Strona wykorzystuje mechanizm ciasteczek - małych plików zapisywanych w przeglądarce internetowej - w celu identyfikacji użytkownika. Więcej o ciasteczkach dowiesz się tutaj.
Obsługa sesji użytkownika / odtwarzanie filmów:


Zabezpiecznie Google ReCaptcha przed botami:


Zanonimizowane statystyki odwiedzin strony Google Analytics:
Brak zgody
Dostarczanie i prezentowanie treści reklamowych:
Reklamy w witrynie dostarczane są przez podmiot zewnętrzny.
Kliknij ikonkę znajdującą się w lewm dolnym rogu na końcu tej strony aby otworzyć widget ustawień reklam.
Jeżeli w tym miejscu nie wyświetił się widget ustawień ciasteczek i prywatności wyłącz wszystkie skrypty blokujące elementy na stronie, na przykład AdBlocka lub kliknij ikonkę lwa w przeglądarce Brave i wyłącz tarcze
Główna Poczekalnia (5) Soft Dodaj Obrazki Dowcipy Popularne Losowe Forum Szukaj Ranking
Wesprzyj nas Zarejestruj się Zaloguj się
📌 Wojna na Ukrainie Tylko dla osób pełnoletnich - ostatnia aktualizacja: Dzisiaj 5:32
📌 Konflikt izrealsko-arabski Tylko dla osób pełnoletnich - ostatnia aktualizacja: Dzisiaj 3:27

Ankieta: Czy słyszałeś/słyszałaś o tym wydarzeniu przed przeczytaniem tego artykułu?
  TAK
  NIE
Zaloguj się aby zagłosować w ankiecie
Zobacz wyniki


29 Czerwca 1971
Tasior • 2011-11-15, 16:09
29 Czerwca 1971

***

26 czerwca 1971 roku spędzałem w moim rodzinnym domu w Bielsku-Białej przy ulicy Lotniczej. Zbliżał się wieczór, gdy nagle od północnej strony, czyli od strony Starego Bielska
zobaczyłem słup dymu. Pomyślałem sobie, aha – pali się i to nieźle. Może warto wskoczyć
w Syrenkę 105 ojca i zrobić kilka zdjęć z tego pożaru. W tamtych czasach zajmowałem się
współpracą z prasą, fotografując mecze piłkarskie, zdarzenia, czyli zajmowałem się fotoreporterką. Zabrałem Pentacon Six-a, dwie rolki filmu ORWO NP 20 i pojechałem szukać miejsce pożaru. Jednak gdy dojechałem do Starego Bielska, okazało się, że pożar jest dużo dalej gdzieś w Czechowicach.


***





Tymi słowami zaczyna swoje osobiste wspomnienia Wojciech Gorgolewski, które zostały umieszczone na jego stronie internetowej www.gorpol.pl. Odnoszą się do wspomnienia jednego z najtragiczniejszych wydarzeń w historii Polski. Nie było równie wielkiej katastrofy przemysłowej, jak ta, do której doszło dniach 26 – 29 czerwca 1971 r. w rafinerii ropy naftowej w Czechowicach – Dziedzicach. Wskutek pożaru i eksplozji zginęło 37 osób, a przeszło 105 osób zostało ciężko poparzonych oraz odniosło inne obrażenia. W tym roku minęła 40 rocznica pamiętnego pożaru, który do dziś jest uznawany za najtragiczniejszy i najcięższy do opanowania w historii PRL-u.

Jak doszło do tragedii?

