szczęściarz...
📌
Wojna na Ukrainie
- ostatnia aktualizacja:
16 minut temu
📌
Konflikt izrealsko-arabski
- ostatnia aktualizacja:
2024-09-13, 13:31
📌
Powodzie w Polsce
- ostatnia aktualizacja:
Dzisiaj 8:18
kirowca auta wymusił, owszem, ale jak ktoś zapierdala (a ten na motocyklu chyba zapierdalał) to niech nie ma pretensji, że inni ludzie na drodze nie potrafią przewidywać przyszłości... koniec końców wina sporna
Fart... Jak widze cos takiego to mi sie smiac chce. Jaki fart ? Ja widze tu w wiekszosci doswiadczenie motocyklisty i opanowanie. Tak po krotce, zanim motocykl uderzyl w samochod to lezal juz prawie na boku. Motocyklista dobrze wiedzial co robi i jak sie zachowac w takiej sytuacji
dobrze, że ten typ w transicie ogarnął, bo inaczej mogła by być kicha (na asfalcie )
Już słyszę westchnienia milionów czekających na nerkę...
H3sus napisał/a:
snik0 - ja nie wiem jesteś takim idiotą czy tylko udajesz?? Koleś jest szczęściarzem że wyszedł z tego wypadku z siniakami bo mógł przywalić centralnie w ten samochód i przelecieć przez niego i mogło się to gorzej dla niego skończyć. I tu jest jego szczęście a nie w tym że miał wypadek.
gowno! czyli wg ciebie rozjebanie sie i poocieranie o asfalt jest mieniem szczescia a bezpieczny powrot do domu to czym jest? pechem?
0:44 i na chuj hamował? :/
snik0 czy Ty nie rozumiesz, że w takich sytuacjach to jest właśnie szczęściarzem? Jak by złamał nogę, rękę czy fiuta, jest to szczęście.
to w Słupsku się działo. Kierowca dostał 500zł mandatu, a motocyklista skonczył na siniakach.
Piwko dałem dawno temu, a z przyjemnością dałbym kolejne ze względu na to, iż zdarzyło się to na zadupiu, na którym mieszkam.