Justynka99 napisał/a:
Przypuszczam, że info o 1600 zł to ściema właściciela tego portfela. Kto w dzisiejszych czasach nosi tyle przy sobie w gotówce? Serio ktoś w XXI wieku w którym w zasadzie wszędzie można zapłacić kartą nosi w gotówce więcej niż 200 - 300 zł?
Serio? Zakładam że 99 w nicku to twój wiek, profil potwierdza... Zważywszy na okoliczności widzisz wokoło tylko karty, telefony i zegarki do płacenia. Pojęcia nie masz o tym jaką kasę ludzie mają przy sobie, z jakiego powodu i w jaki sposób zdobytą.
KrystekKrystek napisał/a:
Jeżeli znajdziesz cos wartościowego powinieneś to oddać i złapać 10 czy 20 procent znaleźnego (nie pamietam jaki to jest procent z ustawy). W innym przypadku jest zagarnięcie mienia czyli nie jako kradzież. A kradzież w Pl powinna być karana odcięciem dłoni. Czy to zlodziej w sklepie, czy polityk na stołku. Jeden uj, kradniesz to licz się z tym, że mozesz kiedyś nie mieć jak się podetrzeć!
Eh. Kiedyś na przystanku baba z drugą babą gadała i wsiadły obie do autobusu miejskiego (nie Warszawka, a po autobusie było widać, że maks 20 minut drogi). Na przystanku została torebka. Ja wtedy "prawilny" cywil dzwonię do policji, że torebka została... Policja przyjechała po godzinie... A K***A komenda była 5 minut piechotą ode mnie... C**j, przecież ja planów żadnych nie mam, wcale się nie śpieszę, miałam ten autobus zaplanowany idealnie...
Policja przyjechała, obejrzała torebkę, zapytała czy ruszana, pomacała, wyciągnęła portfel (tam lekko 3000+ w gotówce), zapisała moje dane i pojechała do tej swojej bazy... Kurw już mnie strzelał nie samowity, ale ok. Luz blues, w końcu są telefony, uprzedziłam o spóźnieniu.
I ja taka sierota czekam na kolejny autobus (długo wyczekiwany, bo ten akurat jeździł co 45-60 minut) a tu zajeżdża jakiś nówka samochód na pisku (tak przypomnę - minęła już dawno godzina! teraz to prawie 2) i wysiada jedna baba z drugą babą i że tu torebka była. To mówię jej, że policja zabrała i... w p***u pojechały.
Nawet "dziękuję" nie było. Niechże by wysłały przez policję głupiego smsa, że społeczność dziękuje za prawilność i...
W ten sposób przestałam być "prawilnym" cywilem, mam w*****e. Byłabym bogatsza o 3000+ a ile szczęśliwsza. To były czasy, gdy ta kasa znaczyła ponad 2 najniższe krajowe.
I tak, do tej pory boli mnie dupa od tego, że babsku to oddałam. A w tej okolicy nie było wtedy kamer...