Nyrewesa napisał/a:
Byłem w syfie 2lata i nie uważam że każdy powinien być w MONie dlatego że ja tam byłem. Jeden wielki syf pijaństwo złodziejstwo i ściemnianie. Wojsko z poboru to ślepa uliczka.
Byłem rok. U nas były kompanie jednopoborowe i był spokój. Nawet jak ktoś doszedł za kogoś to nie było mowy o fali bo sami byliśmy stalowi. Mieliśmy spoko kadrę i była kasa na skoki dla zetki. Zostało mi po 20 latach czterech kumpli z wojska więc nie było najgorzej
Ale pobór taki jak był to marnotrawstwo pieniędzy i czasu. Same szkolenia żołnierzy jednak powinny być. Może kilka w krótszej formie, ale powinny być.
TheAndyboy888 napisał/a:
Jak jesteś życiową pizdą i mamisynkiem, a rodzina cię pierdoliła zamiast wychować na człowieka, to wojsko i tak gówno zmieni.
Nie pisałem, że wojsko ma cokolwiek zmieniać tylko pokazać podstawy. KURWA PODSTAWY. Nie zrobią z pizdy komandosa.
TheAndyboy888 napisał/a:
Wielu patusów, którzy służyli w zasadniczej służbie poznałem i jak słyszę te pierdolenie, że każdy musi to przejść, to mnie aż kurwa skręca, że można dać się poniżać jakiemuś chujkowi z wyższą rangą i jeszcze się z tego cieszyć.
Jak się z patusami zadajesz to masz patusiarską opinię, ewentualnienaoglądałeś się filmów o złym trepie.
TheAndyboy888 napisał/a:
W zasadzie cieszę się, że ten syf mnie ominął, bo przez te 9 miesięcy, które teoretycznie bym tam musiał wegetować, osiągnąłem więcej w życiu jako cywil. Także pierdol tam swoje bajki i daj sobie butem wjeżdżać na ryj, skoro sprawia ci to przyjemność.
Czyli w dupie byłeś i gówno widziałeś, ale jesteś najmądrzejszy.
TheAndyboy888 napisał/a:
Także pierdol tam swoje bajki i daj sobie butem wjeżdżać na ryj, skoro sprawia ci to przyjemność.
Nie zesraj się