Był ciepły, sobotni wieczór. Ludzie oglądali w telewizji występy artystów na IX Festiwalu Piosenki Polskiej w Opolu. Nad Czechowicami-Dziedzicami przeszła niewielka burza. O godzinie 19.52 trzecie, a zarazem ostatnie wyładowanie uderzyło w tzw. kominek oddechowy zbiornika ropy nr 1 Rafinerii Nafty im. Ludwika Waryńskiego.
Zbiorniki w rafinerii nie były w tym czasie wyposażone w tzw. "pływające dachy", które uniemożliwiają gromadzenie się mieszaniny wybuchowej nad powierzchnią ropy. Dlatego uderzenie wywołało zapłon oparów zgromadzonych w zbiorniku, w którym znajdowało się około 10 tysięcy ton ropy. Gdyby zbiornik ropy posiadał wspomniane rozwiązanie techniczne, do całej tragedii najprawdopodobniej by nie doszło.
W ciągu zaledwie kilku minut pożar objął cały zbiornik oraz ropę rozlaną na "tacę" przy zbiorniku. Ogromny huk eksplozji był tak potężny, że słychać było go w odległości kilku kilometrów. Na ten moment jeszcze nie było żadnych ofiar.
W bardzo krótkim czasie na miejsce zdarzenia zaczęły docierały kolejne zastępy strażaków zarówno zawodowych jak i ochotników, a także milicjantów oraz żołnierzy. Niestety ku ich zaskoczeniu rafineryjne instalacje gaśnicze okazały się niesprawne. Przez co strażacy biorący udział w akcji mogli korzystać jedynie z własnego sprzętu gaśniczego.


***

Gdy dojeżdżałem do Czechowic już się domyślałem, że pożar wybuchł w rafinerii. Przeszedł mnie dreszcz, gdy pomyślałem o zbiornikach z ropa, benzynami. Jednak żyłka fotoreportera pchała mnie naprzód. Jednak niebawem zatrzymali mnie milicjanci zakazując dalszej jazdy. Zostawiłem więc Syrenkę i pieszo ukrywając pod marynarką Pentacona pobiegłem do osiedla na skraju rafinerii i wszedłem do bloku mieszkalnego usytuowanego najbliższej płonących zbiorników. Po ciemku wszedłem na trzecie piętro i na chybił trafił zadzwoniłem do drzwi. Po chwili ukazał się mężczyzna i zapytał w jakiej zjawiłem się sprawie. Odpowiedziałem, że jestem fotoreporterem i chciałem wykonać fotoreportaż z pożaru. Na to pan zapytał jak trafiłem do jego mieszkania, gdyż milicja ewakuowała wszystkich mieszkańców osiedla, tylko on został i spokojnie oglądał festiwal w Opolu. Stwierdził dodatkowo, że jest inżynierem pracującym na delegacji w czechowickiej rafinerii, a pożar zaraz zagaszą więc mogę robić zdjęcia. Wykonałem dwanaście zdjęć w jakimś krótkim okresie czasu z okna mieszkania. Po chwili ten miły i niesamowicie spokojny pan zaproponował mi otwarcie wejścia na dach, gdzie jest dużo lepszy widok. Oczywiście skorzystałem i po chwili byłem na dachu. To był przerażający widok. Jeden zbiornik płonął w kłębach dymu i ognia. Trzy pozostałe zbiorniki były schładzane wodą. Paliła się także ropa wokół zbiornika nr 4 usytuowanego najbliżej mnie. Zaś wszystko otaczały mniejsze zbiorniki z produktami rafinerii – wybuch tych zbiorników byłby kataklizmem. Dochodziła godzina 1.10, wykorzystałem oba filmy ( zrobiłem 24 zdjęcia ) gdyż przekonany przez mojego gospodarza o rychłym ugaszeniu pożaru odszukałem moje autko i pojechałem do domu.

***[/i]



Najbardziej znane zdjęcie z katastrofy wykonane 20 minut przed wybuchem zbiornika przez
Wojciecha Gorgola – pierwszego fotoreportera na miejscu zdarzenia

***

Gdy wysiadłem z samochodu, nagle zobaczyłem najbliższe szczyty Szyndzielni, Klimczoka, Błatniej. Zrobiło się widno prawie jak w dzień. Odwróciłem się w stronę Czechowic i zobaczyłem słup ognia sięgający może tysiąca metrów wysokości. To było coś przerażającego. Pomyślałem – rafineria przestała istnieć, co się stało z ludźmi, strażakami, moim inżynierem w jego mieszkaniu. Pomyślałem, że może jeszcze raz tam pojechać, ale już nie miałem filmów. Poza tym odjeżdżając zobaczyłem, jak rejon rafinerii otaczał już kordon milicjantów, więc pewnie bym się blisko nie dostał.

