Ładnie wyczekał aż pies zejdzie z linii strzału i przyjebał jak dzik w sosnę
Ładnie wyczekał aż pies zejdzie z linii strzału i przyjebał jak dzik w sosnę
Lubisz oglądać nasze filmy z dobrą prędkością i bez męczących reklam? Wspomóż nas aby tak zostało!
W chwili obecnej serwis nie jest w stanie utrzymywać się wyłącznie z reklam. Zachęcamy zatem do wparcia nas w postaci zrzutki - jednorazowo lub cyklicznie. Zarejestrowani użytkownicy strony mogą również wsprzeć nas kupując usługę Premium (więcej informacji).
Wesprzyj serwis poprzez Zrzutkę już wpłaciłem / nie jestem zainteresowany
Te psy tropią i zaganiają zwierzynę w stronę myśliwego co ułatwia mu zadanie jakim jest kontrola ilości zwierząt w danym obszarze. Przed wojną myśliwymi byli właściciele ziemscy, którzy zabijali w swoich lasach dziki, lisy, króliki itd., żeby nie było ich zbyt wiele i nie wychodziły poza taki las. Koleś, który strzela do pierwszego lepszego zwierzęcia jakie spotka "dla sportu" to dla mnie niekochany przez rodziców cwel z bronią palną, czyli kłusownik. Po za tym psy bardzo pomagają jeśli na przykład idziesz na parodniowe polowania. Mój wujek jest myśliwym, surwiwalowcem i leśnikiem. Ma on 4 takie psy i zawsze jak do niego w wakacje przyjeżdżam mam okazję iść z nim na takie 2-4 dniowe polowanie. Nie strzelam, bo nie mogę i nie chcę. Wszystko robi wujek, ja mu tylko pomagam i towarzyszę. Te psy są szkolone na tropicieli, ale też na towarzyszy. Kiedy jesteś na przykład 4 dni w lesie SAM to można zwariować. Takie pieski nie dość, że pomagają to jeszcze dotrzymują towarzystwa. Tak czy owak, ten koleś na filmiku myśli, że jak założy strój moro i ma strzelbę to jest kurde wielkim łowcą...
Eh... Wiem do czego te psy, ale jakbyś przeczytał pierwsze zdanie to byś się domyślił, że chodzi mi o to, że jak dla mnie to psucie zabawy, czyli polowania, bo psy ułatwiają wytropić zwierzynę. Teraz to i ironię trzeba tłumaczyć
"Rozumiem przyjemność z tego, że się idzie w las, w rękach masz broń i zaczajasz się na jakiegoś zwierza. No, ale po chuj te psy? Same wyszukują takie zwierzaki a ty jak na gotowe przychodzisz..."
Nie powiem ci, co to jest ironia, ale mogę zapewnić, że twoja poprzednia wypowiedź nie miała z nią nic wspólnego.
Psy gończe/myśliwskie, czy jak kto sobie je nazywa to tradycja. One stanowią część polowania, symbolizuję symbiozę człowieka i zwierząt. Myślistwo służyło do kontrolowania ilości zwierząt w danym obszarze. W średniowieczu polowano na zwierzęta, żeby mieć co jeść. Fakt faktem zwierzęta do jedzenia głownie hodowano...
Sam byłem świadkiem jak mało ruchliwy (gruby) myśliwy gonił postrzelonego dzika przez 2km. Dzik to bestia dosyć szybka, szczególnie w lesie i bagnach jest o wiele szybszy niż człowiek. Jako że myślistwo regulują dość restrykcyjne przepisy, NIE MOŻNA porzucić zwierzyny, która została postrzelona. Tylko dzięki psu, nasz biedny grubasek miał szanse odnaleźć swoją zwierzynę
Jak z was takie cwaniaki, to biegnijcie 2 lub więcej kilometrów za 150kg bykiem, który biegnie 40km/h i jeszcze w każdej chwili może się odwrócić i zmusić was do wskoczenia na drzewo...
@pieto90
Nie powiem ci, co to jest ironia, ale mogę zapewnić, że twoja poprzednia wypowiedź nie miała z nią nic wspólnego.
No więc nie mów
@Teired, zgadzam się
jak to jest twoim zdaniem broń wielkokalibrowa, to zastanawiam się jak bardzo musisz chwalić swojego fiuta przed kolegami z pracyNic bardziej nie udowadnia jak bardzo "tfffardy i menski" jesteś niż strzelanie z bezpiecznej odległości z broni wielkokalibrowej do otoczonego przez psy małego dzika...
Nic bardziej nie udowadnia jak bardzo "tfffardy i menski" jesteś niż strzelanie z bezpiecznej odległości z broni wielkokalibrowej do otoczonego przez psy małego dzika...
Może i tak, ale za to masz dużą dostawę świeżej i nie poprawianej chemicznie dziczyzny.
Jeśli chcesz wyłączyć to oznaczenie zaznacz poniższą zgodę:
Oświadczam iż jestem osobą pełnoletnią i wyrażam zgodę na nie oznaczanie poszczególnych materiałów symbolami kategorii wiekowych na odtwarzaczu filmów