18+
Ta strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich.
Zapamiętaj mój wybór i zastosuj na pozostałych stronach
Główna Poczekalnia (4) Soft (2) Dodaj Obrazki Filmy Dowcipy Popularne Szukaj Forum Odznaki Ranking
Zarejestruj się Zaloguj się
📌 Wojna na Ukrainie (tylko materiały z opisem) - ostatnia aktualizacja: Dzisiaj 14:41
📌 Konflikt izrealsko-arabski (tylko materiały z opisem) - ostatnia aktualizacja: 2024-07-04, 11:38
Znieczulica społeczna.
PGY • 2013-07-29, 2:04
Historia autentyk, z dziś.

Niedziela, godzina około 15. Słońce parzy, Siedzę sobie na plaży z niunią i znajomymi. leżymy kocyk plaża itd. Na plaży wokół nas około 20-30 osób, po drugiej stronie plaża (myślę że od brzegu do brzegu z 400 metrów, tak na oko) tam już w chuj ludzi. Nagle ze środka jeziora dobiega krzyk "Kurwa! Ratunku! Pomocy! Ratunku" wszyscy zbystrzeli, patrzą - dwóch typków na materacu z którego spływa powietrze, jeden płynie do brzegu ( dość spory kawałek, dla kogoś kto nie ma kondycji to może być problem, dla kogoś kto nie umie pływać - przejebane).

Nikt się nie ruszył. Ja też nie. Jebie mnie troche moralniak, ale znam swoje możliwości, nie scholował bym topiącego się typka 200 metrów do brzegu, nie ma szans. Typek krzyczał przez następne 15 minut, chyba robił sobie jaja (bo potem jakoś dopłyną) albo spanikował.

Puenta

Najlepsze jest to że po 15 minutach z drugiego brzegu jakaś typiara wydarła mordę "Zamknij ryj już kurwa!".

Po tym całe zgromadzone nad jeziorem około 150 osób jebnęło śmiechem.

Pomyślcie o typie, który by tonął na prawdę.
Zgłoś
Avatar
siemien 2013-07-29, 2:19 10
Jak się nie umie pływać, albo ma się gówno zamiast materaca, pontonu, łódki, deski, czy innego tego rodzaju syfu to się nie wypływa 400m od brzegu bo trzeba być świadomym tego że może nie uda się wrócić.
Zgłoś
Avatar
dziadZplatyny 2013-07-29, 2:25 90
@up jakby od brzegu wypłynął 400m to byłby na brzegu
Zgłoś
Avatar
nunahg 2013-07-29, 2:59 8
Świat schodzi na psy. Kiedy ja tonęłam jakieś 5 lat temu przynajmniej nie krzyczeli, że mam zamknąć ryj.
Zgłoś
Avatar
villamos 2013-07-29, 3:03 11
Śmiechłem

A teraz wyobraźmy sobie sytuację, kiedy to Ty wchodzisz do rzeki/jeziora i dostajesz np. skurczu, lub po prostu jesteś pizdą bo nie potrafisz pływać. Rozpaczliwie wołasz pomocy głosem dziewicy, a wszyscy na brzegu - wraz z Twoją niunią - skręcają bekę i w najlepszym wypadku kręcą materiał na sadola.
Niewiele rzeczy wkurwia mnie bardziej, niż znieczulica.
Zgłoś
Avatar
PGY 2013-07-29, 3:09 1
Cytat:

A teraz wyobraźmy sobie sytuację, kiedy to Ty wchodzisz do rzeki/jeziora i dostajesz np. skurczu, lub po prostu jesteś pizdą bo nie potrafisz pływać. Rozpaczliwie wołasz pomocy głosem dziewicy, a wszyscy na brzegu - wraz z Twoją niunią - skręcają bekę i w najlepszym wypadku kręcą materiał na sadola.
Niewiele rzeczy wkurwia mnie bardziej, niż znieczulica.



Od mojej niuni to Ty się odpierdol.
Zgłoś
Avatar
quartz75 2013-07-29, 3:12 12
Czyli chciałeś się pochwalić tym, że jesteś zjebem? Albo że zjeb się darł, pewnie twój koleżka a ty jesteś z tego dumny? Bo za chuj nie nie rozumiem przesłania, pewnie zbyt głębokie dla mnie. Za liczenie metrów to masz Nobla bez żadnej dyskusji. Na serio słyszałeś gościa, z nie wiem bo twoje wyliczenia są z dupy, powiedzmy 100 metrów? W czasie, gdy mnóstwo chlapie, drze japę i oczywiście otwiera piwa tak, żeby innym kapslem trafić w ciało? Daj spokój, chujowe jak sranie na brzegu i publiczne mycie dupy.
Zgłoś
Avatar
PGY 2013-07-29, 3:16 3
Cytat:

