Po tym jak przed świętami usłyszałem głos żony z kuchni stwierdzam, że kobiety są podstępne. Powiedziała:
- Tak go upasę, że już żadna na niego nie spojrzy.
- Tak go upasę, że już żadna na niego nie spojrzy.
Pfhhh... Moja była, niedoszła żona, stwierdziła, że nigdy w jej nieobecności nie będę paradował w garniturze.
Z tej samej przyczyny.
Poza tym, chciałem się pochwalić... Wróć! Pożalić, że zostałem wówczas przez nią "zgwałcony"!
A nie wiem. Nie pytałem jej.
Żona ? Dzięki wolę kurwy, są tańsze w utrzymaniu.
Żona ? Dzięki wolę kurwy, są tańsze w utrzymaniu.