korskidegenerat napisał/a:
wy mnie urwał nie popuszczajcie z tym motocrossem co u mnie po drogach gruntowych jezdzi! ponieważ noszenie siekiery może negatywnie wpłynąć na mój kręgosłup podczas długich spacerów ;]
Znajomy mieszka praktycznie w lesie.droga do posesji piaskowa,w lato sucha i kurzu się jak pojebana.Samo użytkowanie takiej drogi to chujnia z grzybnią,a doszli mu kurwa jeszcze kładziaże amatorzy.Chciał pogadać jak z luźmi,niech jeżdżą,tylko na wysokości posesji niech zwalniaja i będzie zgoda.Postawił tablicę z napisem ,zwolnij proszę,usmiechnięta morda i Dziękuję.
Ta. Kurwa,zgoda.
Wziął synów pompę strażacką i jakieś 200 metrów przed posesją rośnie wykurwisty dąb.Od lat w poprzek drogi wystaje korzeń jak belka.Wodą pod ciśnieniem wypłukał ziemię przed i za korzeniem i zrobił naturalny próg zwalniający.Jak sam jedzie to wie gdzie i zwalnia.
Ale kładowcy nie zwalniają.No i pewnego razu wraca z pracy a tam karetka,policja i słychać jak śmigłowiec ratowniczy leci po delikwenta. Podjebały go kurewskie kładowce że to on odjebał ten numer.Ale prokurator i fachowcy stwierdzili że to naturalna korozja po zimie i przeprosili chłopa.
Nadmieniam iż z tej drogi,ponad 4 kilometry dojeżdża on,jego rodzina i listonosz.
No i od zajścia coraz mniej i wolniej cipeczki żądne adrenaliny.