Dodam jeszcze, że co je różni to TYLKO kolor opakowania i obrazek z przodu blistra. Wszystkie opisy jak i sam kabel były identyczne.
Finalnie zdecydowałem się zrezygnować z usług tego sklepu i kupiłem kabel Made in Poland za 19zł...
czekam aż autor w swojej przebiegłości zrezygnuje z internetu bo przecież się nie opłaca płacić skoro operator tylko wtyczke do gniazdka wsadził a reszta sama działa i na podobnych gównianych argumentach buduje swoje decyzje
co do kabli to widać, że nie ma pojęcia jakie dodatkowe funkcje może obsłużyć lub nie kabel HDMI w zależności od wersji które nie różnią się NICZYM w wyglądzie a są dedykowane do różnych urządzeń
prosze wrzucić tyły opakowań w czytelnej rozdzielczości albo pozostaniesz w moich oczach szalonym gimbusem który co krok odkrywa dawno odkryte rzeczy
ps. wiesz, że ziemia naprawdę kręci sie wokół słońca?
I zrezygnowałeś z kabla za 16zł, kupiłeś za 19zł. Piwo w plecy, brawo. Żeś się kurwa obraził na kerfura hahaha
Specjalnie założyłem konto, żeby skomentować ten post który ku mojemu bardzo wielkiemu zdziwieniu jest najlepszym komentarzem pod tym zdjęciem.
Więc ku%wa posłuchaj analfabeto ekonomiczny... Kupując polskie produkty wspierasz polską gospodarkę. Kupując sznurówki z POLSKI wspierasz POLSKĘ, ale ku%wa nie... Pójdziesz do chińskiego marketu, nakupujesz badziewia, wniesiesz pół sklepu, za tydzień wszystko wyrzucisz, bo nie będzie się nadawało nawet do podtarcia du%y. Nie dość, że cholernie zanieczyszczasz środowisko, to wspierasz gospodarkę chińską, wspierasz wyzyskiwanie ludzi w fabrykach którzy robią za pajdę chleba, wspierasz wyzyskiwanie dzieci które przymierają głodem, wspierasz wojsko które wkracza do Tybetu(i nie tylko) i niszczy kulturę budowaną w pizdu lat, wysiedlając i mordując najbardziej pokojowy kraj świata. Zamiast tego zaoszczędzisz swoje "ciężko" zarobione pieniądze rodziców i pójdziesz do sklepu z zamysłem nachlania mordy, jak to przeciętny polak... A na dodatek kupisz se hajnekena które koło piwa nawet nie stało, ale ch*j będę fajny przynajmniej.... Najbardziej przykre jest to, że taki post jest nagradzany przez ludzi i staje się najlepszym postem... I co? Tusk winny? Najlepiej winę zwalić na kogoś innego, a samemu nie dość że nie robi się nic, to jeszcze działa się na szkodę. Jesteśmy winni my wszyscy jak i każdy z osobna. Trzeba zmienić nasze myślenie, tak jak to jest w Japonii, gdzie ludzie kupują droższe produkty ALE KRAJOWE.
Wybaczcie, że się trochę rozpisałem. Mógłbym tak przez długi czas ale nie wiem czy to ma jakiś większy sens.
Tak czy inaczej jeśli dobrnąłeś tutaj znaczy, że albo mój tekst do Ciebie trafił, albo szykujesz jakąś mądrą opozycyjną odpowiedź na którą z chęcią wyczerpująco odpowiem. Na koniec dodam, że skończyłem Ekonomię i mam minimalny zarys co się dzieje na świecie
Pozdrawiam,
Mateusz
do tego nie zapominaj, że kupując polskie produkty dajesz do koryta tym darmozjadom na wiejskiej!!
dopisz sobie na końcu tamtego zdania <ironia>
swoją drogą co to za porównanie zachowań konsumenckich Polski i Japonii. Samochody mają dobre, inne sprzęty w większości tak samo. A Polak co? Może wybrać jakie kartofle i cebule sobie kupić.
Do tego nie wiem skąd przeświadczenie, że "dobre bo polskie", co to kurwa, jakaś cecha jakości? Marian na taśmie pomyśli, że poskłada dobrze kabelki, bo przecież Polacy to kupią?
a może ktoś ma w dupie polską gospodarkę i ważniejsze dla niego jest zaoszczędzone 3zł? co wtedy? Twój argument jest inwalidą.
do tego nie zapominaj, że kupując polskie produkty dajesz do koryta tym darmozjadom na wiejskiej!!
pozdrawiam,
Mateusz
Specjalnie założyłem konto, żeby skomentować ten post który ku mojemu bardzo wielkiemu zdziwieniu jest najlepszym komentarzem pod tym zdjęciem.
Więc ku%wa posłuchaj analfabeto ekonomiczny... Kupując polskie produkty wspierasz polską gospodarkę. Kupując sznurówki z POLSKI wspierasz POLSKĘ, ale ku%wa nie... Pójdziesz do chińskiego marketu, nakupujesz badziewia, wniesiesz pół sklepu, za tydzień wszystko wyrzucisz, bo nie będzie się nadawało nawet do podtarcia du%y. Nie dość, że cholernie zanieczyszczasz środowisko, to wspierasz gospodarkę chińską, wspierasz wyzyskiwanie ludzi w fabrykach którzy robią za pajdę chleba, wspierasz wyzyskiwanie dzieci które przymierają głodem, wspierasz wojsko które wkracza do Tybetu(i nie tylko) i niszczy kulturę budowaną w pizdu lat, wysiedlając i mordując najbardziej pokojowy kraj świata. Zamiast tego zaoszczędzisz swoje "ciężko" zarobione pieniądze rodziców i pójdziesz do sklepu z zamysłem nachlania mordy, jak to przeciętny polak... A na dodatek kupisz se hajnekena które koło piwa nawet nie stało, ale ch*j będę fajny przynajmniej.... Najbardziej przykre jest to, że taki post jest nagradzany przez ludzi i staje się najlepszym postem... I co? Tusk winny? Najlepiej winę zwalić na kogoś innego, a samemu nie dość że nie robi się nic, to jeszcze działa się na szkodę. Jesteśmy winni my wszyscy jak i każdy z osobna. Trzeba zmienić nasze myślenie, tak jak to jest w Japonii, gdzie ludzie kupują droższe produkty ALE KRAJOWE.
