Zdjęcie przedstawia ikonografikę w artykule. Wygląda na to że grafik jest zbyt młody lub za słabo wykształcony, żeby jego dzieło skojarzyło mu się z dość znanym miejscem. A może niektórzy są po prostu nadwrażliwi. W każdym razie wyszło jak wyszło.
Jakby co Dziennik Gazeta Prawna już za to przeprosił.
Jakby co Dziennik Gazeta Prawna już za to przeprosił.