W sklepie jeden facet podchodzi do nieznajomej kobiety i pyta:
- Dokąd by pani poszła w tym sklepie, gdyby miała pani do wydania 1000 złotych?
- Do działu kosmetycznego.
- Dziękuję, lecę szukać żony.
- Dokąd by pani poszła w tym sklepie, gdyby miała pani do wydania 1000 złotych?
- Do działu kosmetycznego.
- Dziękuję, lecę szukać żony.