Wybaczcie, że się trochę rozpisałem. Mógłbym tak przez długi czas ale nie wiem czy to ma jakiś większy sens.
Tak czy inaczej jeśli dobrnąłeś tutaj znaczy, że albo mój tekst do Ciebie trafił, albo szykujesz jakąś mądrą opozycyjną odpowiedź na którą z chęcią wyczerpująco odpowiem. Na koniec dodam, że skończyłem Ekonomię i mam minimalny zarys co się dzieje na świecie
Pozdrawiam,
Mateusz
Polskie produkty o stokroć przewyższają jakością te produkowane w Chinach. pójdź na studia, tam będziesz miał taki przedmiot "Towaroznawstwo".
Wróciłem właśnie z Carrefour. Carlsberg za 2,99zł.
Dając 10zł za 0,33l chyba musisz kupować u nas Guiness'a. Osobiście mi nie smakuje. Czasami też się trafi desperados w promocji właśnie w cenie do 3zł, ale rzadko bardzo.
Mistrzu Ekonomii jakim samochodem jeździsz? Warszawą, czy może zagraniczną maszyną? Co może każde opakowanie będę odwracał i szukał czy produkt polski? Sory, przykro mi że nie masz pracy po ekonomii i masz czas na takie rzeczy. Ja niestety nie mam czasu przekładać każdego towaru na półce i oglądać go.
Co może pójdę do sklepów Biedronka należącego do Jeronimo Martins? Cóż za profanacja! Przejdę całe miasto wszerz i wzdłuż, żeby kupić wszystko co wyprodukowane w Polsce? To dopiero strata czasu mistrzu ekonomii, a czas to pieniądz.
Rozumiem, że nie przeszkadzają Ci wysokie ceny paliw, bo to też wspieranie polskiej gospodarki? Mam kupować i szukać droższych rzeczy, bo wyprodukowane w kraju?
Zbiorę do kupy wszystko:
1. Jaki masz telewizor w domu? Mantę może? Działa? - czekam na odp (nie oglądam telewizji, bo ogłupia)
2. Samochodem jeździsz polskim. Jaki to? Warszawa czy żuk?
3. Na wakacje mam nadzieję nie jeździsz za granicę tylko spędzasz czas w Polsce (skoro masz czas na szukanie polskich produktów to nie mów, że nie masz czasu na wakacje)
4. Piwo i inne alkohole piję bardzo, bardzo, bardzo żadko, z tego powodu, że dla mnie to zbędny wydatek, przez który nie mogę prowadzić auta, a jestem bardzo zmotoryzowany.
5. O ile pracujesz, mam nadzieję, że tylko w polskiej firmie. Chuj, że płacą 5 razy mniej, ale nasze najlepsze, wspierasz gospodarkę.
6. Jakbym mieszkał w Japonii, nie bałbym się zostawić portfela na ladzie w sklepie i wrócić za 3h i go odebrać. Tak samo zagraniczny przybysz prawie nigdy nie dostanie dobrej pracy w Japonii. Oni mają honor i kodeks. Pociąg się nie spóźnia, a Ty masz pieniądze na wszystko. Do tego masz wybór. Tam możesz kupić Toyotę, Hondę, albo BMW. A u nas używanego polskiego żuka, albo zagraniczne auto. Chujowe porównanie.
7. Jaki masz telefon komórkowy? Myphone? Bo pewnie wspierasz naszą rodzimą gospodarkę.
8. Do czego to doszło, że nie mogę sobie kupić 2 rzeczy tańszych, bo nie są z Polski.
9. Zaocznie tę ekonomię kończyłeś na jakimś wypizdowie czy co?
10. Wmieszaj rodziców, dziadków, ciotki i wujków, wspieraj Polskę, pisz Polak z małej jebany patrioto. Żałosny jesteś albo pijany.
I dobrze, że chodziłeś na te jebane studia i towaroznastwo. Pomyśl jeszcze, mistrzu Nauk Ekonomicznych, że mylisz towary chińskie z produkowanymi w Chinach. Człowieku, miałem buty nike, skórzane. Made in China czy inny Tajwan. Buty schodzone dotąd aż podeszwa się przetarła do gołej stopy (autentycznie!!!). Kilka lat mi to zajęło. W tym z rok osatni jako buty robocze. Buty kosztowały 300zł, ale wytrzymały nieziemsko długo. To, że firmy typu Nike, Adidas produkują w Chinach nie znaczy, że jest to badziew mistrzu towaroznastwa. Produkują tam, bo tam jest taniej, co jest opłacalne ANALfabeto ekonomiczny.
Uprzedzając jeszcze Twoją odpwiedź co do Biedronki i całego Jeronimo Martins. Pewnie napiszesz, że co z tego, że to Jeronimo Martins jak i tak produkty wyprodukowane w Polsce. To ja Ci odpisuję już w zanadrzu. Co z tego, że produkt chiński jak sprzedawany w Polsce, przez co Polak ma prace. Zawsze myślałem, że ekonomiści w rządzie to dobra sprawa, ale teraz zmieniam zdanie. Są różni najzwyczajniej w świecie.
Nie pozdrawiam