W Stawropolu zmierzyły się gówniaki w kryptodyscyplinie. Czeczenek zagrał jakoś
niesportowo za co sędzia go za ucho i do trenera na konsultacje wyjaśniające.
Po ogłoszeniu werdyktu i tak korzystnego dla zakaukazia, mały kacap dał wyraz
swej szczerej przyjaźni do czeczena i tak się rodzą wzajemne animozje