A teraz wyobraźcie sobie taki atak terrorystów w Polsce. Skala i rozmiar zniszczeń w połączeniu z ospałością służb ratowniczych (karetek by nie starczyło), nieudolność policji była by GIGANTYCZNA! Wyobraźcie sobie jak ludzie z pourywanymi kończynami jeździli od szpitala do szpitale, bo bym miejsc nie było, bo nie ma leków, odpowiedniej grupy krwi itd.
Krew, rozpacz, tragedia: zostaje wprowadzona żałoba narodowa, ludzie palą znicze, kibice Legii i Widzewa jednoczą się i wspólnie napierdalają arabów. Fala nienawiści wzbiera się: kibole podpalają meczety, cerkwie (chuj, pomyliło im się), dochodzi do masowych pobić i morderstw ludzi o ciemniejszej karnacji (chuj).
Anifa i młoda lewica wychodzi na ulice w obronie uciśnionych, dochodzi do bójek, manifestacji. Stolica zostaje doszczętnie zdemolowana (gorzej niż po tych hipotetycznych wybuchach).
Mendy dziennikarskie (pokroju Lisa i Olejnik) pierdolą o Smoleńsku i atakach w Warszawie: która tragedia lepsza/gorsza, która bardziej polaryzuje społeczeństwo. Media wieszają psy na PO i Tusku. Kasia Tusk zostaje opluta na ulicy a synalek premiera dostaje fangę w nos od kogoś z NOP-u czy innej organizacji.
Hołownia twierdzi że to atak na kulturę chrześcijańską, socjologowie, politologowie, stawiają tezy że to starcie cywilizacji Zachodu i Bliskiego Wschodu (kurwa a Polska gdzie leży?).
Palikot zapuszcza brodę i mówi do premiera z trybuny: "As-salam alaykum".
Premier grzmi z trybuny: "Winni zostają ukarani!". W między czasie służby celne przez swoją (a jakże nieudolność) puszczają za łapówką sprawców w TIR-ze przez Rosję bądź Ukrainę.
Sikorski publikuje na FB: "Będziemy ścigać tych bandytów do kresu Świata!".
Jakiś miesiąc po tragedii Kaczor, Macierewicz i inne pisowskie pojeby zwołują zebranie przed mediami i obarczają za wszystko (politycznie i moralnie) Tuska i PO. Dzień później Al-kaida przyznaje się do wszystkiego. PiS podtrzymuje swoje zdanie (no bo tak).
Przed pałacem prezydenckim postawiono drugi Krzyż - ludzie przychodzą modlą się, wołają: "Tusk ty zdrajco!" (chuj nie ważne że to Pałac Prezydencki).
Metropolici krakowscy, warszawscy, ogólnopolscy nawołują do rachunku sumienia i modlitwy za męczenników chrześcijaństwa, którzy zginęli za wiarę.
Powstaje film "Kaktus" czy inny debilny tytuł, sponsorowany przez PiS, który wskazuje powiązania prominentnych polityków z PO (czytajcie: ktoś ma w rodzinie araba jak np. ja, chuj nie ważne, że z islamem mają tyle wspólnego co z Prawo ze Sprawiedliwością).
Rodziny ofiar domagają ekshumacji mają w pamięci pomyłki ze Smoleńska, mają rację, doszło do zamiany ciał (norma).