Chuck Norris zmarł wczoraj wieczorem. Na szczęście dziś już czuje się lepiej.
📌
Wojna na Ukrainie
- ostatnia aktualizacja:
Wczoraj 18:23
📌
Konflikt izrealsko-arabski
- ostatnia aktualizacja:
Wczoraj 21:16
📌
Powodzie w Polsce
- ostatnia aktualizacja:
Wczoraj 21:44
Nie wkurwiaj mnie! Przeczytałem tytuł tematu i aż mi serce zamarło.
Czarny humor - śmierć nieśmiertelnego, a potem jego zmartwychwstanie. Coś mi to przypomina...
ja jebe, serio mnie przestraszyłeś, jak mam chucka spotkać w piekle czy gdzie idą ateiści to ja god mode po proszę
Pan kapitan napisał/a:
Nie wkurwiaj mnie! Przeczytałem tytuł tematu i aż mi serce zamarło.
a serce nie h...j,dwa razy nie staje
Pan kapitan napisał/a:
Nie wkurwiaj mnie! Przeczytałem tytuł tematu i aż mi serce zamarło.
Jak mogłeś dać się tak nabrać? Przecież Chuck nie umrze. On kopnie w kalendarz... wiadomo... z półobrotu.
Ciekawostka - Chuck Norris jest fanatycznym katolikiem, takim moherem z czarnym pasem. Jest kreacjonistą (jednym z tych debili co biorą biblię dosłownie, czyli wierzą że Ziemia ma 6 tysięcy lat, ewolucja to kłamstwo), chce połączenia kościoła i państwa (czyli pierdolonej teokracji!) i przymusowej nauki religii zamiast biologii i nauk współczesnych.
Tak, podniecajcie się jednym jebanym moherem, a całą resztę opluwajcie.
Tak, podniecajcie się jednym jebanym moherem, a całą resztę opluwajcie.
Przez Ciebie rozbiłem dzbanek z herbatą kurwa!