisko przyjaciół sądu) w sprawie przed Sądem Najwyższym Stanów Zjednoczonych w 2020 roku, w której sprzeciwiono się ustawie stanowej, która ograniczała prawa osób transpłciowych. BlackRock jest również członkiem Business Coalition for the Equality Act, organizacji biznesowej, która wspiera federalne prawo, które ma zapewnić równe prawa dla osób LGBT+.
Firma ta również aktywnie wspiera swoich pracowników i pracownice, w tym również osoby LGBT+, poprzez programy różnorodności i włączania, zapewnienie przestrzeni bezpieczeństwa i równości, a także poprzez udzielanie wsparcia finansowego organizacjom społeczności LGBT+.
Mimo że BlackRock nie jest oficjalnie związany z LGBT, to firma ta wykazuje aktywność w popieraniu równości i włączania społeczności LGBT+.
Chore psychicznie towarzystwo było finansowane przez BlackRock z jednego powodu - nie wiem czy pamiętasz akcję "Occupy Wall St", kiedy ludzie przez chwilę się zjednoczyli na tyle, że banksterom i ich przydupasom zrobiło się na tyle ciepło, że zmuszeni byli zastosować zasadę "dziel i rządź". Ludzie - okradzeni z oszczędności i domów przez finansową i "rządową" bandę, zjednoczyli się pod jednym sztandarem i mieli wspólne, zgodne postulaty. Do czasu, gdy nie zaczęto wysyłać różnych mniej lub bardziej chorych na umyśle kolorowych łamistrajków i prowokatorów.
Zauważ zadziwiającą niekonsekwencję - skoro bandera LPG zrzesza głównie ludzi chorych psychicznie i pożytecznych idiotów bez własnego zdania (za to z potrzebą przynależności do jakiejś grupy) to niemożliwym wręcz jest, że przy takim chaosie ta grupa jest tak skuteczna, zmotywowana i zorganizowana bez jakiejś centralnej koordynacji.
Tak - wykonawcami rozkazów są zazwyczaj zmanipulowani pożyteczni idioci szukający pomocy zamiast w poradni zdrowia psychicznego, to w "fundacji" gdzie są poddawani stopniowej, głębokiej indoktrynacji (prowadzącej niekiedy nawet do celowego samookaleczania w prostej drodze prowadzącego do kalectwa - tzw. "korekty płci".
Jako ciekawostkę dodam, że BlackRock jest jednym z największych bezpośrednich beneficjentów kryzysu finansowego z 2008, kiedy to pod ramię z rządem USA, zrobił deal o nazwie TARP (Troubled Asset Relief Program), którego celem było "zapewnienie stabilizacji systemu finansowego poprzez zakup aktywów od banków". Co się stało w praktyce jak przełożymy ten bełkot na prosty i racjonalny język? Wyglądało to tak:
Rząd Stanów Zjednoczonych wykupił od banków toksyczne aktywów i zastępując je kapitałem federalnym (czyli pieniędzmi podatników), co pomogło bankom uniknąć bankructwa (dzięki czemu zarządy zbankrutowanych banków mogły sobie jeszcze wypłacić sowite odprawy i nagrody - w końcu "uniknęli bankructwa" )
Rolą BlackRock w tym mafijnym związku było zarządzanie wykupionymi przez rząd toksycznymi instrumentami, w tym między innymi pakietami kredytów hipotecznych, które stały się bezwartościowe po kryzysie subprime. W zamian za zarządzanie tymi aktywami BlackRock otrzymywał wynagrodzenie w formie prowizji od rządu.
W związku z tym, że BlackRock był jednym z niewielu menedżerów funduszy, którzy mieli odpowiednie doświadczenie w zarządzaniu takimi aktywami, firma ta mogła skorzystać z okazji i zwiększyć swoje przychody. Jednocześnie BlackRock nie ponosił ryzyka związanego z posiadaniem tych toksycznych aktywów, co oznaczało, że nie ponosił strat, tak jak miało to miejsce w przypadku banków. Złoty interes na koszt podatnika. Bez jakiejkolwiek kontroli.
