Jak widać nieciekawe zdarzenie. A idiota zamiast filmować, powinien sprawdzić czy kierowca żyje, albo jest przytomny
Jak za mocne na harda. Piszę małym druczkiem bo mam małego...
Sam zawsze się zatrzymuję w takich sytuacjach, nie raz rwałem klemy z akumulatora, ale w tej sytuacji nie widzę sensu po co mieliby się zatrzymywać. Koleś w czarnej koszulce już dzwonił po służby ratownicze, widać też innego typa, który poboczem podążał tam. Co za dużo, to też nie zdrowo, po chuj robić sztuczny tłum? Przecież rękoma by tej blachy nie poodginali.
Popieram. Gdzie kucharek 6 tam nie ma co jeść.
przecież byli tam inni i poszkodowani i pewnie tacy co się zatrzymali, więc ściskajcie dalej swe ciasne dupki...