📌
Wojna na Ukrainie
- ostatnia aktualizacja:
Wczoraj 20:34
📌
Konflikt izraelsko-arabski
- ostatnia aktualizacja:
Wczoraj 17:47
Witaj użytkowniku sadistic.pl,
Lubisz oglądać nasze filmy z dobrą prędkością i bez męczących reklam? Wspomóż nas aby tak zostało!
W chwili obecnej serwis nie jest w stanie utrzymywać się wyłącznie z reklam. Zachęcamy zatem do wparcia nas w postaci zrzutki - jednorazowo lub cyklicznie. Zarejestrowani użytkownicy strony mogą również wsprzeć nas kupując usługę Premium (więcej informacji).
Wesprzyj serwis poprzez Zrzutkę już wpłaciłem / nie jestem zainteresowany
Lubisz oglądać nasze filmy z dobrą prędkością i bez męczących reklam? Wspomóż nas aby tak zostało!
W chwili obecnej serwis nie jest w stanie utrzymywać się wyłącznie z reklam. Zachęcamy zatem do wparcia nas w postaci zrzutki - jednorazowo lub cyklicznie. Zarejestrowani użytkownicy strony mogą również wsprzeć nas kupując usługę Premium (więcej informacji).
Wesprzyj serwis poprzez Zrzutkę już wpłaciłem / nie jestem zainteresowany
Brązowy ślad nie będzie Ci się robił jak będziesz dokładnie rzyć wycierał i majtki zmieniał.
Brązowy ślad to ja bym teraz zostawiła Tobie na twarzy, za to, że zmarnowałam przez Ciebie 1;24 minuty...
KateVonD napisał/a:
Brązowy ślad to ja bym teraz zostawiła Tobie na twarzy, za to, że zmarnowałam przez Ciebie 1;24 minuty...
Masz rację. Powinienem napisać, że to filmik dla ludzi, którzy kiedyś odeszli od komputera i potrafią uznać jakiś sport, chociaż w najmniejszym stopniu, za interesujący. Z głębi serca - przepraszam!
To, że nie dałam Ci piwa za marny filmik oznacza, że jestem nolifem i nie mam życia, tak, gratuluję wniosków... =]
szczerze wam powiem, bo pewnie nie wiecie rozpędzić się na rowerze nawet na slickach (łyse oponki) powyżej 60 km/h z góry to problem ze względu na opory powietrza, natomiast to nie jest takie samo 60 km co w aucie, mój rekord 74 na asfalcie z góry, 82,5 na stoku zimą - hamowanie dupą przez 50 metrów i mandat jako dyplom ukończenia zjazdu
Apostezjon napisał/a:
natomiast to nie jest takie samo 60 km co w aucie
No tak bo rower zagina czasoprzestrzeń...
Heh, ja kiedyś wydusiłem na moim rowerku 47.2 km/h (licznik firmy SING-DING). Musialem chyba z 5 min odpoczywać bo oddechu nie mogłem zlapać, ale w wakacje wieczorkiem pobiję, wtedy sie lżej jeździ.
aż mi się srać zachciało
dobrze że mamy dziurawe drogi przynajmniej żaden skurwiel nie jeździ 100 km/h na ograniczeniu
Co dziwne nikt z Was nie zwrócił jeszcze uwagi na to że oni przy tych 100km/h się jeszcze popychają..
Apostezjon napisał/a:
szczerze wam powiem, bo pewnie nie wiecie rozpędzić się na rowerze nawet na slickach (łyse oponki) powyżej 60 km/h z góry to problem ze względu na opory powietrza, natomiast to nie jest takie samo 60 km co w aucie, mój rekord 74 na asfalcie z góry, 82,5 na stoku zimą - hamowanie dupą przez 50 metrów i mandat jako dyplom ukończenia zjazdu
A ty co rowerowy Kubica? 82 to sobie możesz zapierdalać na monocyklu w cyrku, chyba że masz żabie uda jak panowie zawodowo uprawiający ten sport pokazani na filmiku.
Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji zobligowała nas do oznaczania kategorii wiekowych
materiałów wideo wgranych na nasze serwery. W związku z tym, zgodnie ze specyfikacją z tej strony
oznaczyliśmy wszystkie materiały jako dozwolone od lat 16 lub 18.
Jeśli chcesz wyłączyć to oznaczenie zaznacz poniższą zgodę:
Oświadczam iż jestem osobą pełnoletnią i wyrażam zgodę na nie oznaczanie poszczególnych materiałów symbolami kategorii wiekowych na odtwarzaczu filmów
Jeśli chcesz wyłączyć to oznaczenie zaznacz poniższą zgodę:
Oświadczam iż jestem osobą pełnoletnią i wyrażam zgodę na nie oznaczanie poszczególnych materiałów symbolami kategorii wiekowych na odtwarzaczu filmów