Przeciętny człowiek ocenia kreatury stojące za tymi wszystkimi tworami o różnych dziwnych nazwach, przez pryzmat samego siebie i swoich potrzeb, co jest błędem.
To co napędza przedstawicieli reprezentujących rody Rotschildów czy Rockefellerów to nie pieniądze. Tych mają nielimitowaną ilość, dzięki dealowi który ich dziadkowie dobili na wyspie Jekyll Island w Georgii w listopadzie 1910 roku.
Podczas tego spotkania przedstawiciele tych banków, w tym John D. Rockefeller i J.P. Morgan, opracowali plan stworzenia centralnego banku w Stanach Zjednoczonych. Jakie są efekty działania FED na przestrzeni ostatnich 60 lat:
- odeszliśmy od standardu złota;
- gospodarka oparta jest na niekończącym się długu, inwestycje są realizowane za pośrednictwem kredytów;
- obecna rezerwa cząstkowa - efekty było widać podczas "nacjonalizacji" oszczędności zgromadzonych na kontach bankowych obywateli Cypru;
- sposób kreacji pieniądza - w tej chwili kreowane są one dosłownie z powietrza. W papierkach (gotówce) nie ma pokrycia wartości zapisanych w bazach danych banków. Dlatego też każdorazowo wybucha panika, gdy istnieje realne ryzyko bank run'u;
- pasmo cyklicznych "kryzysów" finansowych, na których ostatecznie zarabiają reprezentanci finansjery i ich pachołki, a tracą zwykli, uczciwie pracujący obywatele.
To co interesuje tych oderwanych od rzeczywistości, systemowych pasożytów, to totalna kontrola życia innych ludzi. Taką mają rozrywkę i mokry sen - władza totalna, gdzie oni będą latać 40km odrzutowcem i zajadać się stekami, a upodlony motłoch w przerwie obiadowej w 15-minutowym getcie swoim dzieciom będzie serwować prażone glisty.
Przez właśnie "chłopski rozum" proces wdrażania tylko przyspiesza. Całe to pie**olenie o ekologii już u podstaw to gotowa biblioteka półprawd i manipulacji faktami. Interesariusze, którym zależy na wprowadzeniu ESG mają gotowy wachlarz bredni do wyboru.
Przede wszystkim - rynek detaliczny, to mały pikuś w porównaniu z rynkiem korpo - korpo, czy korpo - rząd. Najświeższym przykładem globalnej korporacji jest Nokia. Do tej pory, byli nastawieni na rynek zarówno B2B (Nokia Submarines, Nokia Networks), jak i detaliczny (marki Nokia i Whitings). Niedawno ogłosili rebranding i zmianę w modelu biznesowym - detal znika całkowicie, a przyszłe interesy będą robione wyłącznie z dużymi firmami.
Jednak to nie wystarczy. ESG, to nie tylko model biznesowy. To również rzekoma odpowiedzialność za "środowisko i społeczeństwo", ale to taka "odpowiedzialność" w rozumieniu lewackim.
Gdzie tu głębszy sens i gdzie logika w takim zarządzaniu pytasz? Ano sensem jak zwykle jest kasa. Korporacje i ich zarząd mało obchodzi zdemolowana franczyza prywatnego przedsiębiorcy, którą murzyny rozkradają. W końcu zarówno towar jak i sam sklep nie należy do nich i nie jest ich własnością. Bo w takim modelu działają sklepy, oddziały, placówki.
Co do argumentu, że tracą klienta - spójrz sobie jaki jest odsetek białych ludzi na największych rynkach. Europa białych ludzi się zawija pod względem gospodarczym i demograficznym, a tzw. rządy zdają się robić wszystko co w ich mocy, aby ten proces tylko przyspieszyć.