***


Należy pamiętać, że było po pierwszej w nocy, a więc panowała całkowita ciemność, natomiast szczyt Klimczok 1117 m n p m. jest oddalony od Czechowic-Dziedzic o około 20 kilometrów. Można sobie uświadomić jak wielki i potężny był ten wybuch, który nastąpił wskutek gaszenia pożaru do zbiornika dostało się kilkadziesiąt tysięcy litrów wody. Woda ta osiągała temperaturę wrzenia, ponieważ była podgrzewa przez palącą się na „tacy” ropę, przedzierała się ku górze i podnosiła ropę naftową. Była godzina 1.20. W zbiorniku rozległo się potężne bulgotanie, a w chwilę później nastąpił wybuch, który spowodował wyrzut ropy na odległość nawet ponad 200 m. Słup ognia sięgnął kilkuset metrów, a na strażaków biorących udział w akcji gaśniczej spadło około 7 tysięcy ton płonącej ropy. W tym czasie śmierć na miejscu poniosły 33 osoby, a 4 kolejne zmarły w szpitalu. Rannych zostało 105 osób. Kompletnie zniszczone zostały również wozy bojowe staży pożarnej w ilości 22 sztuk.




Zniszczenia w Rafinerii w Czechowicach - Dziedzicach


Po Wybuchu




Przez prawie trzy doby pożar wygrywał i rozpalał błękitne niebo nad miastem. Do akcji wkraczały coraz to nowsze zastępy strażaków, których sprowadzano nawet z sąsiedniej Czechosłowacji. Zaangażowano też funkcjonariuszy Milicji Obywatelskiej, żołnierzy Ludowego Wojska Polskiego oraz znaczną część załogi rafinerii. Liczba wszystkich uczestniczących w gaszeniu pożaru przekroczyła 3 tys. osób. W tym samych strażaków:
200 sekcji zawodowych straży pożarnej (1484 strażaków zawodowych),
150 sekcji ochotniczych straży pożarnej (1030 strażaków OSP),
13 sekcji straży pożarnych z Czechosłowacji (58 strażaków).
Po wybuchu ogień rozprzestrzenił się na wydział destylacji acetonem, benzenem i toluenem, front odbioru ropy i stojące tam cysterny oraz kolumny destylacyjne. Zagroził też elektrociepłowni. Przez kilkadziesiąt godzin strażacy nie byli w stanie opanować zaistniałej sytuacji. Dopiero 29 czerwca po godzinie 15 przypuścili atak, który doprowadził do sukcesu akcji.



Ostateczna akcja gaszenia przy użyciu wzmożonej ilości proszku gaśniczego

„Tyle co po zapałce”




Po całej katastrofie miejsce pożaru wyglądało tragicznie. Naoczni świadkowie byli zdruzgotani tym widokiem. Widok ofiar, które zginęły w momencie katastrofy był przerażający, a przez ludzi został określony mianem „Tyle co po zapałce”. Na fotografiach widać ofiary Czerwcowej katastrofy z 1971 roku w Czechowicach- Dziedzicach.
Pamięć ofiar została uczczona m.in. poprzez zbiorową mogiłę na Czechowickim cmentarzu, która zarazem jest pomnikiem upamiętniającym owe tragiczne wydarzenie.



Artykuł został poświęcony pamięci poległym w pożarze rafinerii.

Film Dokumentalny o pożarze rafinerii
1

2

3

4

5


Źródła internetowe:

1) gorpol.pl/?site=54&artykul=93
2) wiadomosci24.p...aru_200300.html
3) dziennikzachod...aleria-material
4) flamis.pl/vide...-_reporta%C5%BC
Zgłoś

Zrzutka na serwery i rozwój serwisu

Witaj użytkowniku sadistic.pl,

Od czasu naszej pierwszej zrzutki minęło już ponad 7 miesięcy i środki, które na niej pozyskaliśmy wykorzystaliśmy na wymianę i utrzymanie serwerów. Niestety sytaucja związana z niewystarczającą ilością reklam do pokrycia kosztów działania serwisu nie uległa poprawie i w tej chwili możemy się utrzymać przy życiu wyłącznie z wpłat użytkowników.

