18+
Ta strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich.
Zapamiętaj mój wybór i zastosuj na pozostałych stronach
Główna Poczekalnia (3) Soft (1) Dodaj Obrazki Filmy Dowcipy Popularne Forum Szukaj Ranking
Zarejestruj się Zaloguj się
📌 Wojna na Ukrainie - ostatnia aktualizacja: Dzisiaj 13:00
📌 Konflikt izrealsko-arabski - ostatnia aktualizacja: 39 minut temu
"Zdrada" aliantów
Rappar • 2013-12-15, 19:48
Z www.pzmr.blogspot.com
Jednym z najbardziej znanych i przeżywanych wydarzeń w Polsce, jest zdrada aliantów we wrześniu 1939. Wydarzenie to posiada wiele wersji zależnie od znajomości historii osoby, która to opowiada. Różnią się przede wszystkim skalą podjętych działań - od braku, przez minimalne, po niewystarczające. Z tym ostatnimi z jako jedynymi się można zgodzić - nie pokonano III Rzeszy, więc były one niewystarczające. Jednak zamiast z ocenianiem faktów, lepiej je po prostu podajmy - działania na linii Zygryfda zakończyly się łącznie we wrześniu i październiku 1939 dla armii Francuskiej stratami rzędu 1850. Są to na przykład straty zbliżone do strat polskich z bitwy pod Tomaszowem Lubelskim - drugiej największej bitwy kampanii wrześniowej.

Bardziej jednak ciekawym zagadnieniem można uznać omówienie niechęci Wielkiej Brytanii i Francji do wojny. Omówmy najpierw kraj wyspiarski - słynne są słowa Chamberlaina: przywożę wam pokój. Zwykle się je komentuje od razu cytatem Churchilla - mieli do wyboru wojnę lub hańbę, wybrali hańbę, a wojnę i tak będą mieli. W takiej sytuacji łatwo przedstawić angielskiego premiera, jako naiwnego tchórza, który się łatwo dał oszukać w Monachium. Ba, nawet tutaj mamy słowa Le Carre: "Między Hitlerem a Chamberlainem była klasowa przepaść. Chamberlain nienawidził konfliktów, był angielskim dżentelmenem z wyższej klasy, chronionym przed wszelkimi awanturami z racji urodzenia i pozycji społecznej. Hitler był z klasy służących. Chamberlain po prostu nie wierzył, że można kłamać, patrząc w oczy. Hitler to potrafił."Ja z kolei słyszałem, że jest film, kiedy nieświadomy włączonej kamery Chamberlain mówi trzymając traktat angielską grę słów - this is piece of shit(sheet). Nie mam potwierdzenia, jednak mam tego: Hitler przegapił autobus we wrześniu 1938, mógł z nami postąpić wtedy okrutny, śmiertelny sposób, taka okazja już mu się więcej nie powtórzy. Miał pewne podstawy do wygłoszenia tej tezy - Wielka Brytania wybudowała 2827 samolotów w 1938 i już 7940 w roku następnym. Przygotowania do wojny zaczęły się więc jeszcze przed zajęciem reszty Czechosłowacji. Także był w Paryżu jeszcze 1938, by przyśpieszyć tamtejsze przygotowania do wojny. Za ostatnie potwierdzenie gotowości do wojny można uznać odrzucenie propozycji pokojowej Hitlera w październiku 1939 przez Chamberlaina, chyba, że III Rzesza wycofa się z terenów II Rzeczypospolitej. Widać tutaj konsekwentną postawę kraju, który się gotowi do walki.

Podobnie wygląda sprawa z Francją. Wprawdzie w Polsce słynny jest mit - nie chcemy umierać za Gdańsk, jednak miał on małe przełożenie na rzeczywistość. Samo hasło zostało wymyślone przez Marcela Deata, francuskiego faszystę sympatyzującego z Hitlerem, a następnie zostało podchwycone przez francuskich komunistów, będących na garnuszku Stalina. Na rezultaty nie trzeba było długo czekać - jeszcze 26 września 1939 francuska partia komunistyczna została zdelegalizowana jako ugrupowanie antypaństwowe Jeszcze lepiej nastroje społeczeństwa pokażą sondaże - w ankiecie z czerwca 1939 76% zadeklarowało gotowość do wojny. O gwałtownym wzroście wydatków na cele wojenne i innych przygotowaniach nie trzeba mówić. Za podsumowanie może służyć tak jak w przypadku Wielkiej Brytanii - odmowa pokoju z III Rzeszą w październiku 1939.
Zgłoś
Avatar
s................r 2013-12-15, 21:12 1
Druga wojna swiatowa to byl jeden z najwiekszych biznesow w historii ludzkosci. Amerykanscy zydzi mieli sporo do ugrania, zarowno finansowo, jak i pretekst do zajecia palestyny, niemieccy przedsiebiorcy jeszcze wiecej. W planie bylo wymiecenie areny miedzynarodowej i utworzenie dwoch, wrogo nastawionych do siebie poteg.

