Miałem kiedyś kolegę w pracy, któremu zeszło powietrze z koła pod robotą. Miał zapas, lewarek, klucz do kół, twarde podłoże. Zadzwonił po mamę. Kobitka przyjechała. Na szczęście w porę z roboty wyszliśmy z kolegą zanim zabrała się do zmiany. Pięć minut. Może cztery. Innym razem kolega wyszedł z toalety i żalił się, że nie było papieru. Zapytałem: I co zrobiłeś? Odparł, cytuję: Nic, podciągłem spodnie.
📌
Wojna na Ukrainie
- ostatnia aktualizacja:
Wczoraj 20:34
📌
Konflikt izraelsko-arabski
- ostatnia aktualizacja:
Wczoraj 17:47
Witaj użytkowniku sadistic.pl,
Lubisz oglądać nasze filmy z dobrą prędkością i bez męczących reklam? Wspomóż nas aby tak zostało!
W chwili obecnej serwis nie jest w stanie utrzymywać się wyłącznie z reklam. Zachęcamy zatem do wparcia nas w postaci zrzutki - jednorazowo lub cyklicznie. Zarejestrowani użytkownicy strony mogą również wsprzeć nas kupując usługę Premium (więcej informacji).
Wesprzyj serwis poprzez Zrzutkę już wpłaciłem / nie jestem zainteresowany
Lubisz oglądać nasze filmy z dobrą prędkością i bez męczących reklam? Wspomóż nas aby tak zostało!
W chwili obecnej serwis nie jest w stanie utrzymywać się wyłącznie z reklam. Zachęcamy zatem do wparcia nas w postaci zrzutki - jednorazowo lub cyklicznie. Zarejestrowani użytkownicy strony mogą również wsprzeć nas kupując usługę Premium (więcej informacji).
Wesprzyj serwis poprzez Zrzutkę już wpłaciłem / nie jestem zainteresowany
TT4 napisał/a:
Miałem kiedyś kolegę w pracy, któremu zeszło powietrze z koła pod robotą. Miał zapas, lewarek, klucz do kół, twarde podłoże. Zadzwonił po mamę. Kobitka przyjechała. Na szczęście w porę z roboty wyszliśmy z kolegą zanim zabrała się do zmiany. Pięć minut. Może cztery. Innym razem kolega wyszedł z toalety i żalił się, że nie było papieru. Zapytałem: I co zrobiłeś? Odparł, cytuję: Nic, podciągłem spodnie.
Ja miałem kolegę, który szedł przez las i zobaczył jak lecą telewizory. Skacząc tyłem na jednej nodze nie przerwał zwiedzania lasu i nieopodal, zaraz obok herbacianego wodospadu zauważył, że tam właśnie sobie uwiły gniazdko. Podrapał się po oku ze zdziwienia.
qwerq123 napisał/a:
Zapytam bo nie wiem, czy takie koła nie trzeba wywarzać ?
Tak, gotujesz 3-5h i wywar dolewasz do środka, operacje powtarzasz 3-5 razy, wtedy jest gotowe.
Jeszcze pomocnik i szybkość jak na pit-stopie w F1.
Masakra, Ja mam problem z oponą w rowerze żeby zmienić bo mi spada zawsze a ten wymienił w kilka sekund oponę kilkaset razy cięższą
Heh chciałbym go zobaczyć jak się bawi z run flatem Taką oponkę ściągnąć to jest problem...
Krak napisał/a:
Za chwilę trza będzie dopompować bo rantami ciśnienie zjebie.
Koniecznie, jeżeli ma się najbidniej kilka setek kilometrów do najbliższego wulkanizatora. Bezapelacyjnie, obowiązkowo.
a dentke to co ?
Kręgosłup ma z adamentium.
Takiego koła się nie wyważanie, sypie się specjalny piasek, jest to samoczynne wyważanie podczas jazdy.
Jak mi opona na bliźniaku strzeliła u nas w Polsce to na serwisie niecała godzine wymiana. Tylko że praca polska z przerwą na kawę, bajere i papierosa. Fachowca na filmie widać że ma wprawę. Opon w ciężarówkach się nie wyważa
Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji zobligowała nas do oznaczania kategorii wiekowych
materiałów wideo wgranych na nasze serwery. W związku z tym, zgodnie ze specyfikacją z tej strony
oznaczyliśmy wszystkie materiały jako dozwolone od lat 16 lub 18.
Jeśli chcesz wyłączyć to oznaczenie zaznacz poniższą zgodę:
Oświadczam iż jestem osobą pełnoletnią i wyrażam zgodę na nie oznaczanie poszczególnych materiałów symbolami kategorii wiekowych na odtwarzaczu filmów
Jeśli chcesz wyłączyć to oznaczenie zaznacz poniższą zgodę:
Oświadczam iż jestem osobą pełnoletnią i wyrażam zgodę na nie oznaczanie poszczególnych materiałów symbolami kategorii wiekowych na odtwarzaczu filmów