📌
Wojna na Ukrainie
- ostatnia aktualizacja:
Dzisiaj 5:32
📌
Konflikt izrealsko-arabski
- ostatnia aktualizacja:
Dzisiaj 3:27
Zrzutka na serwery i rozwój serwisu
Witaj użytkowniku sadistic.pl,Od czasu naszej pierwszej zrzutki minęło już ponad 7 miesięcy i środki, które na niej pozyskaliśmy wykorzystaliśmy na wymianę i utrzymanie serwerów. Niestety sytaucja związana z niewystarczającą ilością reklam do pokrycia kosztów działania serwisu nie uległa poprawie i w tej chwili możemy się utrzymać przy życiu wyłącznie z wpłat użytkowników.
Zachęcamy zatem do wparcia nas w postaci zrzutki - jednorazowo lub cyklicznie. Zarejestrowani użytkownicy strony mogą również wsprzeć nas kupując usługę Premium (więcej informacji).
Wesprzyj serwis poprzez Zrzutkę już wpłaciłem / nie jestem zainteresowany
Londyn z dużej litery piszemy. A pies bez szans, zdechnie w ciągu kilku dni.
dlatego nosi nie nóż,ale to chyba jeden z tych krajów gdzie noże FE i złe
Halman napisał/a:
Zwierzaka czeka seria bolesnych zastrzyków...
To nie wystarczy jeden żeby go uśpić?
czy dobrze widze ze to znowu te "mile przyjazne pieski ktore sa takie same jak inne rasy?"
To chyba jakieś myśliwskie pieseły, tresowane specjalnie do odławiania małpiszonów.
Znowu te psoświnie gryzą ludzi i zaraz będzie że to nie ich wina. Psy do uśpienia a właściciel za kraty
Higvam napisał/a:
dlatego nosi nie nóż
W sumie racja, gdyby miały noże, to nie złapałyby małpiej ospy.
Bartvons napisał/a:
Znowu te psoświnie gryzą ludzi i zaraz będzie że to nie ich wina. Psy do uśpienia a właściciel za kraty
Ja tam ludzi nie widzę
...tak jak żołnierz po wojnie potrzebuje krwi - tak i taki pies potrzebuje utrzymywać pewien poziom hormonów i neuroprzekaźników we krwi, przy których czuje się dobrze.., taki pies potrzebuje dużych treningów i walk- regularnie...taka jest jego natura: walczyć o przetrwanie w lesie w bardzo złych warunkach. Kiedy ma idealnie warunki ... bawi się jak może...
taka baśń mi się kojarzy z tym:
"Pewnego słonecznego dnia nad brzeg rzeki zawędrował żółw. Korzystał z pięknej pogody wygrzewając się w promieniach wiosennego słońca. Po kilku godzinach, nad rzekę przybył także skorpion i zatrzymał się nieopodal żółwia. Przez pewien czas obaj grzali się w słońcu, po czym skorpion rzekł do żółwia:
– Żółwiu, czy mogę wejść na twój grzbiet, by przedostać się na drugą stronę rzeki?
-Chyba żartujesz- odpowiedział żółw- przecież ty jesteś skorpionem. Jak tylko pozwolę ci wejść na moją skorupę, ukąsisz mnie!
-Nie no coś ty- zarzekał się skorpion- przecież ja nie umiem pływać. Gdybym cię ukąsił, to oboje poszlibyśmy na dno. Jaki miałoby to sens byśmy oboje zginęli?
-No w sumie… dobra wskakuj – zgodził się żółw.
Ostrożnie i bardzo powoli żółw wszedł do wody i zaczął płynąć ze skorpionem na grzbiecie. Udało mu się przepłynąć już połowę szerokości. Gdy znalazł się pośrodku rzeki, w miejscu gdzie woda był bardzo głęboka, żółw poczuł, że traci siły. Nie mógł posuwać się do przodu. W dodatku stracił czucie w kończynach. Zaczął tonąć. Opadając w głębiny zapytał:
-Skorpionie?! Dlaczego mnie ukąsiłeś?
-Jestem skorpionem. Do mojej natury należy to, że kąsam…"
taka baśń mi się kojarzy z tym:
"Pewnego słonecznego dnia nad brzeg rzeki zawędrował żółw. Korzystał z pięknej pogody wygrzewając się w promieniach wiosennego słońca. Po kilku godzinach, nad rzekę przybył także skorpion i zatrzymał się nieopodal żółwia. Przez pewien czas obaj grzali się w słońcu, po czym skorpion rzekł do żółwia:
– Żółwiu, czy mogę wejść na twój grzbiet, by przedostać się na drugą stronę rzeki?
-Chyba żartujesz- odpowiedział żółw- przecież ty jesteś skorpionem. Jak tylko pozwolę ci wejść na moją skorupę, ukąsisz mnie!
-Nie no coś ty- zarzekał się skorpion- przecież ja nie umiem pływać. Gdybym cię ukąsił, to oboje poszlibyśmy na dno. Jaki miałoby to sens byśmy oboje zginęli?
-No w sumie… dobra wskakuj – zgodził się żółw.
Ostrożnie i bardzo powoli żółw wszedł do wody i zaczął płynąć ze skorpionem na grzbiecie. Udało mu się przepłynąć już połowę szerokości. Gdy znalazł się pośrodku rzeki, w miejscu gdzie woda był bardzo głęboka, żółw poczuł, że traci siły. Nie mógł posuwać się do przodu. W dodatku stracił czucie w kończynach. Zaczął tonąć. Opadając w głębiny zapytał:
-Skorpionie?! Dlaczego mnie ukąsiłeś?
-Jestem skorpionem. Do mojej natury należy to, że kąsam…"
Pisząc " zwierzaka" masz na myśli psy , czy te dwie dwunożne istoty.
RoboCat napisał/a:
czy dobrze widze ze to znowu te "mile przyjazne pieski ktore sa takie same jak inne rasy?"
Na widok czarnucha, każdemu psu włączy się agresor.
T3RMINATOR napisał/a:
Londyn z dużej litery piszemy. A pies bez szans, zdechnie w ciągu kilku dni.
Hal tylko "Sosnowiec" pisze z wielkiej litery.
Wątrobianka z żyletkami, a później obić kundle i na smalec przetopić
Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji zobligowała nas do oznaczania kategorii wiekowych
materiałów wideo wgranych na nasze serwery. W związku z tym, zgodnie ze specyfikacją z tej strony
oznaczyliśmy wszystkie materiały jako dozwolone od lat 16 lub 18.
Jeśli chcesz wyłączyć to oznaczenie zaznacz poniższą zgodę:
Oświadczam iż jestem osobą pełnoletnią i wyrażam zgodę na nie oznaczanie poszczególnych materiałów symbolami kategorii wiekowych na odtwarzaczu filmów
Jeśli chcesz wyłączyć to oznaczenie zaznacz poniższą zgodę:
Oświadczam iż jestem osobą pełnoletnią i wyrażam zgodę na nie oznaczanie poszczególnych materiałów symbolami kategorii wiekowych na odtwarzaczu filmów