Tymczasem w Polsce:
2 tysiące kibiców zebrało się na lotnisku w Warszawie, wszczynając burdy, odpalając race i wykrzykując anty rządowe hasła (m.in. "Do boju do boju Polska","Polska gola"). Interwencja policji była natychmiastowa, rozpylono gaz łzawiący, 200 agresorów wyłapano i posadzono w więzieniach (czekają na wyrok). 20 policjantów zostało rannych i przewiezionych do szpitala. Kibice mówią o prowokacji ze strony policji, policja odpiera zarzuty.
Rzecznik Komendy głównej policji:
" Gdy zawiadomiono nas o nielegalnym zgromadzeniu na lotnisku w Warszawie, natychmiast zmobilizowaliśmy nasze oddziały i ruszyliśmy pacyfikowa.... przepraszam, opanować sytuację. Kilku (m)licjantów słysząc wulgarne okrzyki (wyżej wymienione) zaczęło strzelać do tłumu w akcie samoobrony."
Koszty poniesione przez lotnisko po burdach wynoszą ok. 40 milionów złotych.
źródło. (G)azeta.pl