📌
Wojna na Ukrainie
- ostatnia aktualizacja:
Wczoraj 17:51
📌
Konflikt izrealsko-arabski
- ostatnia aktualizacja:
Wczoraj 14:20
📌
Powodzie w Polsce
- ostatnia aktualizacja:
Wczoraj 23:12
🔥
Ubogacacze kulturowi zaczepiali panią
- teraz popularne
UP
miałem kiedyś u siebie w okolicy takiego drobnego pijaczka, który przeżył nie mało i właśnie opowiadał o konsumowaniu szkła (z butelki po wódce). Założył się z bratem, że da radę, brat mówił że nie i tak wyszło, że w końcu wylądował na pogotowiu... Ale nie z powodu zjedzonego szkła, jak rozbijał butelkę to mu szkło odprysnęło w oko
Butle wina wypić z jednego przechyłu to nie żaden wyczyn. 0,5 już gorzej. Trzeba jakoś tak wlewać w siebie, a nie przełykać.
miałem kiedyś u siebie w okolicy takiego drobnego pijaczka, który przeżył nie mało i właśnie opowiadał o konsumowaniu szkła (z butelki po wódce). Założył się z bratem, że da radę, brat mówił że nie i tak wyszło, że w końcu wylądował na pogotowiu... Ale nie z powodu zjedzonego szkła, jak rozbijał butelkę to mu szkło odprysnęło w oko
Butle wina wypić z jednego przechyłu to nie żaden wyczyn. 0,5 już gorzej. Trzeba jakoś tak wlewać w siebie, a nie przełykać.
Cytat:
Chcecie twardego zawodnika to macie
Nie no, tempo ładne, ale amarena to jakimś wielkim wyzwaniem nie jest.
NeverLie2Me napisał/a:
Trzeba jakoś tak wlewać w siebie, a nie przełykać.
Starożytni mistrzowie Szaolin nauczyli mnie, że by wypić mocny alkohol "duszkiem", trzeba stać się z nim jednością oraz pozwolić mu przepływać przez gardło bez przełyku.
szczerze to wolałbym ze znajomym sobie tą połówke wypić niż dać żulowi żeby nagrac jakis filmik jebany