Pijany 19-latek uciekł ze szpitala w Puławach. Przy okazji ukradł wózek inwalidzki. Jak tłumaczył policjantom, czasami bolą go kolana. Teraz może posiedzieć nawet przez pięć lat.
Puławscy policjanci zauważyli nastolatka we wtorek przed północą. Chłopak pchał wózek inwalidzki. Okazało się, że to mieszkaniec Dęblina. Kilka minut wcześniej został przewieziony do szpitala w Puławach. Miały boleć go kolana.
– Tam miał poczekać na personel medyczny, a że boi się szpitala to uciekł z niego kradnąc wózek inwalidzki – dodaje Marcin Koper, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Puławach. – Kilka minut później lekarz szpitala poinformował o oddaleniu się pacjenta z wózkiem.
Dyżurny powiedział, że 19-latek został już zatrzymany. Razem z wózkiem inwalidzkim wartym 500 zł. Chłopak był nietrzeźwy. Miał w organizmie 1,5 promila alkoholu. Zamiast do szpitala trafił do policyjnego aresztu.
19-latek jeszcze jako nieletni był notowany przez policję. Grozi mu do 5 lat więzienia.
Teraz to będą bolały go kolana po schylaniu się po mydło
Puławscy policjanci zauważyli nastolatka we wtorek przed północą. Chłopak pchał wózek inwalidzki. Okazało się, że to mieszkaniec Dęblina. Kilka minut wcześniej został przewieziony do szpitala w Puławach. Miały boleć go kolana.
– Tam miał poczekać na personel medyczny, a że boi się szpitala to uciekł z niego kradnąc wózek inwalidzki – dodaje Marcin Koper, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Puławach. – Kilka minut później lekarz szpitala poinformował o oddaleniu się pacjenta z wózkiem.
Dyżurny powiedział, że 19-latek został już zatrzymany. Razem z wózkiem inwalidzkim wartym 500 zł. Chłopak był nietrzeźwy. Miał w organizmie 1,5 promila alkoholu. Zamiast do szpitala trafił do policyjnego aresztu.
19-latek jeszcze jako nieletni był notowany przez policję. Grozi mu do 5 lat więzienia.
Teraz to będą bolały go kolana po schylaniu się po mydło