![](https://i.sadistic.pl/images/avatars/779350845f65f07da1e02.jpg)
![](https://i.sadistic.pl/images/avatars/779350845f65f07da1e02.jpg)
Manna nie wyjebali z Trójki, ale odszedł sam jeszcze przed aferą.
Z mojej wypowiedzi wywnioskowałeś, że uważam inaczej?
Współczuję.
Ale Mann się stoczył jak go z Trójki wyjebali.
Manna nie wyjebali z trójki tylko sam odszedł po aferze z listą przebojów, podobnie jak Niedźwiecki i wielu innych zajebistych radiowców z mojego ulubionego radia, które te pacany rozpierdzieliły.
Kurde, to było zajebiste radio, do dzisiaj połowę zespołów z mojej ulubionej playlisty poznałem dzięki 3, ale PiSiory nie zdzierżyły i musieli upolitycznić i zakatować najlepsze Polskie radio bo karakan nie potrafił znieść paru słów prawdy, które zaśpiewał mu Kazik.
Czy oni naprawdę muszą wtrącać się nawet do kultury?
![](https://i.sadistic.pl/images/smiles/icon_curve.gif)
![Avatar](https://i.sadistic.pl/images/avatars/default-avatar.png)
![Zaloguj się aby postawić piwo autorowi tego posta](/images/beer-icon.png)
Aż kurwa drugi raz włączyłem, z myślą "może faktycznie podobny".
Ten z filmu do psychiatry, a ty do okulisty.
Pierdolenia o wyjebaniu Manna z trójki nie będę komentował. Widać, żeś pisior.
Za 100 lat o tobie co najwyżej (pra)wnuki sobie 1 listopada przypomną... raz na kilka lat.
Mann to inna liga.
Mann kiedyś był nawet śmieszny, tak mi się wydawało gdy nie było podobnych osób w rozrywce,
teraz z czasem jego stare kabarety wydają mi się często już głupie , dowcipy nieśmieszne, jego wnioski często żenujące, a ostatnio dowiedziałem się o jego rodzinie kilku ciekawostek, co wpłynęło na jego karierę,
tak, czas robi swoje ,ale w jego przypadku wyłącznie na niekorzyść
Mann kiedyś był nawet śmieszny, tak mi się wydawało gdy nie było podobnych osób w rozrywce,
teraz z czasem jego stare kabarety wydają mi się często już głupie , dowcipy nieśmieszne, jego wnioski często żenujące, a ostatnio dowiedziałem się o jego rodzinie kilku ciekawostek, co wpłynęło na jego karierę,
tak, czas robi swoje ,ale w jego przypadku wyłącznie na niekorzyść
Mnie w jego "kabaretach" śmieszyli Wasowski i Szcześniak, którzy, na szczęście zaczęli działać samodzielnie. Tak w ogóle odnoszę wrażenie, że Mannowi sodówa uderzyła do głowy już dawno temu, gdzieś w latach 90tych.