📌
Wojna na Ukrainie
- ostatnia aktualizacja:
Dzisiaj 13:04
📌
Konflikt izrealsko-arabski
- ostatnia aktualizacja:
Dzisiaj 2:25
Ja wskazujacym od lewej reki szukam zamka, i trzymam go przy jego lewej stronie a kciukiem szukam prawej strony i klucz wsadzam pomiedzy palce i daje rade
A wg. mnie to nic nie da bo z własnego doświadczenia wiem, że w dziurkę celuje się i tak centralnie, a nie z góry, czy też dołu bądź boku
zajebista rzecz;d
@Scorpio_SIC pewnie, że nic nie da. To powinno wyglądać jak lejek, coś jak to urządzenie do tankowania samolotów w locie :]
A nie prościej po pijaku otwierać drzwi po prostu - z buta.
Nie trzeba kombinować, szukać klucza ( o ile się go wcześniej nie zgubiło rzygając przed drzwiami..) itd.
Nie trzeba kombinować, szukać klucza ( o ile się go wcześniej nie zgubiło rzygając przed drzwiami..) itd.
dobry wynalazek. chuj z pijaństwem, ale gdzieniegdzie panuje plaga znikających żarówek.
pasholvon88 napisał/a:
dobry wynalazek. chuj z pijaństwem, ale gdzieniegdzie panuje plaga znikających żarówek.
dokładnie, ja po ciemku, nawet trzeźwa jak niemowlak, nie mogę trafić nigdy do tej dziurki. fakt, że trafianie do dziurki nie musi być akurat moją specjalnością, ale irytujące to jest
Dobra dobra, ten zamek ma pewien mankament Może łatwiej trafi, ale i tak jak dobrze klucza nie obróci to będzie napierdalał kluczem pół godziny aż się zorientuje...
boocheno... gdyby cię wsadzić w puszke zbiłbym miliony na wynalazku zwanym "debil w spray'u"
Jak nie ma współlokatorki to śpię na korytarzu, zawsze jest jakaś alternatywa.