
Bezczelność złodziejskiego ścierwa weszła na wyższy poziom.
Mógł go walić na dziurę. Tyle miał na to momentów...
Jeśli to była broń to nienabita, bo przeładowywał wiele razy i za każdym razem powinien wypaść niedostrzelony nabój
Jak pojebanym trzeba być żeby robić napad z odkrytymi dziarami, jeszcze na całą rękę..?