18+
Ta strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich.
Zapamiętaj mój wybór i zastosuj na pozostałych stronach
Główna Poczekalnia (2) Soft Dodaj Obrazki Filmy Dowcipy Popularne Forum Szukaj Ranking
Zarejestruj się Zaloguj się
📌 Wojna na Ukrainie - ostatnia aktualizacja: 2 minuty temu
📌 Konflikt izrealsko-arabski - ostatnia aktualizacja: 2024-09-13, 13:31
📌 Powodzie w Polsce - ostatnia aktualizacja: 55 minut temu
Artykuł traktuje o studentach, którzy są na sadisticu częstym obiektem żartów. Można chyba im jednak teraz współczuć? Do czego to dochodzi ...

"Nie znają języka, zaniżają poziom, zabierają polskim studentom akademiki w których zaczynają stanowić większość.

W Lublinie studiuje ponad trzy tysiące zagranicznych studentów. Ponad połowa to Ukraińcy. Na pierwszy rok studiów na Uniwersytet Marii Curie-Skłodowskiej dostało się 650 obcokrajowców, przede wszystkim z Ukrainy. W sumie uczelnia kształci ponad tysiąc zagranicznych studentów, w zeszłym roku - niewiele ponad 600. Na studia na Katolickim Uniwersytecie Lubelskim zdecydowało się do tej pory 628 cudzoziemców. Też głównie z Ukrainy. Tak rozpoczyna się artykuł w „Gazecie Wyborczej”, który wzbudził spore zainteresowanie i jest szeroko cytowany głównie na… prawicowych portalach. Oczywiście nie wszystkich, bowiem treść i wypowiedzi niektórych osób w tym artykule nie pasują do oficjalnej linii programowej niektórych portali i gazet, które są całkowicie i bezrefleksyjnie proukraińskie i nie dopuszczają informacji, które mogłyby zakłócić ten przekaz.

Co zachęca młodych Ukraińców do studiowania w Polsce? Jak mówi „Wyborczej” jedna z Ukrainek studiujących w Lublinie: - Przynajmniej dostanę europejski dyplom, który uznawany jest wszędzie, w przeciwieństwie do ukraińskiego. Rozważałam jeszcze Czechy, ale moja koleżanka studiowała w Zamościu i poleciła mi Polskę.
Jak zaznaczyła, poleca również nasz kraj młodszym rocznikom Ukraińców, aby tutaj studiowali.

Ale najciekawszy w artykule jest głos Polaków, studentów, którzy razem z Ukraińcami studiują na jednej uczelni. Jak niektórzy zauważają na korytarzach polskich uczelni częściej słychać język ukraiński niż polski. Ale nie tylko to może polskich studentów irytować. „Wyborcza” cytuje inną studentkę, która mówi: - Nie mam nic przeciwko cudzoziemcom, ale rozmawiałam z jedną dziewczyną ode mnie z wydziału i powiedziała, że dostaje 900 zł miesięcznego stypendium, bo ma Kartę Polaka. To duże pieniądze. Lepiej daliby je polskim studentom.
Ci którzy takiej karty nie posiadają muszą płacić normalnie czesne. Na UMCS w Lublinie do tej pory wynosiło ono 2 tys. euro za rok nauki, ale jak pisze „Wyborcza” w związku z trudną sytuacją ekonomiczną na Ukrainie zostało ono dla Ukraińców zmniejszone do 1250 euro.

Ukraińców z Kartami Polaka, którzy studiują w Polsce nie jest wcale tak mało o czym mogliśmy się przekonać w związku z incydentem w Przemyślu, kiedy to Ukraińcy studiujący na polskiej uczelni zrobili sobie zdjęcie z banderowską flagą na parkingu jednego z przemyskich domów handlowych. Większość z nich posiadała Kartę Polaka.

Ukraińcy zaniżają poziom, zajmują akademiki kosztem polskich studentów
- Uczelnia zniża poziom do ich umiejętności językowych i my na tym cierpimy. U mnie na roku jest chyba dziesięcioro Ukraińców, którzy prawie w ogóle nie mówią po polsku – opowiada jedna ze studentek. Inna niejako dopowiada: - Mają fory u wykładowców, to jest niemożliwe, żeby nie znając języka, zdawali wszystko bez poprawek. Na zajęciach o komunikacji społecznej jedna Ukrainka miała przygotować referat, nie umiała go nawet przeczytać, a pozytywną ocenę i tak dostała. I dopowiada z goryczą: - Niedługo językiem wykładowym będzie ukraiński. Mieszkający w tym samym domu studenckim polski student potwierdza, że Ukraińcy w domach studenckich stanowią widoczną większość. Ich słowa potwierdza wypowiedź studiującego w Polsce Ukraińca: - Przed rozmową uczyłem się dwa dni, potrafiłem powiedzieć: "dziękuję", "przepraszam", jak się nazywam. Mimo to przyjęli mnie.