Zachęcamy zatem do wparcia nas w postaci zrzutki - jednorazowo lub cyklicznie. Zarejestrowani użytkownicy strony mogą również wsprzeć nas kupując usługę Premium (więcej informacji).

Wesprzyj serwis poprzez Zrzutkę
 już wpłaciłem / nie jestem zainteresowany
Avatar
Vireek 2011-11-16, 2:09 2
Super dzieki za materialy filmowe !
Zgłoś
Avatar
MetaLina 2011-12-02, 19:37 1
To kuzynek nawet pisać potrafi. Eeee nie pogada.... i nawet błedów ortograficznych nie ma
Zgłoś
Avatar
miedziak 2011-12-16, 8:02 26
to ja może w takim razie taki wierszyk wam zapierdolę.

MetaLlina, spierdolina

koniec
Zgłoś
Avatar
Tasior 2011-12-17, 2:52 7
Miedziak



poziom Twojej twórczości jest żenujący
Zgłoś
Avatar
Galman 2011-12-29, 23:17 5
Z 12 albo 13 lat temu, jak miałem z 6 lat, widziałem w telewizji ten program o tym pożarze i wtedy zesrałem się ze strachu. Później szukałem go i nie mogłem znaleźć. Piwo należy Ci się jak babie homonto
Zgłoś
Avatar
Themikej 2012-01-09, 19:44 1
jestem z fachu nafta-gaz .filmiki i zdjęcia + reportaż super
Zgłoś
Avatar
d................2 2012-09-13, 23:49
Kurwa Ja z Bielska jestem a nie wiedziałem o tym pożarze
Zgłoś
Avatar
Tasior 2012-09-14, 17:09
UP

oj no widzisz... piwko lecisz
Zgłoś
Avatar
Menixus 2012-10-24, 19:17
O i tutaj mnie autor artykułu złapał bo o pożarze nic nie wiedziałem a mieszkam tuż obok Czechowic..
Zgłoś
Avatar
Azalians 2014-03-24, 21:38 5
Dość długi, ale warto Opis sytuacji: "Pożar w rafinerii w Czechowicach-Dziedzicach był trzecim z kolei pożarem w rafinerii czechowickiej w 1971 roku. W styczniu zapaliła się wieża destylacyjna, na początku czerwca pożar objął kilkadziesiąt cystern pod nalewakiem. Oba te pożary ugasiła zakładowa straż pożarna, którą dowodził kapitan Tadeusz Baniak.

Wieczorem, po godzinie 19:00, w sobotę 26 czerwca 1971 nad Czechowicami przeszła niewielka burza. Trzecie - ostatnie wyładowanie uderzyło w kominek oddechowy zbiornika ropy nr. 251 o pojemności 12 500 m³ ropy, znajdującego się w okolicy ul. Bolesława Prusa. Około godziny 19:50 doszło do zapalenia się ropy, zapadnięcia się dachu i rozerwania płaszcza na wysokości ok 1,5 m od góry. W ciągu kilku minut pożar objął dach, powierzchnię zbiornika oraz ropę rozlaną na tzw. "tacy".

Ogółem w akcji brało udział 2610 strażaków z 371 sekcji, w tym 58 strażaków z 13 sekcji z Czechosłowacji, 313 samochodów gaśniczych, 49 samochodów ciężarowych, 34 samochody ciężkie wodno-pianowe, 6 samochodówproszkowych, 2 autodrabiny, 15 agregatów pianotwórczych, 11 działek pianowych, 197 pomp pożarniczych, 81 000 m.b. węży. Do gaszenia pożaru zużyto od 26 czerwca do 1 lipca około 227 ton chemicznych środków gaśniczych.

Liczba ofiar tego pożaru to 37 osoby, najmłodsza z nich to 20-letnia Halina Dzida, która przybyła z drużyną OSP Mazańcowice dowodzoną przez jej ojca, który poparzony przeżył wybuch. Kolejne 105 osób zostało rannych.