Dlatego też, jest odwrót od detalu i romansowanie z giełdą, a raczej jednym z jej nienaturalnych i niekontrolowanych tworów - takim jak fundusz Blackrock:
Czyli w tej chwili korpo, z uwagi na zasobność kieszeni Larry'ego Fink'a, jeśli chcą pozyskiwać kasę od inwestorów giełdowych, to są skazane na wprowadzanie ESG i wszelkich lewackich debilizmów za nim stojących (do tego wskaźnika wlicza się również wskaźnik "diversity" czyli cała propaganda świrów chowających się za brandem LPG. Dlaczego? Ano dlatego:
Chore psychicznie towarzystwo było finansowane przez BlackRock z jednego powodu - nie wiem czy pamiętasz akcję "Occupy Wall St", kiedy ludzie przez chwilę się zjednoczyli na tyle, że banksterom i ich przydupasom zrobiło się na tyle ciepło, że zmuszeni byli zastosować zasadę "dziel i rządź". Ludzie - okradzeni z oszczędności i domów przez finansową i "rządową" bandę, zjednoczyli się pod jednym sztandarem i mieli wspólne, zgodne postulaty. Do czasu, gdy nie zaczęto wysyłać różnych mniej lub bardziej chorych na umyśle kolorowych łamistrajków i prowokatorów.
Zauważ zadziwiającą niekonsekwencję - skoro bandera LPG zrzesza głównie ludzi chorych psychicznie i pożytecznych idiotów bez własnego zdania (za to z potrzebą przynależności do jakiejś grupy) to niemożliwym wręcz jest, że przy takim chaosie ta grupa jest tak skuteczna, zmotywowana i zorganizowana bez jakiejś centralnej koordynacji.
Tak - wykonawcami rozkazów są zazwyczaj zmanipulowani pożyteczni idioci szukający pomocy zamiast w poradni zdrowia psychicznego, to w "fundacji" gdzie są poddawani stopniowej, głębokiej indoktrynacji (prowadzącej niekiedy nawet do celowego samookaleczania w prostej drodze prowadzącego do kalectwa - tzw. "korekty płci".
Jako ciekawostkę dodam, że kiedy to pod ramię z rządem USA, zrobił deal o nazwie, którego celem było "zapewnienie stabilizacji systemu finansowego poprzez zakup aktywów od banków". Co się stało w praktyce jak przełożymy ten bełkot na prosty i racjonalny język? Wyglądało to tak:
Rząd Stanów Zjednoczonych wykupił od banków toksyczne aktywów i zastępując je kapitałem federalnym (czyli pieniędzmi podatników), co pomogło bankom uniknąć bankructwa (dzięki czemu zarządy zbankrutowanych banków mogły sobie jeszcze wypłacić sowite odprawy i nagrody - w końcu "uniknęli bankructwa" )
Rolą BlackRock w tym mafijnym związku było zarządzanie wykupionymi przez rząd toksycznymi instrumentami, w tym między innymi pakietami kredytów hipotecznych, które stały się bezwartościowe po kryzysie subprime. W zamian za zarządzanie tymi aktywami BlackRock otrzymywał wynagrodzenie w formie prowizji od rządu.
W związku z tym, że BlackRock był jednym z niewielu menedżerów funduszy, którzy mieli odpowiednie doświadczenie w zarządzaniu takimi aktywami, firma ta mogła skorzystać z okazji i zwiększyć swoje przychody. Jednocześnie BlackRock nie ponosił ryzyka związanego z posiadaniem tych toksycznych aktywów, co oznaczało, że nie ponosił strat, tak jak miało to miejsce w przypadku banków. Złoty interes na koszt podatnika. Bez jakiejkolwiek kontroli.
Przeciętny człowiek ocenia kreatury stojące za tymi wszystkimi tworami o różnych dziwnych nazwach, przez pryzmat samego siebie i swoich potrzeb, co jest błędem.
To co napędza przedstawicieli reprezentujących rody Rotschildów czy Rockefellerów to nie pieniądze. Tych mają nielimitowaną ilość, dzięki dealowi który ich dziadkowie dobili na wyspie Jekyll Island w Georgii w listopadzie 1910 roku.
