📌
Wojna na Ukrainie
- ostatnia aktualizacja:
Dzisiaj 5:50
📌
Konflikt izrealsko-arabski
- ostatnia aktualizacja:
Wczoraj 16:26
🔥
Siadło
- teraz popularne
75 km/h, a i tak w Rosji przekroczenie o 20km to żaden wyczyn, biedny dziadzia pewnie zawiną się w banana na znaku drogowym
Dziadka było już widać 100m wcześniej, kierowca naplet, jak wszyscy tam zresztą...
dziadek sam sobie winien, każdy głupi wie, że przez przejście dla pieszych rower należy przeprowadzić
Dziadek tez nie najgorszy, bo zwolnił na końcu
Po co się rozglądać wchodząc na jezdnię, w Polsce mało też takich ludzi? Ludzie z powodu chorego prawa zachowują się jak Indyjskie święte krowy. Jako kierowca widzę, że u nas jest coraz więcej bezmózgów, co sobie przechodzą przez ulicę, nawet nie patrząc się, czy coś jedzie. Fajnie, że jak taki ktoś będzie potrąconym na przejściu jest "na prawie", tylko co mu po tym będąc martwym/kaleką.
K*rwa 75 na godzinę w takim terenie, wyprzedza przed przejściem, refleks szachisty z alzheimerem i jeszcze trąbi j*bany jakby dziadek miał się nagle wznieść w powietrze, albo zniknąć. Ciekawi mnie tylko jakie poniósł tego konsekwencje...
Nie wiem co wy pierdolicie że dziadka widać z odległości 10km... Widać go dopiero w 0:03 i z tej odległości nie widać też co on chce zrobić - zawrócić, wjechać na przejście, pojechać w lewo, w prawo, zesrać się. 0:05 dopiero znajduje się przy przejściu.
Nie rozgląda się, przejeżdża rowerem po przejściu dla pieszych - ale i tak opierdolcie kierowcę bo jedzie 75km/h (mimo, że nie wiecie ile tam jest ograniczenie, bo może być 70) i za to że zaczął trąbić. Może Wam przypomnę, ale sygnał dźwiękowy służy do ostrzegania przed niebezpieczeństwem więc równie dobrze mógł ostrzegać osoby jadące za nim. Zaczął trąbić w 0:06 gdzie dopiero tylne koło roweru zjechało z chodnika - gdyby dziadek był trochę młodszy to spokojnie by zareagował i nie doszło by do kolizji. Nie wiem też co macie do refleksu kierowcy - zaczął hamować jak dziadek zaczął wjeżdżać na przejście, a wcześniej chuj wie co taki idiota na rowerze chce zrobić skoro nawet się nie rozgląda.
Zaraz pewnie zacznie się, że przed przejściem się zwalnia itp. Jak jeżdżę po 50-60 po mieście to niestety przed przejściem nie zwalniam do 10km/h ;] To że jakiemuś matołowi nie chce się obrócić głowy to nie znaczy, że ja mam zwalniać do prędkości pieszego...
Nie twierdzę, że kierowca nie ponosi tu żadnej winy (ale nie mi to rozstrzygać), ale z doświadczenia na drodze jako pieszy, kierowca i rowerzysta i z doświadczenia na sadisticu wiem, że piesi wchodzą na przejścia jakby byli tam nieśmiertelni.
youtu.be/ifaeZys5mRA?t=55s
Ładnie omówione jaką postawę powinien przyjąć czy to pieszy czy rowerzysta przed wejściem na drogę
Nie rozgląda się, przejeżdża rowerem po przejściu dla pieszych - ale i tak opierdolcie kierowcę bo jedzie 75km/h (mimo, że nie wiecie ile tam jest ograniczenie, bo może być 70) i za to że zaczął trąbić. Może Wam przypomnę, ale sygnał dźwiękowy służy do ostrzegania przed niebezpieczeństwem więc równie dobrze mógł ostrzegać osoby jadące za nim. Zaczął trąbić w 0:06 gdzie dopiero tylne koło roweru zjechało z chodnika - gdyby dziadek był trochę młodszy to spokojnie by zareagował i nie doszło by do kolizji. Nie wiem też co macie do refleksu kierowcy - zaczął hamować jak dziadek zaczął wjeżdżać na przejście, a wcześniej chuj wie co taki idiota na rowerze chce zrobić skoro nawet się nie rozgląda.
Zaraz pewnie zacznie się, że przed przejściem się zwalnia itp. Jak jeżdżę po 50-60 po mieście to niestety przed przejściem nie zwalniam do 10km/h ;] To że jakiemuś matołowi nie chce się obrócić głowy to nie znaczy, że ja mam zwalniać do prędkości pieszego...