Wszyscy zainteresowani wiedzieli ze wojna nadchodzi, rowniez w Polsce.
Zgłoś
Avatar
Tradyt 2013-12-15, 21:24 6
Ta a potem te chuje z wysp wystawili nam rachunek za stacjonowanie naszych sił lotniczych na ich terenie i zajebali z depozytu złota złożonego w ich banku odpowiednią kwotę.Nie dość, że im dupę uratowaliśmy to jeszcze im za to zapłaciliśmy.
Zgłoś
Avatar
Rappar 2013-12-15, 23:01
Nie wystawili wcale - tego kwejka z tym sam zmyśliłem.
Zgłoś
Avatar
P................M 2013-12-15, 23:16 1
Ja lubię Niemców
Zgłoś
Avatar
McSzczery 2013-12-15, 23:53
@Rappar
Stuknij Ty się w łeb...
Zgłoś
Avatar
Rappar 2013-12-16, 0:25
Kocham merytoryczne wypowiedzi, po tym właśnie można poznać wysoką kulturę, jaką się powinni Polacy cechować.
Zgłoś
Avatar
JaE 2013-12-16, 14:43 2
Za Piłsudskiego podjęto rozmowy z Francją na temat prewencyjnego ataku na Niemcy. Propozycje zdecydowanie odrzucono (mimo pewnych entuzjastycznych opinii w francuskich kręgach wojskowych nawet sam sztab generalny był przeciwko). O ile zgadzam się z opiniami że Wielka Brytania przed ani w 39' nie miała wystarczających sił lądowych do odniesienia sukcesu na froncie o tyle Francuzi stchórzyli i tyle. Mieli możliwość ale z niej nie skorzystali. Problem tylko taki że wcale nie uważam tego za coś złego. Naród francuski po prostu nie chciał się wykrwawiać w kolejnej wojnie a szczególnie w wojnie za 2RP która przez wielu uważana była za sztuczny twór który i tak długo nie przetrwa. Nam Polakom ciężko to zrozumieć ze względu na nasz (zbyt wysoki) punkt honoru jak i to że 1WŚ była dla nas tylko epizodem. Dla Zachodu była wydarzeniem o wiele bardziej męczącym i wyniszczającym niż możemy sobie wyobrazić.
Zgłoś
Avatar
raza 2013-12-16, 20:58
Insza inszość, że na przykład według prof. Wieczorkiewicza to nasza dyplomacja wepchnęła Niemcy w ramiona sojuszu z Sowietami poprzez mizianie się z Francją oraz, przede wszystkim, z Wlk. Brytanią. Do Maja 1939 roku dyplomacja III Rzeszy miała nadzieje na uniknięcie wojny z Polską, co, przy odpowiednich ustępstwach (jak na przykład oddanie Gdańska - które w zasadzie nie byłoby oddaniem, bo Gdańsk w owym czasie był pod jurysdykcją Ligi Narodów) dało by Rzeszy kilkaset kilometrów dalej wysunięte pozycje do ostatecznego i głównego ich celu - wojny z ZSRR oraz kilka dywizji więcej. Ale cóż, stało się jak stało, a gdybologia nauką nie jest.
Zgłoś
Avatar
p................a 2013-12-16, 22:59
@up
Gdańska,Wielkopolski i Śląska. To tak niewiele za uniknięcie wojny i wcielenie do Rzeszy bez walki.
Zgłoś
Avatar
Tradyt 2013-12-17, 0:04
Rappar napisał/a:

Nie wystawili wcale - tego kwejka z tym sam zmyśliłem.


Że ty czerpiesz wiedzę historyczną z kwejków i innych srejków to twoja sprawa.Ja czytałem o tym w jakiejś książce tytułu nie pamiętam, a później mówił o tym prof.historii.Tylko tego oczywiście w telewizji nie zobaczysz i nie usłyszych.
Zgłoś
Avatar
o................n 2013-12-18, 14:03 1
Najlepsze jest to, że Roosevelt wiedział, że zbliża się armada wkurwionych japońców bo go o tym poinformowali nie raz nie dwa Australijczycy...

Wall Street dawało wieele kredytów na doskonałych warunkach w czasie wojny fabrykom IG Farben, które stanowiły niejako trzon niemieckiego przemysłu.

W czasie wojny w Wietnamie te same banki z Wall Street dawały kredyty bezzwrotne radzieckim fabrykom, żeby te produkowały sprzęt dla Vietcongu (czyli defacto hamerykanie sami finansowali kałasznikowy Vietcongowi, którymi potem zabijano amerykanów )

Wojna to biznes. :/
Zgłoś
Avatar
Rappar 2014-02-02, 17:24
JaE napisał/a:

Za Piłsudskiego podjęto rozmowy z Francją na temat prewencyjnego ataku na Niemcy. Propozycje zdecydowanie odrzucono (mimo pewnych entuzjastycznych opinii w francuskich kręgach wojskowych nawet sam sztab generalny był przeciwko). O ile zgadzam się z opiniami że Wielka Brytania przed ani w 39' nie miała wystarczających sił lądowych do odniesienia sukcesu na froncie o tyle Francuzi stchórzyli i tyle. Mieli możliwość ale z niej nie skorzystali. Problem tylko taki że wcale nie uważam tego za coś złego. Naród francuski po prostu nie chciał się wykrwawiać w kolejnej wojnie a szczególnie w wojnie za 2RP która przez wielu uważana była za sztuczny twór który i tak długo nie przetrwa. Nam Polakom ciężko to zrozumieć ze względu na nasz (zbyt wysoki) punkt honoru jak i to że 1WŚ była dla nas tylko epizodem. Dla Zachodu była wydarzeniem o wiele bardziej męczącym i wyniszczającym niż możemy sobie wyobrazić.


Z tego co wiem ten pomysł z wojną prewencyjną to wymysł. Nie istnieją żadne dowody, że takie rozmowy miały miejsce.
Cytat:

Że ty czerpiesz wiedzę historyczną z kwejków i innych srejków to twoja sprawa.Ja czytałem o tym w jakiejś książce tytułu nie pamiętam, a później mówił o tym prof.historii.Tylko tego oczywiście w telewizji nie zobaczysz i nie usłyszych.


To daj linki, bo z tego co wiem, koszty stacjonowania polskich sił zbrojnych na zachodzie ponosili alianci, więc przydałoby się jakieś żródło.
Zgłoś