Spłonęły 22 samochody pożarnicze (w tym 5 Tatr i jeden Magirus SD-30 z autodrabiną z ZSP Bielska-Białej), 4 działka, 2 agregaty pianowe, 15 motopomp, 2 działka wodno-pianowe, węże tłoczne (ok 20 000 m.b.), lokomotywa spalinowa, jedna przyczepa samochodowa, 4 radiotelefony, ok 1,5 km torów kolejowych."
Zgłoś
Avatar
ZimnaVodka 2014-03-24, 21:44
W Końcu Piwko za to , Mój wujek tam uczestniczył
Zgłoś
Avatar
S................n 2019-06-13, 16:26 12
Tragedia z 26.06.1971 r.

Pożar w rafinerii w Czechowicach-Dziedzicach był trzecim z kolei pożarem w rafinerii czechowickiej w 1971 roku. W styczniu zapaliła się wieża destylacyjna, na początku czerwca pożar objął kilkadziesiąt cystern pod nalewakiem. Oba te pożary ugasiła zakładowa straż pożarna, którą dowodził kapitan Tadeusz Baniak.

Wieczorem 26 czerwca 1971 nad Czechowicami przeszła niewielka burza. Trzecie - ostatnie wyładowanie uderzyło w kominek oddechowy zbiornika ropy znajdującego się w okolicy ul. Bolesława Prusa. W ciągu kilku minut pożar objął dach, powierzchnię zbiornika oraz ropę rozlaną na tzw. "tacy", która dostała się tam tuż po pierwszym wybuchu. Instalacje gaśnicze zbiorników były niesprawne, więc straż była zdana tylko na sprzęt przywieziony na wozach. Do godz. 1:00 27 czerwca do rafinerii ściągnięto strażaków z Bielska-Białej, Mazańcowic, Obronę Cywilną i żołnierzy.
O godz 1:07 woda ta osiągnęła temperaturę wrzenia i rozpoczęła przedzierać się ku górze zbiornika. Podnosząc lżejszą ropę naftową spowodowała jej wyrzut na odległość - w niektórych miejscach - nawet ponad 200 m. Podczas tego wyrzutu zginęło 33 ratowników (strażaków, żołnierzy, członków OSP). Najbardziej znana ofiara to 20-letnia Halina Dzida, która przybyła z drużyną OSP Mazańcowice dowodzoną przez jej ojca, który poparzony przeżył wybuch. W wyniku odniesionych ran i oparzeń zmarło jeszcze 4 ratowników. Po wybuchu ogień rozprzestrzenił się na wydział ABT (destylacji acetonem, benzenem i toluenem), front odbioru ropy i stojące tam cysterny, kolumny destylacyjne oraz zagroził elektrociepłowni.















Zgłoś
Avatar
kolosasz 2019-06-13, 20:27 2
strażacy gasząc pożar wspierali system komunistyczny.
Niech ich ustawa dezubekizacyjna pochłonie!
Zgłoś
Avatar
drukarka666 2019-06-13, 21:08
Polo sie Ropczyce, aż sie popiół sypie,
Polo sie Czechowice Dziedzice,
jo se Ropczycanke popiołem posypie,
jo se Czechowicanke popiołem posypie.

Aj waj, hej!
Zgłoś
Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji zobligowała nas do oznaczania kategorii wiekowych materiałów wideo wgranych na nasze serwery. W związku z tym, zgodnie ze specyfikacją z tej strony oznaczyliśmy wszystkie materiały jako dozwolone od lat 16 lub 18.

Jeśli chcesz wyłączyć to oznaczenie zaznacz poniższą zgodę:

  Oświadczam iż jestem osobą pełnoletnią i wyrażam zgodę na nie oznaczanie poszczególnych materiałów symbolami kategorii wiekowych na odtwarzaczu filmów
Funkcja pobierania filmów jest dostępna w opcji Premium
Usługa Premium wspiera nasz serwis oraz daje dodatkowe benefity m.in.:
- całkowite wyłączenie reklam
- możliwość pobierania filmów z poziomu odtwarzacza
- możliwość pokolorowania nazwy użytkownika
... i wiele innnych!
Zostań użytkownikiem Premium już od 4,17 PLN miesięcznie* * przy zakupie konta Premium na rok. 6,50 PLN przy zakupie na jeden miesiąc.
* wymaga posiadania zarejestrowanego konta w serwisie
 Nie dziękuję, może innym razem