Czyli chciałeś się pochwalić tym, że jesteś zjebem? Albo że zjeb się darł, pewnie twój koleżka a ty jesteś z tego dumny? Bo za chuj nie nie rozumiem przesłania, pewnie zbyt głębokie dla mnie. Za liczenie metrów to masz Nobla bez żadnej dyskusji. Na serio słyszałeś gościa, z nie wiem bo twoje wyliczenia są z dupy, powiedzmy 100 metrów? W czasie, gdy mnóstwo chlapie, drze japę i oczywiście otwiera piwa tak, żeby innym kapslem trafić w ciało? Daj spokój, chujowe jak sranie na brzegu i publiczne mycie dupy.



Gówno o mnie wiesz, sam jesteś zjebem. Nie jestem z niczego dumny, nie znam typa, realnie podchodzę do sytuacji, nie przepłynę takiej odległości przy tym nie scholuje typa topiącego się. Sam mogę się utopić, zwłaszcza że typ robił sobie jaja co się okazało po 10 minutach. Chodzi o reakcje ogółu. Ze 150-160 ludzi. Tak słyszałem gościa, który był na jeziorku 200 metrów dalej, darł japę jak sam skurwysyn.

Kurwa, powiedzcie mi że każdy z was wali na banie, płynie i gościa zgarnia.
Zgłoś
Avatar
sebnysa 2013-07-29, 6:50 1
Tonący nie krzyczy, bo szkoda mu powietrza na krzyk.. dlatego mówią że tonący giną po cichu..
Zgłoś
Avatar
Socjocinus 2013-07-29, 7:54 18
Tępe niedoroby jest jedna pierdolona zasada na wodzie- jeśli nie jesteś na tyle zdrowy/wytrenowany by uratować komuś życie na wodzie/pod lodem - nurkując holując g o200 metrów to tego nie robisz bo zamiast jednej ofiary będą dwie, dlatego też prosisz konkretyncyh ludzi o pomoc i dzwonisz po karetke/ ratowników.
Zgłoś
Avatar
Zona_Putina 2013-07-29, 8:15 8
PGY napisał/a:



Słońce parzy, Siedzę sobie na plaży z niunią i znajomymi. leżymy



Siedzę to jakiś Twój kolega?Bo jeśli nie, to jesteś debilem pisząc po przecinku z wielkiej, a po kropce z małej litery.Ale patrząc na całą historie to pewne że jesteś debilem. Mam nadzieje że opiszesz jaki wszyscy mieli ubaw, jeśli Ty będziesz się kiedyś topił.
Zgłoś
Avatar
kamuha 2013-07-29, 8:37
Wcale się nie dziwię ludziom. Skoro krzyczał - kurwa ratunku.
to mógł wkuriwać.
Zgłoś
Avatar
jason_grey_77 2013-07-29, 8:41
i nikt obok nie miał oponki/materaca?
Zgłoś
Avatar
quartz75 2013-07-29, 8:47 11
PGY napisał/a:


Gówno o mnie wiesz.. nie scholuje typa topiącego się...



Masz rację, gówno wiem. Oprócz tego, że słuch masz lepszy niż Batman mimo wyłączonej radiolokacji. No i tego, że nikt od ciebie nie wymagał, żebyś był twardy jak Brus Łylis. Może wystarczyło wstać i rozedrzeć mordę w stylu: proszę państwa, czy ten pajac tam się nie topi? Wiesz dlaczego o tym piszę? Bo sam, jako gówniarz byłem świadkiem podobnej sytuacji. Z tym, że facet się topił skutecznie a 99% plaży była zbyt zafascynowana oglądaniem dup i cycków oraz spożywaniem piwka udając że ich to nie dotyczy. Nagle, nawet nie wiem skąd dwóch łepków zajebało łódź, wyłowili ale już niestety zwłoki. Po czym zniesmaczona gawiedź z plaży zaczęła się zbierać do domu, jak ktoś śmiał im spierdolić w ten sposób dzień. Nikt od ciebie nie wymaga zgrywania bohatera ale coś trzeba było zrobić. A jeśli facet debil nawalony sam dopłynął to chociaż mu publicznie skopać dupę na brzegu za udawanie. Byś miał prawdziwy materiał na sadistic.
Zgłoś
Avatar
nationals 2013-07-29, 8:50
Więc w końcu siedzieliście czy leżeliście na kocyku?
Zgłoś