Nie twierdzę, że kierowca nie ponosi tu żadnej winy (ale nie mi to rozstrzygać), ale z doświadczenia na drodze jako pieszy, kierowca i rowerzysta i z doświadczenia na sadisticu wiem, że piesi wchodzą na przejścia jakby byli tam nieśmiertelni.
youtu.be/ifaeZys5mRA?t=55s
Ładnie omówione jaką postawę powinien przyjąć czy to pieszy czy rowerzysta przed wejściem na drogę
Dlatego nie wjeżdża się na rowerze na przejście. Tyle w temacie.
Michaszysz napisał/a:
K*rwa 75 na godzinę w takim terenie, wyprzedza przed przejściem, refleks szachisty z alzheimerem i jeszcze trąbi j*bany jakby dziadek miał się nagle wznieść w powietrze, albo zniknąć. Ciekawi mnie tylko jakie poniósł tego konsekwencje...
Gdzie ty tam, kurwa, wyprzedzanie widzisz?
Zawsze dużo jeździłem rowerem po ulicach, ale dopiero odkąd mam prawko, widzę jak ważne jest żeby rower przeprowadzać za każdym razem gdy istnieje szansa kolizji, powód jest prosty: na piechotę człowiek ma drogę hamowania 0m i dużo szybszy refleks, wie dokładnie co ma zrobić w razie zagrożenia. A przejeżdzanie z rozpędu przez drogę dwupasmową to one way ticket na inny świat. Ciężarówka jechała w taki sposób, że gościu nie widział czy ktoś stoi na przejściu (fakt, jeżeli widział że jest tam przejście, nie powinien wyprzedzić busa przed przejściem). Dla pieszych królewiczy na drodze: Jezeli jest przejscie na dwupasmówce, i widzicie że od waszego pasa kierowca was widzi i będzie zwalniał, wchodzicie na ten pas i rozgladacie sie co sie dzieje na pasie zewnętrznym... Taki pro tip
Kelin, nie no moim zdaniem wina jest obopólna, bo mimo tego że rowerzysta WJECHAŁ na przejscie, to kierowca nie dostosował predkości do widoczności tego czy ktoś jest na przejsciu czy nie...
Kelin, nie no moim zdaniem wina jest obopólna, bo mimo tego że rowerzysta WJECHAŁ na przejscie, to kierowca nie dostosował predkości do widoczności tego czy ktoś jest na przejsciu czy nie...
macioshow
Nie jest obopólna, bo tworzysz absurd. Rower zatrzyma się w 2 sekundy, to rowerzysta w tej sytuacji był reżyserem akcji, to rowerzysta podejmował decyzję, czy zginie, czy przejedzie czy co i to rowerzysta był intruzem na drodze. I mam nadzieję, że kiedyś się społeczeństwo tego nauczy, że droga jest dla samochodów, a przejście dla pieszych, to tylko wyznaczone miejsce, gdzie pieszy, patrząc na wszystkie strony, bardzo ostrożnie i zdecydowanie przechodzi na drugą stronę. Ja jako pieszy mogę każdego wpierdolić do kryminału, więc prawo jest źle zrobione w tym przypadku. Pieszy, który jak ten dziadek na rowerze wymusi w ten sposób na samochodzie POWINIEN MIEĆ obowiązek dożywotniego płacenia składki za uszkodzenia psychologiczne kierowcy i za jego auto. TYLKO w ten sposób w bardzo krótki czas nagle znikło by z tej planety określenie "święta krowa" oj znikło by.
Nie jest obopólna, bo tworzysz absurd. Rower zatrzyma się w 2 sekundy, to rowerzysta w tej sytuacji był reżyserem akcji, to rowerzysta podejmował decyzję, czy zginie, czy przejedzie czy co i to rowerzysta był intruzem na drodze. I mam nadzieję, że kiedyś się społeczeństwo tego nauczy, że droga jest dla samochodów, a przejście dla pieszych, to tylko wyznaczone miejsce, gdzie pieszy, patrząc na wszystkie strony, bardzo ostrożnie i zdecydowanie przechodzi na drugą stronę. Ja jako pieszy mogę każdego wpierdolić do kryminału, więc prawo jest źle zrobione w tym przypadku. Pieszy, który jak ten dziadek na rowerze wymusi w ten sposób na samochodzie POWINIEN MIEĆ obowiązek dożywotniego płacenia składki za uszkodzenia psychologiczne kierowcy i za jego auto. TYLKO w ten sposób w bardzo krótki czas nagle znikło by z tej planety określenie "święta krowa" oj znikło by.