Ukraińscy studenci zabierają polskim również miejsce w akademikach. Jak opowiada jedna z rozmówczyń „Wyborczej”, jej koleżanka mieszkała w domu studenckim „Ikar”, ale już w tym roku „jej pokój zajął Ukrainiec”.
Tymczasem do poważniejszego konfliktu w akademikach doszło, kiedy w 11 listopada w Narodowe Święto Niepodległości polscy studenci wywiesili biało-czerwone flagi. Jedna ze studentek tak to skomentowała:
- Wywiesiliśmy polskie flagi. Dyrekcja akademika kazała je zdjąć, że niby brudne. Tak naprawdę nie chcieli nimi razić w oczy Ukraińców, którym nie pasują nasze symbole."

źródło: polskaniepodlegla.pl/kraj-swiat/item/361-zdjeli-polskie-flagi
Zgłoś
Avatar
Rev81 2014-12-04, 16:19 5
Sam studiuję na UMCS-ie i mam dosyć Ukrainców. W tym roku w akademikach wprost się od nich zaroiło. Ale najgorsze jest traktowanie ich podczas egzaminów przez profesorów. Wybierają taki kierunek, jak prawo nie znając nawet wystarczająco dobrze języka polskiego. A potem dostają tak proste pytania, że gdyby Polak na nie nie odpowiedział, to musiałby zostać uznany za niedorozwoja. Z jakiej racji dostają taryfę ulgową? To ich problem, że wybrali studia poza krajem.
Zgłoś
Avatar
marynarz83 2014-12-04, 16:24 4
spakować i wypierdolić z kraju, to samo jest na Akademii Morskiej w Szczecinie, tam gdzie kacapowo tak syf kiła i mogiła, prysznic to się kurzy u nich w boksach od nie używania. A teraz najlepsze, nasz kraj opłaca ich nauke, gdzie ty masz problem z miejscem na uczelni bo wezmą takiego kacapa na studiowanie.
Zgłoś
Avatar
premium122 2014-12-04, 16:43 1

Niedlugo studia w Polsce nie beda dla Polakow a tylko dla cudzoziemcow.
Dodatkowo ich nauke a takze srodki na zycie sponsoruje im nasz panstwo.
Zgłoś
Avatar
Ptoon 2014-12-04, 16:50
Tak jak wielu Polaków studiuje na zachodzie, tak oni studiują u nas. Skoro Niemcy mogą zgermanizować Polaka tak, że po 5 latach studiów będzie się czuł jak rodowity Niemiec, to dlaczego my nie możemy spolszczyć Ukraińca i wybić mu z głowy banderowskie bzdury? Zręczna polityka zagraniczna powinna polegać na łataniu niżu demograficznego dopływem ludzi ze wschodu z korzeniami polskimi. Polacy nie zaczną nagle rodzić siódemki dzieci (to by było najlepsze), a sprowadzanie ciapactwa i murzynów to najgorsza rzecz jaka mogłaby nam się przytrafić. Więc niestety zostają tylko Ukraińcy, Białorusini, Kazachowie, których trzeba zręcznie zindoktrynować, co nie jest niewykonalne.

Poza tym, jeżeli polski student czuje się w jakikolwiek sposób zagrożony na uczelni czy na rynku pracy przez nieumiejącego mówić, ubogiego Ukraińca, to znaczy, że jest dupa nie student.

A co do flagi, to jeżeli była chociaż trochę brudna to dla mnie jest to wystarczający powód żeby ją zdjąć. Powinniśmy się uczyć poszanowania flagi od obywateli USA, tam jest nawet ustawowo określony prawidłowy sposób wywieszania flagi państwowej, a u nas często jeden Janusz z drugim wywieszają poszarpaną, szaro czerwoną szmatę i są zadowoleni, że z nich wielcy patrioci.
Zgłoś
Avatar
bolebor 2014-12-04, 16:51
@up Państwo nic nie sponsoruje. Państwo okrada Polaków i rozdaje kradzione pieniądze Ukraińcom.
Zgłoś
Avatar
Smutas 2014-12-04, 16:57
Wielcy, qrwa, patrioci... Zdjęli flagę bo im dyrekcja akademika kazała? A jak każe im się obrzezać to się w kolejce do lekarza ustawią?
Zgłoś
Avatar
RockyWood 2014-12-04, 17:00
@Ptoon

no z tymi flagami to jakiś przekręt. W moim mieście zawsze wiszą polskie flagi 11 listopada - i nie jest to żadna inicjatywa jakiejś "grupki" studentów tylko rozporządzenie władz polskiej uczelni. Nawet na szkołach podstawowych wiszą flagi i nie są one wieszane przecież przez pierwszoklasistów. Ciekawe czy UMCS wywiesił swoje - czyste i wyprasowane flagi państwowe - bo jeśli nie to należy się karny chuj w zady prowadzącym ten grajdołek do przepychania ukraińców.
Zgłoś