Dziś wracając od księgowej siedziałem na przystanku mpk w lublinie czekając na autobus. Przystanek znajduje się obok sosw - więc można tam spotkać wielu niepełnosprawnych umysłowo ludzi (80% to niepełnosprawność umysłowa w stopniach lekkim-umiarkowanym). Ich widok mnie nie dziwi, jednak zdziwiło mnie, kiedy brzydka, nawet jak na niepełnosprawną, dziewucha trzyma za rękę jakiegoś upośledzonego dresiarza. Widać był koniec lekcji więc daunów zbiegało się coraz więcej a ta już nie wiedząc jak się chwalić krzyczała: patrzcie kogo trzymam za rękę!!! patrzcie!!! tylko nie mówcie mojemu, hehehehehe.
Uczta sie - brzydka, nogi owłosione, upośledzona... a i tak 2 ją rucha
Uczta sie - brzydka, nogi owłosione, upośledzona... a i tak 2 ją rucha