18+
Ta strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich.
Zapamiętaj mój wybór i zastosuj na pozostałych stronach
Główna Poczekalnia (2) Soft (5) Dodaj Obrazki Filmy Dowcipy Popularne Forum Szukaj Ranking
Zarejestruj się Zaloguj się
📌 Wojna na Ukrainie - ostatnia aktualizacja: Wczoraj 22:48
📌 Konflikt izrealsko-arabski - ostatnia aktualizacja: Dzisiaj 2:25
🔥 Śmierć na tankowcu - teraz popularne
Zdjęcia duchów
ZiomZaZiomem • 2012-07-16, 7:26


Ciekawa legenda otacza przejazd kolejowy na południu San Antonio, w stanie Texas. Podobno miał tutaj miejsce nieszczęśliwy wypadek, w którym zginęło kilkoro uczniów, a ich duchy zostały w tym miejscu i staczają samochody oczekujące na przejazd wprost na tory. Co ciekawe, samochody stoją pod górkę. Córka Andiego i Debbie Chasney wraz z kilkoma przyjaciółmi wybrała się w to miejsce, żeby sprawdzić ową legendę. Dziewczyna zrobiła kilka zdjęć – na jednym z nich można zobaczyć przeźroczystą postać.



To chyba najbardziej znany wizerunek ducha wszech czasów. Uważa się, że zjawą, nazwaną Brązową Damą jest Dorothy Townsend, żona Charlesa Townsenda. Małżonkowie mieszkali w Raynham Hall w Norfolk na początku XVIII wieku. O Dorothy krążyły plotki, że przed ślubem z Charlesem była kochanką lorda Wortona. Zazdrosny mąż miał podejrzewać żonę o zdradę i uwięzić ją w najdalszym zakątku domu, gdzie trzymana była do końca życia.



Na fotografii można zobaczyć rozmytą postać człowieka siedzącego na fotelu. Uważa się, że to duch lorda Combermere'a, dowódcy brytyjskiej kawalerii z początku XIX wieku, który zmarł w 1891 roku na skutek potrącenia przez furmankę.



Emerytowany duchowny Ralph Hardy, z White Rock, w Kolumbii Brytyjskiej zrobił to zdjęcie w 1966 roku. Jego zamiarem było jedynie uwiecznić eleganckie spiralne schody w pomieszczeniach Państwowego Muzeum Morskiego w Greenwich. Jednak po wywołaniu fotografii, jego oczom ukazała się postać idąca do góry i trzymająca się obiema rękami poręczy. Eksperci (między innymi z firmy Kodak), którzy badali oryginalny negatyw, doszli do wniosku, że nie dokonano na nim żadnych manipulacji. Podobno w okolicy schodów wielokrotnie widywano ową zjawę.



19 listopada 1995 roku gmach urzędu miasta Wem, w Shropshire, w Anglii spłonął doszczętnie. Masy gapiów zebrały się by oglądać pożar tego starego budynku, zbudowanego w 1905 roku. Tonny O'Rahilly robił zdjęcia z drugiej strony ulicy. Na jednym z nich widać stojącej u wejścia półprzeźroczystą postać dziewczynki. Ani O'Rahilly,ani strażacy, ani inni świadkowie nie przypominali sobie, żeby widzieli jakąś dziewczynkę na miejscu pożaru. Z archiwów wynika, że w 1677 roku pożar zrównał z ziemią wiele domów we wsi. Według legendy, pożar przypadkowo spowodowała dziewczynka Jane Churm. Jej zjawa ma być do dzisiejszego dnia obecna na miejscu tamtego nieszczęścia.
Zgłoś
Avatar
oGOALoneYaYo 2012-07-17, 20:29
Boli mnie ze wielu ludzi wierzy w duchy takie jak na tych zdjeciach. Dlatego zamiast szerzyc obskurantyzm w internecie powinno sie zamiast glupawych historyjek typu "zazdrosny maz zajebal zone i schowal na strychu" pod takimi zdjeciami pisac dlaczego to zdjecie wyszlo tak jak wyszlo.
Zgłoś
Avatar
DonSzabla 2012-07-17, 21:19
Ja wiem że te zdjęcia są tak autentyczne jak dokumenty potwierdzające budowę autostrad w Polsce. Nic jednak nie poradzę że takie historie mnie fascynują i strasznie rajcują.
Zgłoś
Avatar
h................1 2012-07-17, 22:48
Nie dla nas te pierogi. My się nie boimy
Zgłoś
Avatar
Voltron 2012-07-18, 0:10
ogladalem kiedys na discovery o tym. pociag zabil dzieci w autobusie. jest drogai ptycznie wydaje sie pod gorke, ale naukowcy badali to meijsce jakimis urzadzeniami i tak naprawde jestz gorki. Ludzie robili eksperyment i sypali talkiem po bagażniku i po "zepchnieciu" auta przez duchy byly odbite dlonie, a tak na prawde to nei duchy tylko policjanci sobie jaja robili
Zgłoś
Avatar
misery 2012-07-18, 3:24 1
Jaki jest jest szczyt oszczędności?

Zajebać posta z joemonstera i połowę wstawić na sadistica ;D

Resztę zostawiłeś na następny raz?
Zgłoś
Avatar
Gienek2 2012-07-18, 9:03
tak rozmywali migawke, moczyli klisze przed zdjęciem, robili zdjęcia nogami.... co my wiemy?
Zgłoś
Avatar
MauMauMaurycy 2012-07-18, 9:53
@sdfgs

Komentarz ma więcej piw niż Post xD
Zgłoś
Avatar
sdfgs 2012-07-18, 10:23
MauMauMaurycy, czasem bywa, ale tym razem liczyłem, że będzie miał 2 razy więcej
Zgłoś
Avatar
matiqq 2012-09-28, 18:40
potwierdzone i sprawdzone, na Discawery było...
Zgłoś
Avatar
G................t 2012-09-28, 18:49
Macie jakiś problem w stosunku do duchów?
Zgłoś
Avatar
s................0 2016-02-08, 23:43
Bardzo łatwo zrobić taką fotkę, szczególnie w aparacie, gdzie trzeba było przesuwać osobno film, a osobno napinać migawkę. Mi udało się coś takiego przy aparacie Praktika MTL5B (made in DDR jeszcze). Pojechałem na mazury na wakacje, a wcześniej byliśmy nad Gopłem w Mielnicy. Pech chciał, że na miejscu w Twierdzy Osowiec zdałem sobie sprawę, że zaciął mi się film. Nie szło go przesunąć do przodu, więc zwinąłem go do kasety, ale ostrożnie, żeby nie schował się cały. Szkoda mi było go nie wykorzystać do samego końca, bo ledwie był zaczęty i tylko kilka fotek nad Gopłem strzeliłem. Po odblokowaniu mechanizmu, załadowałem ponownie tą samą kliszę i nie zdejmując dekielka z obiektywu, zrobiłem tyle samo zdjęć co pokazywał licznik, plus jedno czy dwa na wszelki wypadek. Po wywołaniu negatywu okazało się, że przesunąłem o dwa lub trzy miejsca za mało. Nadal mam fotkę Ulki z miotłą, sprzątającą las i ścieżkę w nim. Tyle, że Ulka jest w pionie, a las w poziomie... Oba zdjęcia były z małym niedoświetleniem (takie wiecie, trochę artystyczne), więc Urszulka w czarnej koszulce śmiga jak gigantyczny duch w lesie: tylko głowa z dekoltem i ręce, z lekkim zarysem potężnego biustu pod czarnym t-shirt'em...
Zgłoś