Podczas tego spotkania przedstawiciele tych banków, w tym John D. Rockefeller i J.P. Morgan, opracowali plan stworzenia centralnego banku w Stanach Zjednoczonych. Jakie są efekty działania FED na przestrzeni ostatnich 60 lat:
- odeszliśmy od standardu złota;
- gospodarka oparta jest na niekończącym się długu, inwestycje są realizowane za pośrednictwem kredytów;
- obecna rezerwa cząstkowa - efekty było widać podczas "nacjonalizacji" oszczędności zgromadzonych na kontach bankowych obywateli Cypru;
- sposób kreacji pieniądza - w tej chwili kreowane są one dosłownie z powietrza. W papierkach (gotówce) nie ma pokrycia wartości zapisanych w bazach danych banków. Dlatego też każdorazowo wybucha panika, gdy istnieje realne ryzyko bank run'u;
- pasmo cyklicznych "kryzysów" finansowych, na których ostatecznie zarabiają reprezentanci finansjery i ich pachołki, a tracą zwykli, uczciwie pracujący obywatele.
To co interesuje tych oderwanych od rzeczywistości, systemowych pasożytów, to totalna kontrola życia innych ludzi. Taką mają rozrywkę i mokry sen - władza totalna, gdzie oni będą latać 40km odrzutowcem i zajadać się stekami, a upodlony motłoch w przerwie obiadowej w 15-minutowym getcie swoim dzieciom będzie serwować prażone glisty.
Większościowe info posiadałem na ten temat. Dlatego nadal zmierza to do mojej krótkiej wypowiedzi. Kiedyś to się skonczy katastrofa poniewaz jak sam wiesz. Nie ma kasy na pokrycie tego co w Banku (kiedys czytałem jest jakieś 10% realnej gotówki). Dlatego kazdy masowy skok ludzi do banku może go rozwalić (jak sam napisałeś). W Europie nadal działają sieciowki bo nie ma takiej fali małp). Pracuje z firmami, które również produkcje detaliczna odstawili na hurtowa i to nawet maszyny. Jednak jak wyżej juz stwierdziliśmy. Wszystko zależy i tak od ludzi, jednostek małych. Ich odpływ skutkuje bankructwem i wykolejeniem się całości. W USA porobili te franczyzy, żeby mieć spokojny sen, aleee jeśli ludzie zamkną sklepy, nikt nie będzie chciał prowadzić sprzedaży ze strachu to co im da produkcja hurtowa jak nigdzie nie spuszcza towaru? To wszytko co napisałeś co ma prowadzić do zydow i ich konszachtow i FED (który sprzątnął według mnie na chłopski mój rozum prezydenta Kennedy-ego bo dosłownie zamykał FED). Cały czas dąży do jednego... Albo to pierdolnie bo ludzie jak wtedy na np "OWS" się wkurwia i masowo zrezygnują z czegoś... A przykłady upadku banków były w EU Grecja. Tyle, że się zabezpieczyli i stworzyli fundusz gwarantujący wypalte X mld Euro każdej instytucji bankowej zagrożonej upadkiem. Praktycznie każdy kraj członkowski musi dać kase na pstryknięcie paluszkie. Tak było w Grecji i chyba 80mld poszło juz nawet nie pamiętam bo ręce mi opadły... Stany tego luksusu nie mają, że ktoś za nich wyłoży tylko FED dodrukuje. PODSUMOWUJAC - jest to wiele wątkowe działanie, które ma utrudnić dotarcie kto jest za to odpowiedzialny, ale wszystko skupią się na limicie cierpliwości i jeśli strach, brak kasy zmusi ludzi do odejścia od sklepów z ciuchami które lubią malpy tak się stanie. Kiedyś granicą X upadnie bo nikt nie chce dokładać do interesu jak też Zauważyłeś nie chcą ponosić ryzyka za swoje a najlepiej za kasę podatnika. Nie wiem kiedy to nastąpi ale jest to nieuniknione. Rozpędzić motłoch w stronę szaleństwa jest łatwo nawet 1 informacja w TV ale zatrzymać go się nie da z dnia na dzień. To się tyczy zarówno korpo czy całego systemu bankowego. Zawsze jest gdzieś granicą opłacalności. A wszystko zależy od mas które na tą kasę dla nich zarabiają. To jest mój wniosek po wszystkim vo wiem, co teraz przeczytałem i co zweryfikować się da. A wiele nie wiemy
Jeśli chcesz wyłączyć to oznaczenie zaznacz poniższą zgodę:
Oświadczam iż jestem osobą pełnoletnią i wyrażam zgodę na nie oznaczanie poszczególnych materiałów symbolami kategorii wiekowych na odtwarzaczu filmów